TRENING
1a. Wyciskanie sztangielek siedząc x6 12 kg
ostatnia seria to chyba siłą umysłu zrobiona bo ręce (zwłaszcza lewa)nie chciały do góry iść
1b. wznosy bokiem x12 5 kg
raczej dobrze,
1c,. Wznosy w pochyleniu x25 3,5 kg
dopiero w ostatniej serii kapnęłam się że nie te sztangielki wzięłam (ostatnio2 kg było), szło ciężko zwłaszcza ostatnia seria
2a. Wyciskanie wąsko x6 30 kg
ciężko ale w miarę płynnie
2b. uginanie ramion leząc czachołamacz x12 16 kg
za dużo wzięłam, ale walczyłam niestety w ostatniej serie ręce nie chciały wracać do pionu
2b. prostowanie ramion na wyciągu x25 20 kg
tym razem bez przerw, szło płynnie
3a. Uginanie ramion młotkowe x6 10 kg
dołożyłam, w ostatniej serii szło ciężko, mocno musiałam pilnowac tempa
3b. uginanie sztangi łamanej x12 16 kg
dołożyłam,dałam radę
3c. Uginanie ramion na wyciągu x25 15 kg
tutaj w ostatnich seriach na raty, chyba przez to że dołożyłam do poprzednich ćwiczeń
Ręce skatowane, ciężko jest cokolwiek zrobić, a ja mam ful roboty w domu przed komunią i większość prace ręczne
MISKA
suple bez zmian
Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-05-16 14:06:01