HyperLean FX7 Spalacz z T2: 1 tabletka ranno naczczo
TCM 1100:
BCAA
Animal flex
whey protein gold standard
musze powiedziec ze nei jestem zadowolony z HyperLean FX7, nie czuje sie po nim najlepiej, pierwsze 3h bomba az milo tylko przy tym lekkie hmm jak by to nazwac, nie klucie nie bol takie dziwne odczucie jak by mi ktos trzymal reke na serduchu nie wiem czy mnie rozumiecie do konca he , ale ogolnie nie za przyjemnie, zastanawia mnie czy moze to dlatego ze po raz pierwszy mialem stycznosc z takim suplem i moze w kolejnych dniach bede czul sie lepiej, co o tym myslicie ? czy moze zastapic go poki co czyms innym? Poki tolerancja sie nie zmieni, jesli myslicie ze to lepsze rozwiazanie co byscie mogli mi polecic ? dzieki serdeczne
P.S
wstalem dzis o 5.45 na wstepie 4 tcm 1100 i fx7 po ok 20 min zaczalem przyrzadzac sniadanie, jajecznica z 3 jaj z pomidorem, owsianka na mleku z orzechami wloskimi, ok godziny 6.30 wychodzilem do pracy i juz bylo "ciekawie" he
droga zajmuje mi jakies 15 min. Po dotarciu ciezko bylo mi sie z kims dogadac, wiec jak moglem unikalem ludzi. Miedzy 7 a 8 godzina mialem delikatne klopoty z zeladkiem wiec kilka razy odwiedzilem WC jak nie srac** =) to siusiu itd... przy tym co jakis czas zmienialo mi sie samo poczucie z dobrego na zle z tym dziwnym bolem w klatce. Okolo godziny 9.30 szedlem na przerwe zjadlem 2 sniadanie salatke z marchewki buraczkow i kurczaka po jakis 30 min zaczalem sie czuc calkiem przyzwoicie. Na trening ruszylem o godzinie 17 nie powiem calkiem przyjemnie sie cwiczylo, zwiekszona chec treningu wieksza potliwosc, jednak to dziwne uczucie pozostawalo ze mna mniej wiecej do godziny 20. no i tu sie nasuwa pytanie co dalej ?
jesc jutro rano kolejna i sprawdzic jakie beda efekty czy moze sobie to odpuscic ? pzdr
omerta 2