SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BlueCrocus Po zdrowie i sprawność

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 60184

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
zobaczymy co w tym tygodniu bedzie z pomiarami, mam nadzieje ze teraz trend znizkowy sie utzyma
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
I ja mam taką nadzieję Przy tej fasolce trochę gorzej mi się bilansują posiłki i za bardzo nie mogę już dokładać, więc niech by to lekkie niedojadanie coś dało

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
POSIŁKI – dzień 9.
1600 kcal ----> 120 / 69 / 125

Dodatkowo: herbaty owocowe, kawa, woda mineralna.
Nie zauważyłam, że skończyły się płatki i zjadłam chleb na śniadanie. Szczerze mówiąc nie przepadam za płatkami i mam ich już trochę dosyć .

SUPLEMENTACJA
Omega 3, sterolea, magnez, bisocard, Naproxen, Arthroblock forte.

TRENING

SCHODY – 6 x na 3. piętro ---> 6 x 48 = 288 stopni plus powrót na parter
1. Pajacyk (30 s)
2. Wejście na stopień (3 x 1 min)
poprzednio i dzisiaj 3 x 1 min (na dwa stopnie)
3. Krótkie sprinty (3 x 1 min)
poprzednio i dzisiaj 3 x 1 min (z dotknięciem podłogi)
4. Skoki z boku na bok (30 s)
5. Skip C (30 s)

6. Swing sztangielką dwoma rękami (3 x 1 min)
3 x 7kg total, zakończenie ruchu nad głową
30s,45s,45s /8 kg total, zakończenie ruchu nad głową
7. Skip A (30 s)
8. Skoki przód/tył (30 s)
9. Przeskoki jak do wypadów bez przyklęku (30 s)
10. Pajacyki (30 s)

11. Burpee aerobowe (3 x 1 min)
poprzednio i dzisiaj 3 x 1 min (ręce na niski stopień)
12. Skok na skakance (30 s)
13. Wejście rękami na podwyższenie (3 x 1 min)
poprzednio i dzisiaj 3 x 1 min (na dwa stopnie)
14. Pompki
x 22,24,28 / 1 min (oparcie rąk na parapecie na wysokości klatki piersiowej)
3 x 28 / 1 min (podparcie jak wyżej)
15. Skoki ze skrętem tułowia w miejscu (30 s)
16. Mountain climbers (3 x 1 min)
poprzednio i dzisiaj 3 x 1 min (ręce oparte o stopień)
17. Kołyska na plecach (3 x 1 min)
poprzednio i dzisiaj 3 x 1 min (nadal do siadu)

ORBITREK – interwały
obciążenia kolejno: 5-5-10-10 x 5 powtórzeń (jeden cały cykl)
czas: 6.06 min ---- prędkość: 19,8-21,6 km/h ---- dystans: 2 km ---- puls: 119-125 (HR max 163)

UWAGI
Nie wykonałam wszystkich ćwiczeń, kolana nie są jeszcze gotowe. Może w kwietniu będzie trochę czasu na wizytę u ortopedy. Nie mam też pomysłu czym to skakanie zastąpić.
Schody – Wejście na 6. piętro powoduje solidną zadyszkę, dzisiaj zaczęłam trening nieco później i nie chciałam się w takim stanie spotykać z sąsiadami. Dlatego więcej razy zaliczyłam piętro trzecie. Oddechowo łatwiej, ale nogi czułam.
Orbitrek – Przeczuwam, że jeden interwał mogłabym jeszcze dołożyć. Nie zdecydowałam się i to też daje mi do myślenia. Inna sprawa to obciążenia – przy tym tempie dla mnie są już wysokie. Mogę oczywiście mieć znacznie wyższe, ale jadę wtedy wolniej.





Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-03-11 14:00:55

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 178038
Ładnie leci... Trzymam kciuki aby tak dalej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Kokosik -

POSIŁKI – dzień 10.
1600 kcal ----> 120 / 69 / 125

Dodatkowo: herbaty owocowe, kawa, woda mineralna, pomidory, cebula, czosnek, kapusta kiszona, kiszony sok z buraków.

SUPLEMENTACJA
Omega 3, sterolea, magnez, bisocard, Naproxen, Arthroblock forte.

TRENING

ORBITREK – interwały
Obciążenia kolejno: 1-5-9 x 6 powtórzeń + 3-3 na koniec cyklu
Czas: 6.15 min / 2 km ---- prędkość: 19-20,9 km/h ---- bez pomiaru pulsu

1. Przysiad z obciążeniem (12-15)
x 15,15,15 / po 10 kg na rękę, sztangielki
x 10,11,12 / 29 kg total, sztanga
2. Wznosy z opadu na piłce
3 x 15 / 8 kg total
3 x 10 bez obciążenia, z niskiego opadu, przytrzymanie u góry 1-2 s, powoli
ORBITREK (2 min) – 3. poziom, prędkość 20-24 km/h
3. Wyciskanie sztangi leżąc na płaskiej (12-15)
x 3,4,5 / 29 kg total
x 3,3,5 / 29 kg total – jeszcze ciężko, ale chyba trochę lepiej technicznie
4. Wiosło sztangielką w opadzie (10-12)
poprzednio i dzisiaj 3 x 12 / 10 kg na rękę
ORBITREK (2 min) – 3. poziom, prędkość 20-24 km/h
5. Wyciskanie sztangielek siedząc na barki (10-12)
x 6,7,10 / 6,5 kg na rękę
x 8,9,10 / 6,5 kg na rękę – w trzeciej serii ciężko na koniec
6. Brzuszki (15)
poprzednio i dzisiaj 3 x 15

ORBITREK - interwały
obciążenia kolejno: 5-5-10-10 x 5 powtórzeń
czas: 6.09 min ---- prędkość: 18,7-21,3 km/h ---- dystans: 2 km ---- puls: 113-121 (HR max 163)

UWAGI
Przysiad – miałam już za ciężko ze sztangielkami, zdaje się że to było przyczyną bólów łokci. Ze sztangą muszę się przyzwyczaić, ale idzie nieźle. Trochę się bałam schodzić nisko. Na wesoło: początkowo sztanga wydawała się za krótka, nie potrafiłam jej chwycić, bolały mnie stawy i mięśnie w ramionach. Ostatecznie poradziłam sobie.
Wznosy z opadu – ćwicząc ze sztangielką 8 kg musiałam bardzo uważać na odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Zdecydowałam się robić bez obciążenia, pochylając się nisko przed piłką, ręce składałam na piersiach, starałam się przytrzymać u góry 1-2 sekundy. Tylko dziwię się, że gdzieś nie wyrżnęłam z tej piłki. Niestety mój „oponkowy resor” wcale nie pomaga.


W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Opcje edycji nie działają i wypiska jest nie taka, jak trzeba Nie mam już czasu czekać na poprawę.

Dzień bez treningu. Zaliczyłam spokojny marsz przez około 1,5 godziny.
PYTANIE:
Jak jeździć na orbitreku w dni wolne i w dni treningowe? Czy mam coś w tym względzie skorygować, żeby to wszystko jednak miało jakiś sens? Już dołożyłam sobie schody i interwały. Czy dobrze zrobiłam?

POSIŁKI – dzień 11.
1600 kcal ----> 120 / 69 / 125
Dodatkowo: herbaty owocowe, kawa, woda mineralna.

SUPLEMENTACJA
Omega 3, sterolea, magnez, bisocard, Arthroblock forte.

POMIARY
waga ------------ 98,6 / 98,4
talia --------------- 99 / 101 ----- (+2)
biodra ---------- 124 / 123 ------ (-1)
Pozostałe obwody bez zmian.

Właściwie przestaję się przejmować tymi pomiarami. Od dwóch dni mam lekkie obrzęki kostek – coś zjadłam lub zmiana pogody tak działa. Tak przy okazji – badania w kierunku tarczycy nigdy nic nie wykazały. Co jeszcze mogę sprawdzić?
Poza tym odnotowuję także korzyści – zespół cieśni nadgarstków w obu rękach zniknął, nie mam dolegliwości z powodu dyskopatii szyjnej, bardzo rzadko boli mnie głowa. No i dobrze.

Szczerze mówiąc teraz bardziej mnie interesują przygotowania do letniego wędrowania po górach. Miałam odczekać jeszcze rok, ale dochodzę do wniosku, że może Beskid Żywiecki jest w zasięgu moich możliwości. Bardzo chciałabym wejść na Babią Górę, przykład chanuli silnie mnie tu motywuje. Pamiętam, że jestem ciężka, że to bardzo wysoko i stromo, że szlaki są długie. Z drugiej strony trochę się już przecież po tych Beskidach nachodziłam.
Boję się dwóch sytuacji – skurczów łydek i bólu pięt. Mam ostrogi piętowe, chociaż nie sądzę, aby to one były przyczyną problemów. Gdy pojawia się ból, to wręcz uniemożliwiający dalszy marsz. Radzę sobie środkami przeciwbólowymi i masażami, ale to za mało. Prądy na pięty też nic nie dały, może nawet było gorzej. Do kogo mogłabym się zwrócić, jaki specjalista coś tu poradzi?


W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ja bym jednak proponowala ci zrezygnowanie z wedzonych rzeczy, kielbas itd za duzo sodu pochlaniasz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Zazwyczaj nie jem takich rzeczy, ale rzeczywiście było tego trochę ostatnio. Kawałek kiełbasy wpadł do fasolki, a wędzona była tylko makrela. No nic, odczekam.

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-03-13 20:46:59

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Nadal nie działa w pełni edycja. Chyba przestanę dawać wypiski, bo mi się nie podobają w takim stanie .

POSIŁKI – dzień 12.
1600 kcal ----> 120 / 69 / 125
Dodatkowo: herbaty owocowe, kawa, woda mineralna.

SUPLEMENTACJA
Omega 3, sterolea, magnez, bisocard, Arthroblock forte.

TRENING

ORBITREK
obciążenie: 3. poziom manualny ---- czas: 2 minuty ---- szybko
+ rozciąganie 5 min
1. Wypady chodzone (10)
x 12,14,14 / 10 kg na rękę
3 x12 bez obciążenia (ze względu na kolana)
2. Uginanie nóg plie (12-15)
x 15,15,15 / 14 kg total
x 12,12,12 / 15 kg total
ORBITREK – 3. poziom oporu, szybko
3. Przyciąganie drążka dolnego (10-12)
poprzednio i dzisiaj 3 x 20 złożone w pół gumy zielona, niebieska, czarna (stałam dalej od drążka)
4. Wyciskanie sztangi na skosie (12-15)
x 6,10,11 / 23 kg total
x 9,11,13 / 23 kg total – już pewniej
ORBITREK – 3. poziom oporu, szybko
5. Wznosy ramion bokiem siedząc (8-10)
x 10,12 12 / 4,5 kg na rękę
x 10,11,12 / 4,5 kg na rękę – jeszcze niedokładnie pod koniec, z dużym wysiłkiem
6. Odwrotne brzuszki (15)
x 14,15,15
3 x 15
ORBITREK końcowy
obciążenie: poziom 3. manualny x 2 powtórzenia całego cyklu
czas: 11.30 min. ---- prędkość: 19,8-22,8 km/h ---- dystans: 4 km ---- puls: silna zadyszka, brak tchu (HR max 163)
Utrzymanie takiej prędkości trochę mnie kosztowało, więcej już nie dałam rady.

CIEKAWOSTKI – zrobiłam ponownie kwas chlebowy, tym razem bez drożdży. Chciałam wiedzieć, co z tego wyjdzie. No i wyszło – napój jest bardzo smaczny, lekko słodki, delikatnie kwaskowy, lekko gazowany, orzeźwiający. Do fermentacji dodałam trochę zakwasu żytniego razowego na chleb i rodzynki oprócz cukru. Nie ma ani zapachu, ani smaku zacieru alkoholowego, jak poprzednio. Zastrzegając, iż nie znam się na przebiegu tej fermentacji, napój wydaje mi się równie w porządku, jak dobrze zrobiony chleb żytni na zakwasie. Kolejny zrobię zupełnie bez cukru białego, tylko rodzynki, ale to może już latem. Nikomu szczególnie nie polecam, w tym względzie każdy niech słucha zaleceń Szefowych.


W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
DZIEŃ BEZ TRENINGU – znów trąciłam gdzieś nogą i kolano ładnie skubie, orbitreka nie będzie.

Trochę mi się komplikują sprawy w domu, a na początku kwietnia mam jeszcze umówione wizyty u lekarzy specjalistów. Nie wiem jak się ze wszystkim wyrobię. W najgorszym wypadku zrobię przerwę z wypisek.
Nadal utrzymuje się obrzęk kostek, nie jest tragicznie wielki, ale jest. Nie mogę dostać mniszka i zostaje jedynie pokrzywa.

POSIŁKI – dzień 12.
1600 kcal ----> 120 / 69 / 125
Dodatkowo: herbaty owocowe, pokrzywa, kawa, woda mineralna.

SUPLEMENTACJA
Omega 3, sterolea, magnez, bisocard, Arthroblock forte.


W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

PROBLEM...

Następny temat

Kittie ma NOBLA, a... Picie, ćpanie, pyerdolenie - to w kurniku zawsze w cenie

WHEY premium