agatka_ksg - praca nad sylwetką

Dziękuję!
I czekam, co powiedzą Szefowe..

Wrzucaj miski na bieżąco i treningi, żeby było wiadomo co się z Tobą dzieje, pomiary możesz co tydzień robić i też je wklejać. Jak masz mało czasu to zawsze możesz zbiorczo co kilka dni. Powodzenia

Będę, na pewno ;) I muszę coś wykombinować do szkoły do jedzenia, bo dzisiejszy zimny, ugotowany indyk w ogóle mi nie wchodził, więc prawie go nie tknęłam. Zmusiłam się do kilku kawałków, a tak to wcinałam ryż z soczewicą.

Aaa! Musiałam wejść i się pochwalić! Zrobiłam dziś ladiesowy chlebek na zakwasie *.* zjadłam właśnie kromkę z masełkiem. Jest pyszny, taki wyrazisty! Haha, to zabawne, ale chleb poprawił mi humor i czuję się dumna :D
Jedzonko: śniadanie: jajecznica na pomidorach z 2 jajek, masło
w szkole: 1. płatki owsiane, owoce suszone, dużo orzechów, siemię lniane i jogurt naturalny
2. soczewica, gotowana marchewka, kalafior, fasolka szparagowa + dużo oliwy (zepsuła smak :D)
obiad: 3 pierogi, 2x z mięsem 1x ruskie ( wiem, że to nie do końca odpowiednia potrawa, ale jestem zmuszana do jedzenia obiadów, takich jakie robi moja mama) + cebulka podsmażana na oliwie
po obiedzie: dwa gotowane kawałki łososia z warzywami.
kolacja: makaron Pełne Ziarno, kurczak na oliwie, papryka, cebula, pomidory+sok pomidorowy. Jabłko.
Posiłek przed naukową nocą: kawa z mlekiem, kromka chlebka z masłem.

Bardzo aktywny dzień. Rano ponad 2km szybkiego marszu, zaraz potem godzina gry w siatkówkę + godzina na siłowni (trochę na ginekologu, trochę plecy i orbiterek) no i do 16 w szkole. Poza tym dostałam dziś opóźnioną małpę i uderzyła ze zdwojoną siłą. Dzisiaj też zaczęłam brać tabletki anty. Mam nadzieję, że nie będę miała wąsa
Idę się uczyć, bo do 2 nie skończę -.- Dobranoc Ladies!

Wąsa może nie, ale mogłabyś poczytać o skutkach ubocznych jakie mają teraz kobiety. Jak znajdę rozmowę na temat skutków ubocznych naszych lejdi to wkleję. A ty jeszcze taka młoda.

tu, poczytaj: https://www.sfd.pl/Antykoncepcja_hormonalna_a_redukcja-t914325.html



Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-02-26 20:32:40

Poczytałam. Będę się bacznie obserwowała. Jeśli będzie źle to przestanę je brać, ale jak mówisz. Jestem 'taka młoda' i tak bardzo nie chciałabym mieć dzidziusia w wieku 17lat. Mam Lesinelle, nowe, podobno jedne z lepszych na rynku, dość drogie, ale nie chcę oszczędzać na swoim zdrowiu. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Najwyżej seks zastąpi mi siłownia. Rzeźba będzie, szczęście będzie, dzieci nie będzie :D Ciekawe co na to mój facet ^.^

Rzeźby nie będzie. Widać, że nie czytałaś tego co ci podesłałam. Typowe myślenie 17-latki. A facet? jak będzie mądry to by kazał ci przestać faszerować się tym świństwem. Mówiąc, że jesteś taka młoda, miałam na myśli tak wczesne branie tabletek i robienie bałaganu w swoim układzie hormonalnym, które mogą mieć nieodwracalny skutek... Jak sobie tam chcesz. Ginekologowi też dałaś zarobić.

Twój organizm już jest po przejściach, układ hormonalny leży i cicho pokwikuje a Ty chcesz go dalej kopać
Jak chcesz obserwować coś co może wydarzyć się za x lat po tym jak skończysz brać? Nie chcesz oszczędzać na zdrowiu a wyrzucasz pieniądze w najgorsze świństwo jakie zdrowa kobieta może w siebie pakować za pozwoleniem wszystkich dookoła. Patrzysz na to co się dzieje tu i teraz ale nie patrzysz w przyszłość bo skutki brania hormonów są długo falowe a organizm tak łatwo nie zapomina i lubi odbijać sobie wszelkie zabawy w jakie z nim pogrywasz.
Nie chcę Cię straszyć ale piszesz, ze teraz nie chcesz dzieci ale za 7-10lat być może zachcesz a wtedy może pojawić się problem. Niestety ale ze wszystkich układów, układ rozrodczy jest nam najmniej potrzebny do funkcjonowania (w końcu bez jajników czy macicy można żyć ale bez płuc czy serca już nie bardzo) ale zachwianie w jego działaniu dobija się na całym organizmie.

Już pomijając aspekty zdrowotne, jak chcesz rzeźby w pojęciu sportowym, czyli taką jaka mają fitneski (a nie pani Ch.) to niestety ale piguły bardzo skutecznie będą Ci to utrudniały jeżeli nawet nie uniemożliwią jej osiągnięcie.

Tyle ode mnie

Wiesz, też zaczełam brać hormony tak wcześnie i uważam, że to jedna z najgorszych decyzji w moim życiu, a to przecież dopiero początek skutków ubocznych. Wydawało mi się, że jestem rozsądna, odpowiedzialna, ginekolog pochwalał decyzje i wciskał pigułki, do których dostałam długopis z logo firmy i właściwie wszystko w jego gabinecie było z logiem firmy dostałaś link do tematu, w którym dziewczyny się wypowiadały o skutkach ubocznych, więc nie będę powielać, ale zastanów się naprawdę dobrze, czy wiesz co robisz. Ja nie wiedziałam, i też mówiłam, że przynajmniej nie będę mieć dziecka w wieku 17 lat a byłam po prostu zbyt leniwa i głupia na prezerwatywy

Żebyś się nie zdziwiła, jak wiele dziewczyn zachodzi w ciążę biorąc pigułki To tylko w ramach informacji.
Poszukaj innych, zdrowszych możliwości zabezpieczenia.