szymon00 - pytasz o błędy w przedstawionej diecie. Generalnie odnosząc ją do przyjętych na forach sportowych konwencji wydaje się być ok, jednak tak na prawdę to nie jest dieta tylko szablon wskazujący orientacyjnie co powinno się w poszczególnych posiłkach znaleźć. Innymi słowy jest to punkt odniesienia do układania diety. Tego typu schemat można sobie wrzucić do podwieszonego tematu i dopisać j
eśli zalezy Ci na redukcji tkanki tłuszczowej, a Twoje zapotrzebowanie kaloryczne mieści się w przedziale x - y to postaraj się ułozyć dietę wg w/w wzoru...
Jeśli ktoś pobiera kasę za taki szablon, to faktycznie idzie trochę na łatwiznę, bo dieta nie jest układana indywidualnia, a co najwyżej dobierana wg rozmiarówki M, L, XL, ale - jeżeli są zadowoleni klienci - to oczywiście oznacza, że rynek weryfikuje tę usługę pozytywnie.
Faktycznie Koniu ma rację, że niektóre podane w menu zamienniki w istocie swoimi ekwiwalentami nie są. Trudno bowiem uznać, że makrela zastępuje pierś z kurczaka (zwłaszcza w tej samej gramaturze), a olej z pestek winogorn (przewaga omega 6), zastąpuje oliwę z oliwek (przewaga omega 9). Pomijam już kwestię że zapis nic nie mówi o sposobie obróbki termicznej, czy przygotowywaniu posiłków, co w przypadku laików doprowadzać może do tego, że np. wszystkie posiłki będą smazone i to - na oleju lnianym, co jak wiadomo nie jest ani korzystne dla sylwetki, ani zdrowe. Zapis diety też akceptuje taką sytuację gdzi np. dzień w dzień jemy dokładnie to samo, albo codziennie jemy tuńczyka z puszki czy też pangę.
Niedostateczny nacisk położony jest też na spożycie warzyw. Można bowiem oprzeć się dokładnie na szablonie diety i stworzyć menu deficytowe w potas czy witaminę C. Zwłaszcza przy zaleconej tak wysokiej dawce białka dieta ta będzie też raczej silnie kwasotwócza. Co wiecej
dieta deficytowa jest w wapń.
Poza tym podane w rozpisce spożycie b/t/w może być różne dla różnych wersji tej samej diety, czyli zależne od użytych składników przedstawionych do wyboru, jak choćby od tego też czy np. sięgniemy po mintaja mrożonego z 30% udziałęm glazury, czy świeżego.
Reasumując: pobieżnie patrząc faktycznie schemat dietyt wydaje się poprawny, jest mięso, ryż, owsianka, jaja, a nawet warzywa i ryby. Niestety taka koncepcja "układania diety" ma swoje wady, które należałoby wziąc pod uwagę.
W zasadzie przedstawiona tutaj "dieta" to szablonowy i ogólny dość zapis popularyzowanych na forach zaleceń, co nie wyczerpuje tematu indywidualnie ułożonej diety. Tutaj widzę wadę. Nie oznacza to jednak, że nie stosując się do schematu nie da się schudnąć
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2013-02-16 11:04:09