[R]Gaja - Redukcja / pods. s. 14, 20

Spróbuj sobie te ww lepiej rozłożyć, tzn na więcej posiłków, bo węgle złożone masz tylko z płatków rano, a później już same warzywa. Syrop to sama wiesz, ze out, z jogurtami też nie szalej. Pij dużo wody, pamiętam, że mi sie strasznie pić chciało na początku jak zwiększyłam podaż białka

Czy w dni kiedy pływam to przed/po pływaniu mam jeść inaczej? Dziś pływałam o godz 11:00-11:45 czyli między 2 a 3 posiłkiem.

Nie radzę sobie jeszcze za dobrze z przygotowywaniem posiłków do szkoły, ale się uczę :)

Poza miską: 250g pomidorów, 100g marchwi, 100g rzepy, 50 g cebuli




Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-03-21 19:26:11

Tak samo jesz, tylko przerwe od posiłku sobie zrob taka, zeby nie czuc dyskomfortu przy plywaniu Słabe śniadanie, rano akurat powinny być weglowodany zlozone i nie ma tam bialka, to same cukry proste tylko. I wiecej warzyw, a ryz bialy na brazowy, poza tym ok, ale tluszczy to chyba miałaś jeść więcej?

Zmieniony przez - lorane w dniu 2013-03-21 19:45:55

Nikt nie mówił nic o tłuszczach, tylko o białku i ww, więc na tłuszcze nie zwracałam uwagi za bardzo...
Czyli jakbym zamieniła posiłek 1 i 2 miejscami to byłoby ok?

Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-03-21 19:55:14

1800kcal białka 130g/ 70g ww no to chyba można wywnioskować, że brakuje ci jeszcze 300kcal z tłuszczu?

Walczę z tym układaniem. W piątki nie jem mięsa i brakuje mi białka.
Poza miską zalecana dawka warzyw.

a ryby? w sensie tuńczyk z puchy? Ładnie białko równa
i fasola
i soczewica



Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-03-22 12:51:30

ja mam chyba jakiś jadłowstręt, bo zalecanych tutaj ilości białka są dla mnie katorgą. Tuńczyka jadłam wczoraj i myślałam że zwymiotuję po samym spróbowaniu... Poza tym zalecane tu ilości jedzenia są dla mnie niedoprzejedzenia. I nieraz już się zastanawiałam prawie plącząc nad talerzem jakim cudem ja tyłam jedząc o ponad połowę mniej :( teraz już niby wiem, że było za dużo ww, ale żołądek nie przyjmuje tej góry jedzenia, mimo że zdrowego...

Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-03-22 13:03:58

Spokojnie, spokojnie, 'nauczysz" się jeść. I nie katuj się, jak nie lubisz tuńczyka - nie jedz. Jakbym miała jeść np. serek wiejski, którego szczerze nie znoszę, tylko dlatego, że jest "zdrowy", "ma białko" "ma wapń" albo inne cudowne własciwości, to juz bym dawno taką dietę rzuciła.
Mnie też czasem białka brakuje, ale ratue sie jajkami, którę lubię, i do których nie potrzebuje węgli - robię np. psudoomlet z papryką, czy pieczarkami. A jak już widzę, że nie dobiję białka, to do porannego omletu owsianego dodaję troche=tyle ile mni brakuje- odzywki białkowej. Najlepiej dzień wczesniej wszystko zaplanować - i wierz mi - da sie. Ja co prawda mam duze dziecko, ale one bywaja trudniesze w obsłudze od maluchów.


Teraz zauważyłam - jedno jajko. Dorzuc jeszcze i białko się podniesie.


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2013-03-22 14:17:32

Dziś wyraźnie poczułam że spodnie są na mnie luźniejsze. Z ciekawości zmierzyłam się centymetrem i pokazało że "utyłam" 1 cm w talii. Zaskoczyło mnie, ale może tak ma być? I skoro utyłam to dlaczego spodnie są luźniejsze?