REDUKCJA Z GŁOWĄ - ROZŁOŻONA W CZASIE.

Witam dziś mam trochę więcej czasu więc postanowiłem się pomierzyć :) no i jutro minie 2 miesiąc mojej diety a więc :

Obecna waga 92-93kg było 98-99kg

Obwód w talii czyli zaraz nad pępkiem :
90cm było 98cm

Obwód w passie czyli tam gdzie nosze spodnie :)
95cm było 101-102cm

Zobaczymy jakie efekty przyniesie kolejny miesiąc :) .

git.

:) xD

Siema.
Dziś wrzucam przepis na zapiekanego łososia z pomidorami. W piątek poczęstowałem kumpla z pracy od razu chciał przepis :D.

Co potrzebujemy:

300g świeżego łososia,
100g ryżu basmati,
puszka pomidorów, całe bądź krojone,
bazylia suszona lub świeża kto ile lubi,
ser żółty/mozzarella - 3-4plastry/bądź cała kulka mozzarelli.
przyprawy - kto jakie/ile lubi, ja dodaje sól,pieprz,ostrą paprykę.


Przygotowanie:

1.Łososia myjemy, osuszamy, wkładamy do naczynia żaroodpornego, zalewamy puszka pomidorów, doprawiamy wedle uznania i do piekarnika,pieczemy temp około 180stopni.Pieczemy około 20-30min sprawdzamy co jakiś czas.

2.Ryż gotujemy według przepisu z opakowanie.

3.Bazylie suszoną dosypujemy przed wrzuceniem do piekarnika, chyba że mamy świeżą wtedy posypujemy bazylią łososia już po upieczeniu.
To samo robimy z serem żółtym lub mozzarella. ( ja tak robię że dodaje po upieczeniu, ale można dorzucić ser 5minut przed wyjęciem łososia z piekarnika).

Dodatkowo można jeszcze dorzucić do tego jakieś warzywa na parze/wodzie lub surówkę.

Danie dostarcza nam około:

Całość-1300kcal
Białko-95g
Węglowodany-85g
Tłuszcz-65g

oczywiście rozbijam sobie to na 2 posiłki lub po prostu jest to danie dla 2 osób.

Zdjęcia swojego nie mam ale wrzucam foto z netu jak to mniej więcej wygląda.
Smacznego.




Zmieniony przez - koxiq87 w dniu 2013-03-03 10:56:42

Daj w kuchni sfd nie tu.

Siema.
Ogólnie poprzedni i ten tydzień słabo, trening na zero (poprzedni tydzień) ale miski pilnowałem ile się dało (1500km w aucie po Polsce w 4dni a w tym tyg choroba ;/ )widzę w lustrze że trochę wody przybyło, dziś byłem na treningu i w tym tyg powoli wszystko wraca do normy, nie miałem dziś kompletnie czasu na gotowanie dlatego na posiłek po treningowy zarzuciłem kebab-baran-krowa, ziemniaki opiekane i surówka + trochę sosu. OD czasu do czasu to chyba nie grzech ;) ?

zjadłby takiego, w naleśniku.

weszło jak złoto ;) nie przekroczyłem dziennego bilansu kcal wiec tragedii chyba nie będzie ;) poza Tym te ostatnie 2 tyg słabe, treningowo + choroba ;/ .Od poniedziałku wracam na właściwe tory. ^^

Ja mam na szczęście tylko weekend w plecy.

Pytanko. U mnie w firmie zmienił się "Pan Kanapka" poprzedni miał syf do jedzenia ale teraz widzę że ten gość ma niezłe kanapki ciemne pieczywo z piersią z kurczaka i warzywa czy takie 2 kanapki/bułki na śniadanie to dobry pomysł. Trochę by mi to ułatwiło życie ;).