Witam po długim weekendzie
Nie prowadziłam na nim dziennika, nie robiłam żadnych treningów, jadłam bez rozpisywania, raczej sporo, czysto, za wyjątkiem niedzieli (Komunia w rodzinie).
Z dniem dzisiejszym, a z początkiem maja wchodzę w nowy etap "siebie na siłowni", debiut z MC - od dziś trening jest nieco zmodyfikowany i już dziś mogę powiedzieć, że BARDZO mi się podoba (a może to ta wiosna tak na mnie działa
)
Pomiary z dzisiejszego poranka - takie jak w zeszłym tygodniu, oprócz talii tu -0,5cm (59,5) i bioder -1cm (87cm), raczej mieści się to w granicach błędu pomiarowego.
Trening 1 (23) - 06.05.2013
1. MC - 10x20kg, 10x28kg, 10x30kg, 10x35kg, 10x40kg (
happy tym bardziej że sama ważę tylko troszkę ponad te 40kg)
2. ściąganie drążka wyciagu górnego do klatki - 10x20kg, 10x22kg, 8x25kg, 8x25kg
3. rozpiętki - 12/12/12 2x3kg
4.
push press - 10x15kg, 10x15kg, 10x15kg, 10x17kg
5. plank - 30sek., 30sek.
Miska - nieco WW poszły w górę, ale tak to jest jak się robi na czuja i spisuje po fakcie