...
Napisał(a)
przyjdzie czas, że i między łopatkami to poczujesz, musisz się mocniej wczuwać w grzbiet co Ci już pisałem
...
Napisał(a)
Widze, ze juz 700 kcal uyebane... Ciekawe dlaczego...
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
...
Napisał(a)
jakbyś czytał dlaczego to byś wiedział, a nie wpadał tu napisał coś odnośnie brzucha i uciekał.
Durne podchody.
Durne podchody.
...
Napisał(a)
Daruj sobie takie oceny.
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
...
Napisał(a)
Nawet mi sie nie chce podejmowac rekawic. Uwazaj Antek, bo niedlugo sie z Macierewiczem skumasz, wszedzie czaisz spisek i prowokacje. Cos jak z Karpiem pare dni temu.
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
...
Napisał(a)
Widzisz tak już mam, że prowokacje na poziomie wieku dojrzewania, działają na mnie jak czerwona płachta na byka.
A ogólnie to mi nic nie przeszkadza.
A ogólnie to mi nic nie przeszkadza.
...
Napisał(a)
12.04.2013 Nogi->fail->klatka, bicepsy, przedramiona, czyli ch.jnia
Znowu będzie tylko opisówka, bo trening był tak ch.jowy, że się nie nadaje do statystyki. Pochwalę się jedynie, jaki regres w stosunku do zeszłego tygodnia udało mi się zrobić...
Zacznę od tego, że planowo miałem robić klatę, ale naszła mnie dziś ogromna ochota na nogi. Wyruszam więc na siłkę, nie powiem, potężnie zmotywowanym będąc, rozgrzewam się porządnie od stóp do głów, robię kolejne serie rampy i znowu mi jakoś marne 100 kg dziwnie ciąży, no ale nic, stwierdzam, że moc na pewno przybędzie na większym ciężarze. Jedno powtórzenie ze 110 kg (podejrzanie ciężkie) i można jechać ze 120 kg. Asekuracja załatwiona, okrzyk bojowy, pozycja techniczna, pełne skupienie, no to jadziem z negatywem, git, no to jadziem z pozytywem! Chvjnia, wraz z upadkiem na stojaki zgasła we mnie cała motywacja. No ale ok, są dni lepsze i gorsze - aplikuję sobie 10 minut na uspokojenie - jedziemy z klatą, plan A nie wypalił - potrzeba alternatywy.
Gilotyna: 60 kg z ogromnym trudem w pierwszej serii. Nauczony
zeszłotygodniowym błędem zdjąłem to 50 kg i zrobiłem pięć serii z
dobrym czuciem klatki, ale niestety dostawały też przednie aktony barków. Regresy na marnych 40 i 30 kg odpowiednio.
Pompki: trzy pierwsze serie udało się zrobić na hantlach, dwie kończące na łamanej. Nawet ok jak na taki trening.
Rozpiętki: spróbowałem większych ciężarów i dalej dvpa blada - barki padają, klata ledwo co myśli, żeby pracować. Oczywiście był chwyt mieszany, jak i prowadzenie hantli na linii barków - nie pomogło. 3 serie na bramie i długi drop na butterfly'u na dobicie tej nędznej i nieposłusznej słabizny.
Uginanie ramion ze sztangą stojąc: kończyłem na marnych 28 kg na 6 ruchów chyba, dobiłem regresem 20x18.
Uginanie sztangielką na modlitewniku: tendencja zniżkowa była nieubłagana - kończyłem na 6x16, regres 12x11 (nadgarstek
oczywiście do siebie).
Młotki: śmiech na sali: 18x8, 8x11 i już brak sił.
Wkurzony na dobre poszedłem wykręcić te głupie aero: 20 minut.
Filmy:
epic squat fail (do siadów musiałem zdjąć spodenki, bo się zrobiły przyciasne, 2 tyg. temu jeszcze w nie wchodziłem) -
gilotyna - ostatnia seria+regres
Drogi dzienniczku - ten dzień okazał się ch.jowy jak sam sk.rwysyn!
Zrzut:
Znowu będzie tylko opisówka, bo trening był tak ch.jowy, że się nie nadaje do statystyki. Pochwalę się jedynie, jaki regres w stosunku do zeszłego tygodnia udało mi się zrobić...
Zacznę od tego, że planowo miałem robić klatę, ale naszła mnie dziś ogromna ochota na nogi. Wyruszam więc na siłkę, nie powiem, potężnie zmotywowanym będąc, rozgrzewam się porządnie od stóp do głów, robię kolejne serie rampy i znowu mi jakoś marne 100 kg dziwnie ciąży, no ale nic, stwierdzam, że moc na pewno przybędzie na większym ciężarze. Jedno powtórzenie ze 110 kg (podejrzanie ciężkie) i można jechać ze 120 kg. Asekuracja załatwiona, okrzyk bojowy, pozycja techniczna, pełne skupienie, no to jadziem z negatywem, git, no to jadziem z pozytywem! Chvjnia, wraz z upadkiem na stojaki zgasła we mnie cała motywacja. No ale ok, są dni lepsze i gorsze - aplikuję sobie 10 minut na uspokojenie - jedziemy z klatą, plan A nie wypalił - potrzeba alternatywy.
Gilotyna: 60 kg z ogromnym trudem w pierwszej serii. Nauczony
zeszłotygodniowym błędem zdjąłem to 50 kg i zrobiłem pięć serii z
dobrym czuciem klatki, ale niestety dostawały też przednie aktony barków. Regresy na marnych 40 i 30 kg odpowiednio.
Pompki: trzy pierwsze serie udało się zrobić na hantlach, dwie kończące na łamanej. Nawet ok jak na taki trening.
Rozpiętki: spróbowałem większych ciężarów i dalej dvpa blada - barki padają, klata ledwo co myśli, żeby pracować. Oczywiście był chwyt mieszany, jak i prowadzenie hantli na linii barków - nie pomogło. 3 serie na bramie i długi drop na butterfly'u na dobicie tej nędznej i nieposłusznej słabizny.
Uginanie ramion ze sztangą stojąc: kończyłem na marnych 28 kg na 6 ruchów chyba, dobiłem regresem 20x18.
Uginanie sztangielką na modlitewniku: tendencja zniżkowa była nieubłagana - kończyłem na 6x16, regres 12x11 (nadgarstek
oczywiście do siebie).
Młotki: śmiech na sali: 18x8, 8x11 i już brak sił.
Wkurzony na dobre poszedłem wykręcić te głupie aero: 20 minut.
Filmy:
epic squat fail (do siadów musiałem zdjąć spodenki, bo się zrobiły przyciasne, 2 tyg. temu jeszcze w nie wchodziłem) -
gilotyna - ostatnia seria+regres
Drogi dzienniczku - ten dzień okazał się ch.jowy jak sam sk.rwysyn!
Zrzut:
...
Napisał(a)
nawet jeśli był to chuyowy dzień, trudno każdemu się zdarza.....ale wystarczy spojrzeć na te nogi
gilotyna, opuszczaj niżej. Nie przejmuj się niczym, nie raz nie dwa to jeszcze będzie.
gilotyna, opuszczaj niżej. Nie przejmuj się niczym, nie raz nie dwa to jeszcze będzie.
...
Napisał(a)
Osiem tygodni jedziesz na 100% więc może być już zmęczenie. Bywa i tak.
Poprzedni temat
***PROJEKT MASA 2 - KITLY***/ Team Antos098/pods.str.38!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- ...
- 40
Następny temat
***PROJEKT MASA 2 - ogogo5*** /Team Antos098/pods.str.37!
Polecane artykuły