Tynn redukcja (173cm; 68kg)

Przepraszam, rzeczywiście napisałam bez ponownego zapoznania się z wątkiem

Jeśli chodzi o owoce to są około treningowo lub przed południem. Po prostu nie zawsze wpisuje je w poprawnej kolejności. A jeśli chodzi o różnice kcal między miskami, to staram się żeby było ok 1900kcal, ale jeden dzień jest lepszy inny trochę gorszy.

Trening czwartkowy:
1. Martwy ciąg Sumo 40kg,40kg,45kg
2a. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 6kg,6kg,8kg
2b. Ściąganie drążka górnego do klatki 18kg, 18kg, 18kg
3a. Wznosy z opadu 39kg, 39kg, 45kg
3b. Unoszenie sztangielek bokiem 2kg,2kg,3kg
4a. brzuszki 3x30
4b. odwrotne brzuszki 3-10
4c. ''brzuszki" leżąc na boku z nogami zgiętymi 3x25
W piątek był dzień bez treningowy.
Dzisiaj 3,5km w 30min na bieżni (marsz-bieg-marsz), godzinka tańca brzucha:)
3x15 odwodziciele
3x15 przywodziciele

Niedziela była leniwa:) za to dziś 15 minut marszu na bieżni, potem godzinka jogi (pierwszy raz w życiu byłam) i po jodze 10 minut orbitrek.
Miska z dwóch dni:

Trening A.
1. przysiad przedni z push press 15kg,15kg,17,5kg
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami po 10kg
2b. wiosłowanie sztanga 20kg
3a. wykroki ze sztangielkami po 8kg
3b. pompki po 10
4a. brzuszki (łącznie 120)
3x15/ 25kg,25kg,32kg odwodziciele
3x15/ 25kg,25kg,25kg rpzywodziciele
3x15 uginanie nóg leżąc (nakrywka) 18kg,25kg,25kg

Maj nie zaczął się za dobrze. W ogóle nie mogłam jeść. Zjadłam śniadanie i kawałek karkówki i przez cały dzień czułam się najedzona. Dziwny to był dzień...
Wrzucam miskę z wczoraj i dziś.

5 minut rozgrzewki na orbi
1. Martwy ciąg Sumo 40kg,45kg,45kg
2a. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 6kg,6kg,8kg
2b. Ściąganie drążka górnego do klatki 18kg, 22kg, 22kg
3a. Wznosy z opadu 32kg, 45kg, 45kg
3b. Unoszenie sztangielek bokiem 2kg,2kg,3kg
4a. brzuszki 3x30
4b. odwrotne brzuszki 3-10
4c. ''brzuszki" leżąc na boku z nogami zgiętymi 3x25
5. wooschoper
6. przywodziciele
7. odwodziciele
na koniec treningu 30min na bieżni (3,7km- marsz, trochę biegu) i 1km spaceru z siłowni do siostry

Praktycznie nie progresujesz z ciężarem. Chleb z Tesco, mąka pszenna, ser topiony, ciastko- ???

mąka pszenna stąd, że zjadłam naleśnika, ser topiony to pomyłka - źle wpisałam: miał być zwykły ser żółty gouda. a ciasto jest z przepisu z ladies (zrobiłam ciastka z 4jajek 20g cynamonu i odrobiny proszku do pieczenia- wyszło 19 ciastek, zjadłam jedno- nie ważyło 100g)

Okej okej, staraj się dokładać ciężaru- https://www.sfd.pl/-t831133.html tutaj art, a do naleśników bardzo dobra jest mąka gryczana, trochę droższa, ale lepsza od pszennej.