mamy catering, więc kucharki nie podpytam. W menu jest zupa i drugie danie.
Zupy:
rosół z makaronem/ryżem
pomidorowa z makaronem/ryżem
grochowa
pieczarkowa
krupnik
ogórkowa
fasolowa
wielowarzywna z brokułami, kalafiorem, fasolką szparagową
oszukany barszcz ukraiński
itp. raczej domowe
drugie dania:
naleśniki (!! ZAPOMNIAŁAM JE DODAĆ DO DZISIEJSZEGO DZIENNIKA-3 szt.=1 z serem, 2 z powidłami śliwkowymi)
makaron z sosem truskawkowym
pierogi ruskie
pierś z kurczaka panierowana
filet rybny panierowany
pampuchy z sosem owocowym
pyzy z mięsem
kluski śląskie
potrawka z kurczaka
kotlety mielone
łazanki z kapustą i grzybami
gulasz
makarony z cukrem
spagetti
Zawsze jem w pracy obiad, więc pewnie pochłaniam mnóstwo rzeczy, których nie powinnam.
Jestem kompletnie zielona w komponowaniu diety. Podglądam Wasze dzienniki i kiedy jestem w siódmym niebie, że coś jest podobne do mojego zapotrzebowania i będę mogła z tego skorzystać, to okazuje się, że sporo trzeba w nich zmienić.
Zrobię małe i pewnie bardzo załamujące Was podsumowanko:
rano - przewaga węglowodanów
ostatni posiłek - przewaga białek i tłuszczu
owoce raczej rano
obowiązkowa zawartość btw w każdym posiłku (ale w jakich proporcjach
)
co z cukrem? Jest prawie wszędzie pod różnymi postaciami :/ Czym go zamienić w kawie?
Aż mi głupio. Dobrze, że nie widzę Waszej miny.
Zmieniony przez - elficc w dniu 2013-02-13 18:18:52
Zmieniony przez - elficc w dniu 2013-02-13 18:19:15