Bolące golenie

Po wakacyjnej przerwie postanowilem zrzucic troche sadla i zaczalem biegac rano, i ww tym problem ze podczas biegu zaczynaja mnie bolec golenie, bola jakby byly przemęczone strasznie a potem w ciagu dnia bola jak je mocniej docisne, problem ten pojawil sie gdzies w zimie podczas gry w kosza, poprostu nagle zaczely mnie bolec golenie po okolo 30 minutach gry, potem z braku czasu musialem zrezygnowac z kosza i luz bo jak nie biegalem to mnie nie bolało teraz ten problem wraca, czy ktos moze spotkal sie z czyms takim? najprosciej by było przestac biegac i nie przemeczac nog, ale czy to jest jakies wyjscie?

bolące golenie hmmm, a golisz się brzytwą czy maszynką, podaj cos o sobie ile razy dziennie sie golisz, i jaki jest twój cel?
Zapraszam do ackji cyklicznej

Prawdopodobnie za duzo wazysz w stosunku do ilosci i czasu wykonywanych przez ciebie biegow.Dochodzi do tego iz prawdopodobnie szybko nabrałeś masy(obojetnie) i zaniechałes podczas tego okresu jakikolwiek ruch.Teraz natomiast nagle zaczales biegac zbyt intensywnie ddla swojego wytrenowania i mozliwacsi jaki w tym momencie posiadasz.Zacznij powoli.Na poczatek 2 razy w tygodniu trucht przez okolo 30 min.Jesli zaczniesz czuc dyskomfort w jego trakcie zrob pare minut marszu.W miare czasu zwieksz czestotliwosc biegu do 3 razy w tygodniu.Tez nie za gwałtownie.Poza tym dobrze sie rozciagnij , zadbaj o wygodne obuwie i nie biegaj duzo po asfalcie.

No wiec wlasnie lepiej nie odbiegac od problemu , niespotkalem sie z czyms takim i polecam wizyte u lekarza

"Never Give UP"
"After the rain ,comes the sun"
----------------------------- Pozdrawiam ceo
Doradca w dziale "Trening"
Pomoz glodnemu dziecku http://www.pajacyk.pl 

MERRO gdyby było tak jak mowisz to bym sie nie martwił, ale nie stety nie problem dokładnie wyglada tak: dokładnie rok temu zaczałem grac w kosza raz w tygodniu po 1,5 godziny i od wrzesnia do konca lutego było okej potem zaczely sie te problemy ale sie nie przejmowalem bo to raz w tygodniu i jakos to znosiłem około od maja przestalem grac i w tym czasie przytylem około 4-5 kilogramow, jestem raczej szczuply i nie sadze zeby to chodziło o mase biegam bo chce zrzucis 3-4 cm w pasie a przez pierwszy tydzien biegalem około 10 min zeby sie przyzwyczaic a teraz mam zamiar w dni nietreningowe czyli 3 razy w tyg, chociaz z drugiej strony to łydki mam troche nie proporcjonalne do ud moze powinienem bardziej sie skupic na ich treningu?np 2x w tyg na razie cwicze je 1 w tyg 3 erie po 15 powtorzen i robie spięcia, co wy otym myslicie?
a jezeli chodzi o lekarzy to juz sobie wyobrazam od powiedz: oszczedzaj nogi i nie biegaj, no nic jak wy nie pomozecie to sie pewnie udam ale wolałbym usłyszec jeszcze pare opiń

Wydaje mi sie ze to kwestia wytrenowania.Osobiscie spotkałem sie z tego rodzaju przykładem.Moj kumpel mial takie objawy.Z tym ze my robilismy mordercze treningi w kosza.Okreslał to strasznym palenim.Bol pojawial sie wraz z rozpoczeciem treningu i przechodzil jak twierdzil po 1 godzinie po treningu.Tyle ze on wazyl 95 kilo chyba.Po miesiacu treningow mu przeszlo.Nie wydaje mi sie aczkolwiek zeby proporcjonalnosc miala cos z tym wsspolnego.Wieksze znaczenie chyba wytrzymałość...Smaruj moze jakimis zelami jak fastum czy voltaren.Jesli nie bedzie przechodzic no to zgłos sie do lekarza.

Poczytaj proponuję nieco o aerobach-szczególnie o tętnie z jakim powinno się je wykonywać.
Dla spalania tkanki tłuszcozwej potrzebujemy utrzymywać przez minimum 30 minut STAŁE tętno 65-70% cardio max.(czyli 220 minus wiek trenującego x 65-70%)
Takie tętno osoba średnio aktywna fizycznie (zdrowa) uzyskuje już przy szybkim marszu.
Po co więc biegać i tracic masę mięśniową oraz kończyć sobie stawy kolanowe??

ZAPRASZAM do udziału w akcji "Trenuj z nami CYKLICZNIE"
http://www.kulturystyka.pl/artykuly/120

KONSULTACJE INDYWIDUALNE-MÓJ MAIL PRYWATNY- POWIADOMIENIEM Z SFD-ZAPRASZAM

Witam, niewiem czy nieodkopalem moze troche starego posta ale wiem dokladnie w czym tkwi Twoj problem. Trenuje rzut dyskiem od roku i w zime tez mialem problem z piszczelami. Gdy nagle zaczynasz biegac miesnie w tym rejonie rozrastaja sie dosc gwaltownie i blokuja doplyw krwi co powoduje niedokrwienie okostnej. Trenerka od biegow w naszym klubie poradzila mi zebym 2 razy dziennie po 10 min robil sobie oklad z lodu - ewentualnie mozesz kupic masc na polepszenie ukrwienia. Mi pomoglo i po okolo 2 tyg bol calkowicie ustapil. oczywiscie przydalo by sie troche na poczatku zmniejszysc ilosc biegow. Powodzenia.

Dzieki za odpowiedz, biegi zmniejszylem ilosc biegow do 3x tyg w dni nie treningowe, zmniejszylem troche tempo , mam pytanie co do tej masci kiedy ja stosowac przed bieganiem?czy kilka razy dziennie, a po za tym czy zawsze przed biegami bendę musial ja stosowac czy tylko okresowo?

Masc oczywiscie okresowo - tak jakbys zamiast lodem smarowal sie mascia. Jak biegasz to pamietaj tez zeby nie hamowac zbyt szybko chociaz to raczej bardziej grozi ludziom biegajacym krotkie dystanse. Takie hamowanie mocno obciaza wlasnie te miesnie z przodu piszczela i potem cholerstwo boli ;). Pozdrawiam.

Mam jeszcze jedna prozbe, czy mozesz mi napisac jakas nazwe kremu? albo chociaz na czym takie kremy bazują.

Niewiem naczym bazuja ale ja mam Arcalen.