UFC 157 wyniki i dyskusja po gali

to akurat nie ma nic wspólnego z JDS/Cain tylko JDS/Carwin jak już coś - ja tylko napisałem, że imo spokojnie by go poddał, bo mnóstwo walk już oglądałem i stwierdzam, że była dobrze podpięta i od razu można było przejść z niej do dosiadu i w garde wrzucić, ale to moje zdanie i nie drążmy tego znów w tym temacie..

Liczę, że Machida od razu TSa nie dostanie tylko Gustaw jak Mousasiego pokona, gdyby wygrał wyraźnie albo skończył to przed czasem to bym był za TSem w każdym bądź razie, na Jonesa jego styl nie wystarczy, bo Jones go obali, jego zasięg zniweluje poruszanie się i styl z kontry Machidy w dużym stopniu i dobrze - nie chcę takiego mistrza.. GSP też dupy nie urywa, ale on przynajmniej wygrywa tak, że nikt nie ma wątpiwości, że jest wyraźnie lepszy..

Jak ktoś nie chce być rozczarowany niech kończy walczy przed czasem albo wyraźnie kontroluje cały pojedynek, bo to ludzie a nie komputery oceniają walkę - Hendo też może mieć pretensje TYLKO do siebie, bo wiedział jak Machida walczy i sam to przyznał i to koniec z mojej strony

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-02-24 17:14:16

Walka Machida vs Hendo była bardzo fajna bo zawsze świetnie jest popatrzeć na kogoś kto jest mega szybki i ma dobrą a na dodatek nieszablonową technikę. Fajna walka to nie tylko taka masakra w stylu Shogun vs Hendo.
Machida może i się cofał ale co chwikę wyprowadzał kolana na korpus, kopnięcia i ciosy z kontry, a Hendo słabe low kicki mające ustawić pod prawą rękę która za każdym razem chybiała... ponadto te obalenie z trzeciej rundy to chyba nie do końca obalenie, zresztą nie ma to znaczenia.
A dlaczego Machida miał nietęgą minę przy werdykcie i nie był pewny swojej wygranej? Bo nikt nie byłby pewny swojej wygranej gdyby usłyszał że pierwszy z sędziów przyznał zwycięstwo przeciwnikowi tak jak było w tym przypadku.
Machida wygrał zasłużenie a walka była dobra.

aha ktoś tu jeszcze napisał coś w stylu "Jones zniszczy Hendo jak Anderson / powtórka z tej walki coś w tym stylu".
Nie pamiętam kto to napisał a nie chce mi się szukać to chyba ta osoba walki Anderson/Hendo nie oglądało - Hendo wygrał I rundę przypominam z Silvą, drugą przegrał, ale to nie była zła i walka i z tego co pamiętam FotN było, Hendo w I rundzie obalił Andersona, kontrolował i zadał kilka ciosów

No to z Jonesem byłoby tak samo tylko że bez obalenia ze strony Hendo plus finisz z łokciami może.
No ale chciałbym się mylić

Macbida wygrał zasłużenie, niewielką przewagą, ale jednak.

Gala generalnie średnio mnie ruszała, gdy wychodziły dziewczyny byłem w dość obojętnym nastroju. Za to w trakcie walki siedziałem na krawędzi krzesła, hehe. Piękny pojedynek, żałuję, że Carmouche nie dotrwała do końca rundy.

Lawler vs Koscheck - mógł sędzia poczekać jeszcze z 10 sekund moim zdaniem.

Ladna walka Machida Hendo, nie wiem po co te gorace dyskusje. I mnie osobiscie tez podoba sie styl Lyoto, te zagrywki z karate, ciekawy zawodnik po prostu.
Niech ktos wreszcie te Rounde podda, bo mnie wkurza ta dupa, imo z niej troche taki JJ

JJ umie więcej niż jedną technikę

enediktal

Lawler vs Koscheck - mógł sędzia poczekać jeszcze z 10 sekund moim zdaniem.

imo dobre przerwanie, Lawler ma kowadło w łapie, Koscheck WGL nie odpowiadał na ciosy, nawet się nie zasłaniał, padło kilka mocnych ciosów, czystych, Koscheck nie odpowiadał to Dean przerwał walkę - zawsze można powiedzieć "mógł jeszcze poczekać" ale lepiej za wcześnie niż za późno dla zawodnika.
Wyraźny jest przepis w sędziowaniu, że jeśli ktoś nie odpowiada na ciosy to sędzia może to przerwać


nie ma wątpliwości - dobre przerwanie

oglądnąłem drugi raz Hendo/Machida i podtrzymuje moje zdanie - jeśli wygrana to bardziej Machida niż Hendo natomiast Machida nie zrobił w tej walce tyle by mieć pewną wygraną na punkty oraz split dec dla Hendo też by nie było takie kontrowersjne jak się wydaje, prześledźcie statystyki..
1 runda, Hendo ofc bardziej agresywniejszy, więcej atakował, kopał, Machida na wstecznym, ale obalił pod koniec i zadał w parterze 2-4 ciosy
2 runda tylko stójka - Hendo trafiał, Machida kontrował i tak to wyglądało - w stójce podobnie jeśli chodzi o punktacje nawet jeśli Machida trochę to Hendo + za octagon aggression i też może runda być dla niego..
3 runda nie ważne czy Machida się potchnął, obalenie to obalenie w statystykach też obalenie - Hendo był z góry zadał trochęciosów w korpus mimo, że Machida ciągle nie pozwalał mu nic konkretnego zrobić, bo go w gardzie trzymał, potem stójka dla Machidy do końca rundy, więc nie mówie PROSZĘ, że to była pewna wygrana na punkty..

Te przerwanie walki w pojedynku Koszeka z Lawlerem to kpina. Nie obchodzi mnie jakie tam mają instrukcje bo wypacza to walkę

Imo koszek mógłby wylecieć, wcale bym za nim nie tęsknił