Zwolnienia i nowi fighterzy (UFC)

Wiem jak to działa i gardzę obłudą i tym że Danka właśnie chce sobie współistnień w harmonii z opinią publiczną, łojąc gruby hajs i pilnując żeby ktoś z jego stada przypadkiem tego nie zakłócił jak Nate.

Popieram zdaniem Damsa. To są grube rozkminy ludzi którzy w tym siedzą od lat. Niektórym się wydaje że zawsze za wszelką cenę trzeba być sobą, trzeba iść pod prąd. NIE W DZISIEJSZYM ŚWIECIE. Pod prąd można sobie iść w prywatnym życiu, dla siebie, bo to jaki jesteś dla siebie jest najważniejsze, sztuką jest żyć w zgodzie z samym sobą. Ale w życiu zawodowym i społecznym, niestety...wyobraźmy sobie, Dana nie jest p***ą, popiera jaranie zioła, ma wyj**ane na doping, nigdy nie ulega politykom i...UFC pewnie byłoby czymś lokalnej gali nieznanego sportu w USA.

To czym UFC jest teraz wynikło ze sprawnego rządzenia nim przez ludzi którzy na prawdę się na tym znają. W biznesie czasem trzeba komuś ulec w imię lepszego jutra. Dzisiaj uniesiesz się dumą i powiesz NIE, a jutro znikniesz z rynku.

Zostawmy zarządzanie UFC tym, którzy z zaściankowej gali gdzie "upadało się" łokciami na czyjąś potylicę, zrobili ogólnoświatowy biznes i dzięki którym możemy teraz oglądać MMA na najwyższym poziomie, w dodatku ruchając ich na darmowych streamach (ja oglądam na OS, hehe ).

Chill panowie, bo założę się jakby jednego z drugim postawić na miejscu Dany, UFC w ciągu 2-3 gal przestałoby istnieć.

Zmieniony przez - PLŚ w dniu 2013-05-18 01:26:07

Ja to kumam Dams. Normalna organizacja pracy.

Puar, cały czas śledzę Twoje posty. Choćbym znalazł promil lewactwa w Twoich wypowiedziach, zainterweniuję

Spoko, czyli Puar nie może mieć swoich własnych poglądów bo od razu zostanie podciągnięty pod lewiznę i całą resztę ich poglądów, ah, te Polskie podziały .

No, samo życie PLŚ

PLŚ

Popieram zdaniem Damsa. To są grube rozkminy ludzi którzy w tym siedzą od lat. Niektórym się wydaje że zawsze za wszelką cenę trzeba być sobą, trzeba iść pod prąd. NIE W DZISIEJSZYM ŚWIECIE. Pod prąd można sobie iść w prywatnym życiu, dla siebie, bo to jaki jesteś dla siebie jest najważniejsze, sztuką jest żyć w zgodzie z samym sobą. Ale w życiu zawodowym i społecznym, niestety...wyobraźmy sobie, Dana nie jest p***ą, popiera jaranie zioła, ma wyj**ane na doping, nigdy nie ulega politykom i...UFC pewnie byłoby czymś lokalnej gali nieznanego sportu w USA.

To czym UFC jest teraz wynikło ze sprawnego rządzenia nim przez ludzi którzy na prawdę się na tym znają. W biznesie czasem trzeba komuś ulec w imię lepszego jutra. Dzisiaj uniesiesz się dumą i powiesz NIE, a jutro znikniesz z rynku.


Zmieniony przez - PLŚ w dniu 2013-05-18 01:26:07

E tam sprawnego rządzenia :) Wystarczy w tv puścić coś tysiąc razy to kołki będą tym żyć.

Co do pracy- problem jest w tym, że pracując z takim Daną 8h potem w życiu 'samoczynnie' strzelają fvkami na lewo i prawo. Stajemy się tacy jacy są ludzie z naszego otoczenia mniej więcej :) jeśli nie mamy dość mózgu ...

ufc wcale nie musi iść taką drogą i nie zdziwię się jak nowe PRIDE im nayebie :)

PLŚ - wiesz co my teraz robimy ?:) Uczymy życia ludzi którzy nie chcieli słuchać w szkole, rodziców, a menelów, 13 letnich alkoholików, ludzi z parciem itd ...

IMO jak ktoś pisze różne głupoty ... to jak żyje, wynika z NIEWIEDZY o wielu sprawach po prostu. Dlatego szkoda, że edukacja ssie dziś ...
Przymuszanie do czegoś wywołuje odwrotny skutek, tak samo z zakazanym ( nikt nie pije alkoholu bo jest zakazany do 18?:D ) - m.in. takiej wiedzy nie mają :)

The end

PLŚ dana ma w dupie doping,marihuane ,bo sam ćpał ,do tego sam miał problemy za dużo gorsze pojazdy niż faggot.

Ogólnie ma na to wyj**ane dopóki nie wpadniesz,Danka nie jest głupi i wie ,że każdy bierze,OFC jak ktoś wpadnie to od razu ostre pojazdy, a jak galę odwołają to wszystko przez Jonesa,a nie np. przez to ,że ch**owy CO-ME

John Cholish skończył karierę po porażce z Tibau

http://en.wikipedia.org/wiki/Soa_Palelei

co to robi w ufc? dostał zapro po obicu bobo sopa i mccorkiego? zdobyl tez mistrzostwo hw pokonujac goscia 6-14 ;x

to chyba znaczy ze jak pudzina ich obije to dostanie invitajke do ufc
the strongest man on the planet marrr ... cóż może warto przyciągnąć innych ludzi niż amerykanów

ah moja inteligencja czasem mnie zaskakuje, odkryłem niecny plan ksw podboju świata ;d

czasem niewiele trzeba by sie znalezc u nich, ufc chyba tnie koszty

ciekawe czy z ishiego cos bedzie

Ale jak niewiele?

Facet od ostatniego występu zgromadził 10 zwycięstw, jeszcze jakieś tam zapasy i grappling...

A UFC ma wszystkiego 20 ciężkich, więc dobrze że zatrudniają, bo bieda.

Wielu lepszych HW nikt nie zaproponuje.