SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT jo1984- piękne ciałko na 30-chę

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 48539

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4595 Wiek 47 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 43352
Kochana, rób swoje.
Ja już kiedyś pisałam, że na początku też czulam sie jak kosmitka na siłce... a teraz jestem już "swój chłop". A jaka radość jak progresujesz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Jak sztabki są numerowana 8-13-18 to ważą po 5 kg
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Co to są dywanówki?

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
siostra (przy tuszy) złośliwie komentuje
Ale wiesz dlaczego, prawda?
Bo lepiej obśmiać, niż wziąć dupę w troki i zacząć zapieprzać.
a jestem z nich najgrubsza Staram się być silna i robić swoje, choć dziewczyny mi ciastkami machają przed nosem i śmieją się w twarz
Jak wyżej
A co więcej, to jest jeden z tych argumentów, dla których nie możesz odpuścić. Wiadomo, że robisz to dla siebie, ale satysfakcji też im nie ma co dawać. Odpuścisz, to stwierdzą, że miały rację, a pokażesz że dałaś radę, to po jakimś czasie zmienią front i przyjdą nieśmiało po radę co by mogły zmienić. Pewnie skończy się na gdybaniu, że by chciały, ale... Ale śmichy się pewnego dnia skończą jak ręką odjął
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
jo1984

Przyznam, czasem czuję się jak ufo...:/ w mojej rodzinie nikt mnie nie wspiera, siostra (przy tuszy) złośliwie komentuje, mąż ciągle pyta po co mi to? i dla kogo? mama wmawia anoreksję... babcia mówi, że się wykończe i nabawię choroby. W pracy też jest niezła heca, jak wyciagam po trzy pudełka z jedzeniem, a jestem z nich najgrubsza Staram się być silna i robić swoje, choć dziewczyny mi ciastkami machają przed nosem i śmieją się w twarz


siostra jak tak się na Ciebie zapatrzy to może sama stwierdzi że i jej by sie to przydało a jeśli o pracę chodzi to mam podobnie...nie dość że ciastkami machają to z przekąsem pytają "a na jakiej diecie jesteś co się tyyyle je?? chcesz chyba bardzo przytyć"... no ale cóż mówi sie trudno i robi swoje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Góra:
1. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 8 kg
2. Wyciskanie sztangielek siedząc (dooopa, 6 kg mnie pokonało, 2 serie x 10)
3. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) P 6kg x15, :L 6kg x10
4. Uginanie nóg leżąc – z ciężarkiem między stopami (10 kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce -good morning ze sztangą 20 kg

Dół
6. Rozpiętki na maszynie nadal 1 sztabka
7. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki
nachwytem -klęcząc lub siedząc 4 sztabki
8. Prostowanie ramion na wyciągu - nachwytem 2 sztabki, ale z trudem łokcie uciekały
9. Prostowanie nóg siedząc 3 sztabki (+1)
10. Przywodziciele na ginekologu 4 sztabki (+1)
11. Odwodziciele j. w. (j.w)
12. Wspięcia na palce siedząc- na suwnicy. 5 sztabek
13. Odwodzenie nóg do tyłu stojąc. 3 sztabki
Micha z dziś:

Dzięki za wsparcie Jesteście nieocenione
Dywanówkami to ja nazywam cwiczenia w domu na podłodze, z niewielkim obciążeniem typu: przysiady różne, podnoszenia nóg, pompki, wspinanie na palce, spinanie pośladków z unoszeniem bioder. Szefowe odradziły mi wariackie kardio które do tej pory stosowałam więc cwiczę w dni bez siłowni w taki sposób.
Dziś byłam z bratem na siłowni, pokazał mi pare rzeczy, wytknął kilka drobnych błedów, jestem mu wdzięczna

Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-03-16 19:40:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Miałam chrzest bojowy, byłam w gościach... impreza trwała do 3 w nocy:
dzienny bilans kaloryczny wyszedł na 2000 kcal, a wszystko przez to że wypiłam 5 kieliszków po 25g czystej wódki, pod wodę z cytryną. Kolację miałam swoją, głupio tak w gościach, ale cóż, zjadłam kurczaka, rucolę z pomidorkamii jajko. Potem przy alko zjadłam 100g szynki mamy roboty. I 5 kulek winogrona. To cała moja gościna.
Wiem, że powinnam unikać alkoholu, ale rzadko jestem u mamy i w ogóle odkąd mąż jest za granicą to nie piję i chciałam się napić, poprostu.
A to dzisiejsza miska, nadal tylko 4 posiłki, bo byłam sporo w drodze popołudniu, a rano późno wstałam, po śniadaniu był basen i sauna, zanim obiad to się zeszło i czas był w drogę ruszać




Zostałam dziś wyśmiana z powodu małych cycków (niestety ubyło mi już na tej diecie co nieco) przez sister, jak byłysmy w saunie są mniejsze, ale kuźwa stoja jak u 15- latki god damn it!!!
Co do diety to muszę wiecej jeść, widzę to po swoich rozpiskach. Uwielbiam kombinacje w kuchni ale czas mnie mocno ogranicza, praca 10-18:30 :-/
4x tydz. siłownia, chyba zacznę wstawać o 6 rano... Ledwo się wyrabiam ze wszystkim, a wykonanie 5 względnie różnych posiłków i wkomponowanie ich w plan (np nie cwiczyć tuż po posiłku, nie ćwiczyć długo po posiłku) dnia niejednokrotnie równa sie z cudem, w robocie tyz krzywo patrzą, ze ciagle chodzę jeść... zamiast pracować ...
Zakupy muszę jakieś sensowne robić i chyba gotować nadal na dwa, trzy dni ze dwie potrawy i rozdzielać je na 4 posiłki plus śniadanie z płatków i jajek.
Rano niestety nie mogę chodzić do siłowni, bo jest od 8.30 więc wychodząc nawet o 9.30 nie zdąże do pracy.

Miska na dziś:




Dziś była siłka
Znowu część na plus część na minus, nie rozumiem swego ciała, ale cóż.. nie raz mnie jeszcze zadziwi
Ćwiczenia:
Góra

1. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (8kgx13, 8x12)
2. Wyciskanie sztangielek siedząc (6kgx15, 6kgx14)
3. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) (6kgx15, w drugiej seri 6kgx13)
4. Uginanie nóg leżąc – z ciężarkiem między stopami (10kgx15, 12 kgx15)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce -good morning (2 serie po 15 ze sztangą 20 kg)
6. Wykrok z przysiadem z ciężarkami 6 kg- po 10x na nogę

Dół

6. Rozpiętki na maszynie (1 sztabax15, próba 2 sztab x3, zmiana na 1 i x15)
7. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki
nachwytem -klęcząc lub siedząc (5 sztabekx15) (6 sztabekx15)
8. Prostowanie ramion na wyciągu - nachwytem (ręce pojedyńczo bez sztabekx15 na rękę, z 1 sztabką x15 na rękę)
9. Prostowanie nóg siedząc (2 serie x15 4 sztabki)
10. Przywodziciele na ginekologu (5 sztabek 2 serie po 15)
11. Odwodziciele j. w. (5 sztabek 2 serie po 15)
12. Wspięcia na palce siedząc- na suwnicy.(5 sztabek x15, potem wspinanie na palcach 1 nogi z piętami w powietrzu x15 na nogę, maszyna była zjęta)
13. Odwodzenie nóg stojąc. (2 serie x15, 3 sztabki)

I za pamięci micha na jutro:





Mam pewien problem, staram się na siłowni pić wodę, zazwyczaj na 45 wysiłku 0,75 litra. Co zrobic aby się nie ulewało? Dziś znowu mi się ulało i musiałam łykać .. na szczeście tylko wodę, bo posiłek był o 17.30 a trening od 19.15. Jak wracam do domu, to od razu rzucam się na jedzenie, dzis był to banan i za 30 min kurczak. Wszystko mi podchodziło do góry :-/ Czy ja coś źle robię?

Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-03-18 23:51:36



He no to się zaczęło- byłam głodna! Naprawdę głodna Mój organizm już nie uważa, że go napycham. Mam nadzieję, że to nie rozpędza się do nieskończoności
Musiałam zastąpić jeden produkt-100% whey aminostar 30g zamiast twarogu go dałam skoro nabiał niekonieczny.
Niestety przy moim trybie pracy 9:30 wychodzę, 19 wracam, gotowanie urozmaiconych posiłków niemalze graniczy z cudem. Rano ogarniam śniadanie, szykuję jedzenie do pracy (2-3 posiłki) i ogarniam coś na wieczór. Latam zwykle jak opętana próbując coś sprzątnąć czy zrobić (pranie, sr..nie- schodzi się)
Mieszkam w dodatku z babcią, która nieukrywam zbyt wiele mi nie pomoże w prowadzeniu domu. Mąż za granicą. Wieczorem jak nie mam siłowni zazwyczaj rozkminiam coś na jutro, zakupy jakieś... Zanim się obejrze to 22 a nawet 23, staram się w to wepchnąć trochę
ćwiczeń, ale pracę mam na nogach więc wieczorem ledwo nimi macham. Jak mam siłkę to spać chodzę nawet o 1, bo jestem nakręcona.
A rano ledwo z leża się wyturlam...
Wymyśliłam, że będę dobijać białko tym wheyem w razie czego.
Zjadam ogólnie 4 porcje białka z mięs, ryb i jaj, więc 1 raz mam nadzieję szefostwo wybaczy, jak nie to nie wiem co... Muszę jeszcze gotować dla babci osobne jedzenie, bo tego co ja to ona nie zje :( no chyba, ze ostatnio fasolke jadła trochę i gołąbki z indyka, ale to tak w ramach spróbunku raczej :(
Pierwsze pomiary po 1,5 tyg diety i 4 treningach siłowych.




Ogólnie bardzo ładnie napięła mi się skóra, jedna noga nadal grubsza co nawet widać na foto, które Wam zaraz pokażę, wiadomo, że figura b/z, ale już nie ma tej mega galarety



Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-03-19 20:24:12




Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-03-19 20:27:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Miska na dziś:




Muszę nabyć ciecierzycę, bo już mi się znudził ryż z kaszą gryczaną na zmianę.. Po strączkowych, czyli fasoli, która jadłam kilka dni temu myślałam że umre na skręt jelit, pomimo moczenia długiego, sporej ilości majeranku i herbatki z kopru włoskiego zaraz po :/


Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-03-20 07:39:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4595 Wiek 47 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 43352
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6693 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 33233
się dzieje się :) a nogi ? cóż, nikt nie jest symetryczny. Ja mam jednego bicepsa większego o cm
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

agnes25 REDUKCJA młodej matki

Następny temat

Jadłospis do oceny. Poproszę o pomoc

WHEY premium