Rozlozona w czasie redukcja fatu / %bf

Czesc, zeby sie nie rozpisywac streszcze w punktach o co mi chodzi (i tak pewnie dosc dlugo wyjdzie) :D

1. Mam prawie 190cm i waze obecnie 84kg z tendencja wzrostowa
2. Zalezy mi zeby przytyc - tak do 90kg do konca roku
3. Zlapalem troche fatu na brzuchu - chce w ciagu 4 m-cy spalic 10cm
4. Zalezy mi, zeby nie palic miesni - bardzo :D
5. Chodze na silownie 3 x tydz, pod koniec kazdego treningu robie 15 min cwiczen na brzuch, cwiczenia z obciazeniem oraz unoszenie nog do klatki - glownie po to, zeby zahamowac rozwoj brzucha i rozbudowac jego miesnie (dlatego robie z obciazeniem na maszynie serie)

6. Mam gainera, ktorego jeszcze z miech bede konczyc, wlasnie po jego skonczeniu zaczynam zabawe z paleniem fatu - odstawienie teraz nie wchodzi w gre

Ogolnie - chce przeprowadzic rozlozona w czasie redukcje, zeby osiagnac cos kolo 10-15% bf (teraz pewnie ze 20-25%). Jednoczesnie chce dalej rozbudowywac muskulature no i osiagnac wage odpowiednia do wzrostu (90kg). Zadnych spalaczy itp nie bede stosowac.

Mysle, ze dzieki odstawieniu gainera i temu treningowi brzucha 3xtydz na silce po 15-20min powoli bede gubic w pasie - bardzo powoli. Zastanawiam sie jak ten proces troche przyspieszyc. Moje propozycje:

- bieganie 20-30min w tlenie wieczorkiem 3 x tydz (w dni, w ktorych nie mam silki) z pasem neopranowym

a dodatkowo:

- osobny trening brzucha ok 20min kazdego ranka przed sniadaniem tez z pasem neopranowym

Do tego oczywiscie duzo wody, dobra dieta.

Co myslicie o tym planie? Nie poleca obwody (poza pasem :D) ? Kwestia taka, ze z obwodami i tak jest cienko, wiec baaaardzo zalezy mi na tym, zeby nie palic miesni :D No i jak widzicie to nie jest typowa redukcja bo mi zalezy na lapaniu masy - tylko ze miecha, a nie tluszczu :D

jak łapiesz fat, to odstaw gainera, po co dalej brnąc w bagno?
gainer to tylko taki gorszy worek ryżu z odrobiną kurczaka, na tym cykli się nie robi.

pas neoprenowy nic Ci nie da, co najwyżej wodę wypocisz.
robienie brzuszków nie zahamuje przyrostów tkanki tłuszczowej.
jeżeli nie chcesz tracić mięsa zamiast aerobów, Hiit.
dieta najważniejsza.

a 90kg przy 190 to nawet nie widać.



pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-03-29 23:53:58

Jem 5-6 posilkow dziennie, jest kurczak, jest bialko, sa wazywa etc... gainera lada moment odstawie bez kitu.

Hmm te 190cm to przeklenstwo :D Zeby cos bylo widac to bez kitu 100kg+ trzeba chyba wazyc, no ale trzeba miec jakis cel :D Moj to 90 do konca roku w miare dobrej masy beztluszczowej. Potem za rok kolejne 10kg... takie przybieranie 10kg rocznie mnie satysfakcjonuje, o ile to bedzie dobra, sucha masa. Wiecej niz 110 raczej bym nie chcial wazyc ogolnie.

HIIT - hmmm nie pomyslalem, rzeczywiscie dobra sprawa i akurat na 20-30 min wypadzik na dwor.

20-30 min zdecydowanie za długo

osobiście polecałem i będę polecał, dochodzenie tylko do 5 1 minutowych obwodów + rozgrzewka i schłodzenie, ze zmianą proporcji sprint : trucht.


przy 100kg też jeszcze nic nie widać,
10kg czystego mięsa na rok - mało realne gdy ma się tendencje do tycia,
2-3kg czystego mięsa na rok - dobry wynik




pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-03-30 01:06:28

Pocieszasz :D To teraz jestem zalany i waze 84, powiedzmy, ze w ciagu 6 miechow zostane przy wadze 84, ale juz z mniejszym %bf. To wychodzi na to, ze duzy bede za ..... +30kg = 10 lat? :D Masakra...

Z tym HIIT to zrobie tak jak mowisz.

Myslisz, ze warto do HIIT dolozyc jeszcze osobny trening na brzuch w stylu (ale nie dokladnie) a6w w te dni bez silki - taki trening ze 20 min w domu? Chcialbym palic tak ze 3cm/miech z brzucha - kiedys robilem a6w przed sniadaniem to lecialo 5cm/miech. Teraz sie boje troche o miecho...

Zmieniony przez - rimon2008 w dniu 2008-03-30 11:51:43

starczy trening brzucha po treningu.

pzdr/

ok, dzieki.