Joł joł melduję się! Treningi się odbyły i micha trzymana ale wieczorem po treningu nie mam już siły i zalegam na łóżku
a cały weekend zleciał na drobnych pracach porządkowych typu wynoszenie gruzu i sprzątanie po remoncie
25.05.2013
Micha dzień średni BTW 150/80/180
odżywka, owies, banan, winogrona
jaja, masło, pieczarki, migdały
pstrąg wędzony, oliwa, ogóry
dorsz, ryż, pomidor, oliwki, sałata
jabłko, dorsz, ryż, pomidor, oliwki, sałata
Suple: tran, omega3, wiesioł, kreatyna, zma
Trening
Dzień 5: Klatka/plecy/brzuch
1. Wyciskanie na poziomej 5×10 26kg/28kg/30kg/32kg/32kgx9
2. Rozpiętki na skosie dodatnim 5×12 3kg/4kg/4kg/5kg/5kg
3.
Wyciskanie hantli na skosie dodatnim 5×15 8kg/8kg/8kg/10kg/10kg
4. Podciąganie z gumą 5×8-10 10n/10n/10n/10n/8n
5. Sciąganie gumy do klatki 5×10
6. Wiosłowanie hantlą 5×12 10kg/10kg/12kg/12kg/14kg
7. Przyciąganie gumy do brzucha siedząc na piłce 3×15
+
2. Na brzuch 3 obwody 20-15-10:
- Spięcia brzucha na piłce
- Przenoszenie piłki pomiędzy rękami a nogami
- Unoszenie bioder w leżeniu do świecy
- Plank 1x max
3. Cardio truchcik 30 min
+rozciąganie
suabość w tym WLu, jakoś wcześniej lepiej szło a teraz ledwo cisnę
rozpiętki ok
skos nienajgorzej ale ciężko pod koniec
plecy też jakoś gorzej niż w pn, musiałam robić małe przerwy
ąganie powiedzmy, mało siły już było
wiosło ok
przyciąganie w miarę
brzuch dobrze oberwał i nawet trochę krata wyszła następnego dnia
zeżarłam i padłam przed TV
26.05.2013
Micha dzień wysoki BTW 150/80/260
owies, odżywka, banan, jabłko
jaja, masło, orzechy laskowe
śledź, śmietana, ogóry
dorsz, ryż, ogóry
banan, jabłko, dorsz, ryż, pomidor, papryka, ogóry, oliwki
Trening
Dzień 7: Nogi
1. Przysiad z hantelkami lub lekką sztangą 12x10 21kg/21kg/23kg/23kg/25kg/25kg/27kg/27kg/29kg/29kg/31kg/31kg
2A. Przysiad przedni 6×8 25kg/27kg/29kg/31kg/33kg/35kg
2B. Bułgar 6×12 3kg/3kg/3kg/3kg/4kg/4kg
3A Uginanie nóg leżąc z gumą/na piłce 5×20
3B. Goblet squat 5×12 8kg/8kg/8kg/10kg/10kg
3C. RDL na jednej nodze 5×10 10kg/10kg/10kg/12kg/12kg
4. Wspięcia na palce 12×10 31kg 4serie 36kg 4 serie 41kg 4 serie
po poprzednim treningu już nie było tak źle jak wcześniej a nawet ból kolana przeszedł
czuję zmęczenie i trochę spięcie muskli ale poruszam się w cywilizowany sposób
ło k***a te przysiady znów robiłam milion godzin, jak skończyłam poczułam mega głód a gdzie tam do końca
przedni jak zwykle
nie zwiększam
w bułgarze stały regres...wczoraj nawet trójki mi się wydawały za ciężkie
nuki paliły, z przrwami szło i trochę mą gibało
uginanie dopsz
goblet już ostatkiem sił
RDL jakos idzie
łydki - jedyne fajne ćwiczenie w tym treningu
+ rozciąganie