Szacuny
2
Napisanych postów
115
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
3181
Witam, w tym temacie zostało napisane juz wiele, jednak co inny temat to inna opinia. Jak to z tymi jajami jest, czy naprawde w duzych ilosciach wplywaja na bezplodność i czy ma to zwiazek z wiekiem w jakim sie je spożywa. Jesli wpływa to białko, czy żółtko? Jaka jest bezpieczna ilość dla 17-latka, może macie dostęp do jakiś artykułów popartych badaniami? Z diet kulturystów wynika ze ich sniadanie składa się np. m.in. z 20 białek, jaki ma to wpływ na zdrowie? Proszę bez spiny, że "poszukaj w googlach" oraz "sam się po jajach podrap :)". Ma to być luźna dyskusja i wymiana własnych poglądów. Dziekuje.
Szacuny
246
Napisanych postów
27200
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
78909
Moi rodzice jak widzą ile jem jajek, to codziennie by mnie na badania wysyłali. Masakra, jak denerwująca jest mitologia kilku pokoleń wstecz. Dziadkowie, to jakby się dowiedzieli, że jem więcej niż 2 jajka w tygodniu, to by mi dali areszt dopóki nie wyparują ze mnie te wszystkie szatańskie substancje. Jajek w tygodniu jem około 30
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
3-4 dziennie, choć czasem mam ochotę na więcej :D no niestety wielu ludzi do dziś uparcie twierdzi, że jajka to zło, a jak im mówię ile jem to od razu wyskakują z tekstami o cholesterolu itp.
Szacuny
246
Napisanych postów
27200
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
78909
No ale to są dziadkowie, oni nie wiedzą takich dewolajów. Im nawet nie można racjonalnie przetłumaczyć, że tamowanie krwotoku z nosa poprzez podniesienie głowy w górę nie jest najlepszym pomysłem