A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
O MB Redukcyjno
Trzymaj się, mała. Nie po to hodowałaś tu sobie jaja, żeby teraz polec. Dasz radę
Trzymaj się, mała. Nie po to hodowałaś tu sobie jaja, żeby teraz polec. Dasz radę
...
Napisał(a)
Dobra, wyszłam i jadę na tydzień urlopu zalecony przez lekarza.
Myślałam że umrę na szpitalnym żarciu, ale nie dałam się, przeżyłam. Za to przypomniałam sobie jak ohydnie smakują kanapki z białym chlebem, margaryna i produktem seropodobnym/mielonką.
Czuję się spuchnięta i bezsilna, ale to minie. Tęsknię za ruchem, chociaż spacerek mi się marzy Wracam za tydzień
Myślałam że umrę na szpitalnym żarciu, ale nie dałam się, przeżyłam. Za to przypomniałam sobie jak ohydnie smakują kanapki z białym chlebem, margaryna i produktem seropodobnym/mielonką.
Czuję się spuchnięta i bezsilna, ale to minie. Tęsknię za ruchem, chociaż spacerek mi się marzy Wracam za tydzień
To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.
...
Napisał(a)
Tydzień 5 / Dzień 1
Miska:
czysta, nieliczona
Suplementacja: Magnez
Płyny: zielona herbata, kombucha, kawa
Trening
Rozgrzewka: 6 min orbi
+Areo: 10 min orbi
+Rozciaganie
Uwagi:
-po dobraniu odpowiednich leków choroba zaczęła dość szybko ustępować i juz mogłam wrócić do regularnych treningów
-przez ostatni tydzień miska nieliczona, niestety nie idealnie czysta, ale potrawy o wątpliwym pochodzeniu spożywane w gościach typowo grzecznościowo w ilości minimalnej, za to rzeczy dozwolone jedzone w ilościach hurtowych- od sterydów miałam straszne napady głodu.
-bardzo zdziwił mnie jakikolwiek progres w obciążeniach, ale mam wrażenie że to efekt typowej pracy na wsi przez ostatni tydzień. Nanosiłam się worków z ziemniakami, rąbałam drewno itp.
-przysiad mnie zabił. Aż kręciło mi się w głowie.
-cieszę się, że wróciłam do treningów, bardzo mi ich brakowało.
-jutro będą pomiary
Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-07 22:51:53
Miska:
czysta, nieliczona
Suplementacja: Magnez
Płyny: zielona herbata, kombucha, kawa
Trening
Rozgrzewka: 6 min orbi
+Areo: 10 min orbi
+Rozciaganie
Uwagi:
-po dobraniu odpowiednich leków choroba zaczęła dość szybko ustępować i juz mogłam wrócić do regularnych treningów
-przez ostatni tydzień miska nieliczona, niestety nie idealnie czysta, ale potrawy o wątpliwym pochodzeniu spożywane w gościach typowo grzecznościowo w ilości minimalnej, za to rzeczy dozwolone jedzone w ilościach hurtowych- od sterydów miałam straszne napady głodu.
-bardzo zdziwił mnie jakikolwiek progres w obciążeniach, ale mam wrażenie że to efekt typowej pracy na wsi przez ostatni tydzień. Nanosiłam się worków z ziemniakami, rąbałam drewno itp.
-przysiad mnie zabił. Aż kręciło mi się w głowie.
-cieszę się, że wróciłam do treningów, bardzo mi ich brakowało.
-jutro będą pomiary
Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-07 22:51:53
To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.
...
Napisał(a)
Tydzień 5 / Dzień 2
Miska:
1800kcal, BTW 130/85/130
Suplementacja: Magnez
Płyny: zielona herbata, kombucha,
Warzywa: marchew. kapusta
Trening
Cały dzień łażenia po mieście.
Wymiary:
Uwagi:
- nie wiem jakim cudem są spadki i to tak znaczne, może przyjmowanie sterydów na to wpłynęło
-Rodzina zaczyna mieć hmm fobie (?) że ja wpadnę w anoreksję i umrę. Jakakolwiek próba powiedzenia że ja czegoś nie jem, choćby to była czekolada wywoływało panikę i "pouczające" rozmowy. Więc jak częstowali mnie czymś to jadłam, nawet słodycze w minimalnej ilości.
- mimo spadków czuję się spuchnięta
Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-09 19:04:44
Miska:
1800kcal, BTW 130/85/130
Suplementacja: Magnez
Płyny: zielona herbata, kombucha,
Warzywa: marchew. kapusta
Trening
Cały dzień łażenia po mieście.
Wymiary:
Uwagi:
- nie wiem jakim cudem są spadki i to tak znaczne, może przyjmowanie sterydów na to wpłynęło
-Rodzina zaczyna mieć hmm fobie (?) że ja wpadnę w anoreksję i umrę. Jakakolwiek próba powiedzenia że ja czegoś nie jem, choćby to była czekolada wywoływało panikę i "pouczające" rozmowy. Więc jak częstowali mnie czymś to jadłam, nawet słodycze w minimalnej ilości.
- mimo spadków czuję się spuchnięta
Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-09 19:04:44
To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.
...
Napisał(a)
Jestem chora, z gorączką, przeziębiona. Miska czysta nieliczona, bo jedzenie mi nie idzie totalnie.
Teraz odpuszczam, robię tylko rozciąganie, jem czysto i w przyszłym tygodniu zacznę nowy trening.
Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-10 23:21:53
Teraz odpuszczam, robię tylko rozciąganie, jem czysto i w przyszłym tygodniu zacznę nowy trening.
Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-10 23:21:53
To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.
...
Napisał(a)
:D
Juz nie spamuje, pozdrawiam!
Zmieniony przez - Coffee w dniu 2013-10-13 09:14:11
Juz nie spamuje, pozdrawiam!
Zmieniony przez - Coffee w dniu 2013-10-13 09:14:11
...
To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.
...
Napisał(a)
Gaja robaczku, troszkę wychudłaś, trzeba mięśni dorobić
Zrób proszę zdjęcie ze wciągniętym brzuchem.
Zrób proszę zdjęcie ze wciągniętym brzuchem.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Poprzedni temat
Izuzu - marzenia o redukcji
Następny temat
Pomoc, dieta + trening, poprawki, zmiany
Polecane artykuły