'GET BIG OR DIE TRYIN' by zinko

jutro zaczynam, mam nadzieje ze zalatwie transport bo inaczej bedzie ciezko z treningami...

troche puzno poruszam sprawe napoju jest cos w potobie czesto w budkach z kebabami w butelce jak od coca-coli 0,5 l nazywa sie cherry i za 0,5 litra w budce placi sie 3.50 zl

Zmieniony przez - 745906 w dniu 2013-02-17 14:21:59

Zmieniony przez - 745906 w dniu 2013-02-17 14:25:54

o ile pamietam dobrze to w tym napoju siedzi szklanka cukru, natomiast w pepsi max nie masz go wogole

Ostatnie godziny wakacji Rozpiska z wczorajszego treningu, dodam ze w piatek z nudow poszedlem pokrecic aero na biezni - 30min



Wyprosty nog suwnica 170kg x10 220kg x10 220kg x10
Wioslo sztanga podchwytem 2s 100kg x10 x10
Pompki na poreczach +10kg x10 x10
Wznosy boczne w opadzie 12.5kg x10 x10
Podciaganie na drazku podchwytem x10 x10
Prostowanie ramion na wcyiagu 24kg x10 x10

Mialy byc przysiady ale po piatkowym wieczorze nie czulem sie na silach. Taki sam powod brak aero po treningu



Dieta w miare trzymana, kurczak w tle, i przytrafil sie cheat meal w postaci 3 cheeseburgerow z mcdonalda, musialem cos wszamac, a nie mialem czasu, wiec pomyslalem "lepiej syf niz nic"



Suplementacja jak zwykle. Przed treningiem poszla saszetka S.A.W.:

Pobudzenie:5/10
Pompa:6/10

Jakis zly dzien chyba bo praktycznie nie czulem ze cos wypilem przed treningiem...

ja jestem zdania lepiej niż nic syf

hardcorowy trening - teraz regeneracja full

siema, dziwny torche dobór cwiczen, jak sie nie myle to pisałes w AD o hast, i chyba cos innego pisalismy;)

robisz PP tym samym ciezarem co uginanie na biceps, jak mozesz to wrzuc filmik z pp bo chyba cos z technika nie tak, czy jakas kontuzja etc.?

prosatan - w sobote naprawde zmusilem sie na maxa zeby isc wogole na trening, niezbyt sie czulem, a wiec i tak jestem zadowolony ze udalo sie dotrzec i cos zrobic

canecorso- musze czasem kombinowac, poniewaz jest sezon na silowni i oprocz weekendow dostac sie do sztangi czy hantli graniczy z cudem...
co do PP to wydaje mi sie, ze jest to spowodowane robieniem odrazu po klatce. Nie umiem odizolowac klatki w wyciskaniu, staram sie szeroko prowadzic lokcie przy opuszczaniu i wasko przy wyciskaniu, jednak nadal barki dostaja w kosc, szczegolnie przy takich ciezarach

podstawowa zasada przy robieniu klatki to taka żeby maxymalnie spiąć łopatki, wtedy zrobi Ci się lekki mostek (dupa na ławce). Spinasz łopatki i pracuje tylko klatka. Spróbuj

poziomej nie robie, wiec mostek imo zbedny. Probowalem tak jak piszesz. Mysle, ze jak zamienie najpierw barki pozniej klatka, to jak barki dostana w miesien to bedzie musiala sie bardziej klatka zaangazowac. Zaraz sprobuje