///PROJEKT MASA 2 - SZTYWNY91///**Team Panda**

100 kg na przednich barkach musi nieźle rozpraszać. ^^

nooo, najgorzej wtedy skupic się na pracy nuk. Po zrzuceniu sztangi w ost. serii ślady mi się porobiły.

co Ty opowiadasz

nooo taaaaka historia

5 kwietnia, 7 tydzień

trening:barki + triceps + przedramiona

długość treningu: 90 minut
1. pp
6p x 45/6p x 50/6p x 55/6p x 60/6p x 65/6p x 70
mp 7p x 50/5p x 50/4p x 50
2. arnoldki
12p x 12/12p x 14/12p x 16/10p x 18
3. unoszenie przodem
12kg x 15/11kg x 15/10kg x 15/9kg x 15/8kg x 15/7kg x 15

4. wyciskanie wąsko
/8p x 40/8p x 50/8p x 60/8p x 70/6 x 60/10p x 50(klatę zacząłem czuć)
5. francuz oburącz hantlą
12p x 24/10p x 30/11p x 32(więcej na hantel nie weszło)
6.wyciąg nachwyt(wąsko)
15p x 22/15p x 24/15p x 26 + jakieś smieszne dropy

7. sandow
20p x 10-13kg x 4 serie


wrażenia:
pp sam ocenisz, siła jest. Arnoldki ledwo co. Unoszenie elegancko czułem, pierwsza seria i druga siłowa, reszta fajnie czułem. wyciskanie tylko do 70 kilo, bo ojciec samego mnie w piwnicy zostawił . Nie miał mi kot pomóc. Francuz jak szmata poszedł, ale znowu pomocy brakowało. Może za tydzień 35 kg spróbuje. Wyciąg ładnie czułem i sandow coraz lepiej czuty.

suplementacja:

rano:
1 kapsułka tranu
przed treningiem:
magnez
po treningu:
5g beta alaniny
na noc:
wapno + wit. c

filmy:
pp:






mp:



arnoldki:






unoszenie:



wyc. wąsko:



francuz:






wyciąg:



sandow:





dieta:

mówisz, tata Cię zostawia w piwnicy? smutne, to.

Czasami jeszcze światło wyłącza .

zamiast karkówki dałem udka, bo aż tyle tłuszczu tam nie było w niej, może jeszcze posmaruje chleb masełkiem.

tak to dzisiaj będzie wyglądać, dwa środkowe posiłki może nawet na 3-4 porcje podziele.

W mc kot się nie "robi", a Twoja pozycja techniczna jest na kocie. Innymi słowy- ustawiasz się tak, że na starcie masz kota, więc podnoszenie ciężaru go może tylko zwiększyć. Daj za tydzień 160 kg, ale ustawiaj się za każdym razem poprawnie, to jest prostujesz plecy i obniżasz biodro.

W podciąganiu 4 powt, wymęczone, ale ok. Daj 20 kg za tydzień, regresy mogą zostać tak samo.

Wiosło wymęczone, ale na pewno weszło. Daj 45 kg w ostatnich, nie ma co robić tego delikatnie.

Wyciąg- b. dobrze, to ćwiczenie jest akurat odwrotnością wiosła jednorącz, czyli delikatnie trzeba wszystko robić. Nie szarpałeś, więc zwiększasz ciężar i zostawiasz te 15 powt.

Szrugs- w drugiej połowie serii lepiej, bo robiło się ciężko i zacząłeś sobie pomagać ciałem; o to właśnie chodzi. (o pomoc nogą w zamian za założenie duuuużej ilości kg)

W podciąganiu sztangi- daj 30 kg i zrób pełen opad, staraj się nie bujać ciałem.

----


Dipsy w oparciu o parapet... Musiało być ciężko, także gratuluję siły woli, serio. Głębokość dobra, pochylenie dobre, tylko te nieszczęsne nogi- uda masz dobrze, ale wypchnij łydki bardziej do przodu i będzie idealnie.
20 kg bym atakował na następnej serii, powinno wejść 8 razy.

Tak jak dipsy idą Ci topornie, tak hantle naprawdę bardzo ładnie i nie mam tu nic do powiedzenia. Oprócz tego, żebyś chwycił 35 kg ;)

Gilotyna i rozpiętki też bez zastrzeżeń, dałbym 35 kg i 12 kg za tydzień.

Łapy- have fun, ostatni trening

---

Fronty- głęboko, duży wysiłek. Jest dumny
Nie czy planujesz ciągnąć ten plan czy go zakończyć, ale jak ciągnąć to 102,5 kg, jak kończyć to 110 kg 3/4 razy.

Z nogami wracasz do oryginalnego treningu na swojej siłowni?

DD- b. ładnie, możesz dodać kg.

----

PP- zaczynasz łapać, ale brakuje Ci jeszcze zgrania. Wyrzucasz to nogą i natychmiast pchasz klatką do przodu- widać na 70 kg, że nie jest to robione w sekwencji, to znaczy zaczynasz pchać klatką jak Ci zwalnia/staje sztanga, a powinno być robione od razu. Poza tym widać poprawę.
W Mp widać, że słabo pchasz klatką, a tak to powinno wyglądać:




Arnoldki- b. dobrze, dołóż ciężaru

Unoszenie ok, dokładałbym
Triceps tak samo.

Co do Sanodwa- mówiłem Ci, że jest to prostowanie z uginaniem: