DT, 13.06.2013 fajna data Siłownia.
Rozgrzewka: 7 minut trucht + 5 minut rozciąganie
Trening właściwy: 50 minut
Rozciąganie: 10 minut
Postanowiłam wczoraj, że po treningu B będę robić aeroby 20 minut. I... już mi dzisiaj nie wyszło, bo musiałam gonić na zajęcia ależ jestem z siebie dumna.
Sam trening bardzo w porządku, udało mi się przebić w niektórych ćwiczeniach ilość powtórzeń no i czasami wagę.
W MC jestem coraz bliżej swojej wagi.
No i wyciskanie sztangielek super 10kg na jedną łapę! Pamiętam jak jeszcze w listopadzie nie mogłam unieść za bardzo sztangielki o wadze 8kg. Miłe uczucie.
Poza tym, to całe combo ćwiczeń na brzuch na koniec jest bardzo bolesne.
Miska:
+ 170g pierogi razowe z kaszą gryczaną i pieczarkami. Myślę, że bilans w takim wypadku się zgadza.
+ suplementy: neosine, furaginum, magenez + B6, calcium, skrzypovita
+ zupa pomidorowa na porcjach rosołowych
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-13 20:44:51
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Powodzenia w zaliczaniu sesji życzę i duużo zdrówka (i trafienia na dobrego endo, bo to bardzo ważne a ciężko na takiego trafić)
Jeżeli chodzi o objawy, to właśnie zaczęłam czytać no i jedyne co tak naprawdę się zgadza to odczuwanie większego zimna, oraz zimne dłonie i stopy. Nic więcej nie zauważyłam. Ale widziałam też, że mierzysz temperaturę. Możesz mi zdradzić czemu? Bo ja tak czasami dla zabawy mierzyłam sobie temperaturę i nie przypominam sobie, żebym miała 36,6. Zazwyczaj była niższa.
Dzięki za rady, naprawdę doceniam :*
no i chyba sama jak zdecyduję się wybrać to będę mówić, że chce już dziecko to będą mnie poważniej traktować :D Ladies SFD uczy ;)
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Obliques, no właśnie z tego co słyszę od koleżanek to połowa cierpi na lodowate ręce i nogi. Gdyby jeszcze nie ten podniesiony poziom hormonów.
DT, 15.06.2013 Siłka.
rozgrzewka: 7 minut bieg + 5 minut wygibasy
trening siłowy: 50 minut
Rozciąganie: 10 minut
Dzisiaj trening tak łooo, nie udało mi się zrobić 10 powtórzeń przysiadu z PP. Plank dzisiaj też jakoś nie mógł mi wyjść, a tak się spinałam . W każdym razie, i tak było ciężko.
Miska:
Jeżeli chodzi o miski przez te dni, to nawet nie mam siły ich liczyć. Dostaliśmy kaczkę wiejską wypchaną wątróbkami, jakieś inne mięsa już gotowe. Więc jem na oko.
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-15 18:35:49
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Miska:
A więc tak, z zalet okazało się, że kaczka swojska jest nadziana wątróbeczkami (tylko białka naraz...)
Z minusów, kaczkę jadłam w postaci "Kaczka po mandaryńsku" no i idą tam placuszki z mąki pszennej. Także miska nieczysta, ale teraz za to płacę. Zauważyłam, że jak zjem coś niedozwolonego to mnie brzuch boli i potrzebuję wizyty w toalecie.
Cóż, mam za swoje ;) tak się kończy chęć zapobiegnięcie kłótni w związku na tematy jedzeniowe. Ktoś się musi poświęcić od czasu do czasu :P
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Rozgrzewka: 7 minut bieg + 5 miut rozciąganie
Trening właściwy: 50 minut
Aero po: 15 minut orbitrek
Rozcąganie: 10 minut
Na przyszły raz myślę, że nadeszła pora, żeby w MC dać sobie 50kg. Więcej komentarzy do treningu nie mam, było ciężko no i w trakcie brzuszków masakra jak czułam płonące mięśnie. Ale o to chodzi ;)
Miska:
nie liczona (staram się zwracać uwagę ilość ww), czysta. Dużo wodzitsu, dużo tabsów przeróżnej maści. Przede wszystkim dużo energii jak już się najem po ćwiczeniach aż czasami nie wiem na co ją spożytkować ;)
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-17 23:53:33
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
puma_ - próbuje coś ugrać na siłowni.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41