Wiek - 22
Waga - 85kg
Wzrost - 180-182
Obwód pasa - 80
Obwód klatki piersiowej - 114
Obwód uda - 63
Obwód ramienia - 40
Zdjęcia sylwetki (przód, bok i tył w pozycji naturalnej) - http://www.fotoszok.pl/upload/611e4060.jpg
http://www.fotoszok.pl/upload/93a13c97.jpg
http://www.fotoszok.pl/upload/a75f923a.jpg
Doświadczenie sportowe (wymień wszystkie uprawiane sporty w przeszłości i obecnie, podaj staż) - siłownia 2 lata bez przerw, a tak ogólnie to siłownia z jakieś 6 lat ale dużo przerw z powodów zdrowotnych, MMA/Sambo Bojowe 1 rok, kiedyś tenis ziemny 2 lata, pchanie kulą 1.5 roku
Dostęp do sprzętu - siłownia z pełnym osprzętem, planuje na wakacje ogarnąć oponę, młot, liny, skrzynię do wskakiwania, drabinki, drążek i zrobić to na dworze plan jak najbardziej realny. od 1 lipca będę pracował 5 dni 6-14, 5 dni 14-22 i treningi mma będą co drugi tydzień, chyba że trener znajdzie dla mnie czas z rana ale to jakoś się specjalnie na to nie nakręcam
Cel treningowy - ogólna poprawa sylwetki, planuję spalić ile jeszcze dam radę i potem zacząć budować czystą masę mięśniową
Dieta (przedstaw zrzut z potreningu.pl) - obecnie na poziomie b-2.3g, ww-3g, tł- w okolicach 1g z tłuszczami zawsze miałem problem
Stosowanie suplementy (wcześniej, aktualnie) - obecnie tylko BCAA okołotreningowo, wcześniej cm3 5g dziennie, BA 5 g dziennie, no i spalacze - thermo stim, hiper cut 45caps, joha 9mg + synefryna 40mg dwa razy dziennie. Joha mi jeszcze została na 25 dni, bo krótko ją brałem ze względu na to że się popsułem i teraz się leczę
Problemy zdrowotne, przeciwwskazania medyczne, kontuzje (opis) - 3 tygodnie temu przy crossfit'ie naciągnąłem sobie piersiowy tak że odkleił przednią część barku i przemieścił do przodu, mam bardzo niepoprawną zgarbioną postawę i to się przyczyniło temu że mięśnie piersiowe mam przykurczone i ciągną sylwetkę do przodu, od tych 3 tygodni w zasadzie mój plan ćwiczeniowy to:
poniedziałek - nogi, plecy, biceps
wtorek- mma same kopanie
środa - barki ( ćwiczenia do wysokości brody, zero wyciskania żołnierskiego, czy też innego wyciskania powyżej brody, bo duży ból barku), triceps, mma nadal same nogi
czwartek - basen, odnowa
piątek - tak samo jak poniedziałek
sobota - 3h mma również kopanie, kolana i czasami łokciem mi trener pozwalał uderzać
po każdym ćwiczeniu rozciąganie, przed treningiem około 20 minut rozgrzewki 10 minut wiosła 10 minut bieg, wcześniej biegałem po treningu przez około 40 minut ale obecnie raz że po nogach nie mam siły za bardzo na bieganie, a dwa bolał mnie cycek przy bieganiu więc sobie odpuściłem
Ograniczenia żywieniowe ze względu na zdrowie -
zero ograniczeń żywieniowych, ale tak jak pisałem mam problem z tłuszczami i to jest chyba jedyny mankament mojej diety
Podaj obciążenie robocze w podstawowych ćwiczeniach:
max'u w większości nie poddam bo nigdy nie sprawdzałem, a martwy ciąg, tak wiem mały ciężar, ale zawsze robiłem to ćwiczenie na samym końcu treningu na sporym zmęczeniu, bo nigdy nie chciałem dużym ciężarem machać, ale to chyba zły pomysł był bo teraz mi brakuje szerokości w plecach
przysiad - obecnie 160kg x 8
martwy ciąg - 140kg x 10
wyciskanie leżąc - max 125kg
wyciskanie stojąc - 70kg x 10
wiosłowanie sztangą - 110kg x 10
podciąganie na drążku (ilość) - max 30
A więc do końca czerwca jeszcze na spokojnie myślę swoim obecnym planem ćwiczyć, kończę fizjoterapię, fizjoterapeutka powiedziała że już mogę normalnie ćwiczyć ale wolę się wstrzymać do lipca. Więc co byście mi proponowali? nie straszne mi wyzwania, uwielbiam się zmęczyć. Co do suplemencji, to od lipca zaczynam spalacz Onyx z fire snake, bo był za pkt to wziąłem, BCAA okołotreningowo, wpierw CM3 bo zostało mi na około 20 dni,a potem myślałem żeby sobie kupić stack kreatynowy i brać przed treningiem (stack jako mix kreatyn, zero pomperów), BA 5-6 g, no i jak skończę Onyx to planuje dokończyć swoją Johę + synefrynę. Białko piję po treningu obowiązkowo, no i czasami jak siedzę do późna jak sie uczę to przed snem piję. białko z SFD econo piję, mi ono jak najbardziej pasuje, przyznam szczerze że jest dla mnie smaczniejsze niż białko scitec'a (tak domyślam się że teraz hate'y na mnie za to polecą) ale scitec za słodki i jak je piję to tak jakbym cukier jadł, a ja za słodyczami nie przepadam. no to chyba wszystko, mam nadzieje że uzyskam pomoc w sprawie ćwiczeń. Przyznam że jeden crossfit + kompleks sztangowy + klata siłowo to był mój trening, ale proszę o waszą radę aby zmaksymalizować efekty