Mega Redukcja do oceny - 23 kg

anty chłopaki Ci chyba zazdroszczą ,masz niesamowite zainteresowanie swoim dziennikiem ,wiec jest dobrze ,bicek Twoj tez naprawde w czołowce tego dzialu ,bez sciemy :)

Podzeikowal chungi , teraz mam wiecej czasu to sie troszke rozpisze , a wiec , Panowie co za duzo to nie zdrowo czepiacie sie na kazdym kroku poczawszy od okularow , do jakosci zdjec , do jakis wuciec skory , fald itp rzeczy . Ale prawda jest taka ze na wszystki zarzuuty wam odpowiedzialem jedynie trafnie Pan masti doszukal sie ze pisalem w dziale o clenie ( i tak jak wczesniej pisalem moze bym go zarzucil ale nie doszukalem sie jakiegos madrego dawkowania akurat tego srodka tej firy i poszedl w smieci ) CZY GDYBYM ZARZUCIL CLEN TO ROBIL BYM MAXY 4X6 RUCHOW NA PLASKIEJ 70 KG CIEZAREM ///// SMIECH /////)Przeciez 70 kg to niektore panny cisna a po klenie mysle ze sila poszla by mi jak stodola . Co do mleka po treningu szanowny Panie dla mnie toPan moze cisnac bialko po treningu nawet z pomidorowa to Panska sprawa , co do badan te badania nie byly przeprowadzane na Panu a kazdy jak wiemy ma inna genetyke i na kazdego rozne rzeczy inaczej dzialaja , mleko posiada laktoze jednemu bedzie szlo na redukcji innegmu pojdzie w dupsko albo go przytrzyma ja nie mam na to czasu zeby sprawdzac jak jest ze mna , ja mam palci fat do zera i tyl e. Jezeli pije Pan z mlekiem bo bialeczko jest smaczniejsze to Panska sprawa ja po aero grzeje bialko razem z szejku z BCAA jedno inny smak drugie inny smak smakuje jak gowno w lesie ALE TO NIE MA SMAKOWAC TYLKO MA BYC SKUTECZNE I DZIALAC . Dalej wysmialiscie ciezary jakimi cwicze OK , moze nie kady zapisuje ile wklada na strone ja tak robie bo nie mam czasu ktos kto cwiczyl w domu wie jak to wyglada zmiany ciezaro na chantlach na sztandze to wszystko zabiera czas odpoczynku miedzy seriami . Lecimy dalej pretnsje do calego swiata ze przyjmuje tylko slowa krytyki od Pana mastigeo i Jana , bo tak jest masti , nie wiem kto to jest ale jest go wszedzie ma pojecie na temat doradza madze ludziom wiec dlatego jego slowa bezcenne ( poza tym M.P.) pan Jan , podziwiam tego chlopa od dawna jest niesamowity , a to co wyprawia na drazku to juz normalnie cyrk dlatego jak na poczatku tego tematu napisal ze po zdjeciach plecow jest POWALONY , Panowie wiecej mi nie trzeba taka k.... motywacja do treningow . Lecimy dalej , co do 43 w lapsku zgadza sie gdzies tam po drodze zmierzylem lape , wyszlo 43 centy niecale i po treningu na biceps i triceps ( nie przupuszczalem ze rozpeta sie o to taka afera ) niedlugo zmierze zamowilem juz centa takiego jak na konkursach na biceps . Co do czasu mojej redukcji 4 miechy jest to do zrobienia nawet wiecej TYLKO JAKIM KOSZTEM musialem wyluzowac bo bylo ciezko tera idzie wszystko do przodu ale delikatniej ALE KRATA ZROBIE CHODZBY SKALY S..... nie ma bata . Dalej o co w tym wszystkim chodzi dla mnie wazne jest samozaparcie i motywacja popatrzcie na Pana kub_n jak chlopina sie zcisnieniowal jaksie zaparl w sobie ( chlop leci na Cypr i juz przycina czy jest silka w hotelu ) REWELACJA takie szczegoly , ale cale zycie sklada sie ze szczegolow , co do posilkow oszukanych ( I TU NASTEPNA MOTYWACJA DLA PANA KUBY ) sa to rzeczy na jakie mozemy sobie pozwolic raz w tygodniu jako NAGRODA dla nas za ciezko przeprcowany tydzien i 100% przyczymane koryto ( ja raz na tydzien zawijam pizze i dwie lamy wina ) jedzenie poczkow i zupek zony TO NIE DIETA SZKODA CZASU I WYSILKU albo w lewo albo w prawo , i z tego tez jestem zadowolony ze chlop dostal cisnienia . Dla mnie te wszystkie wymiary , zdjecia to wlasciwie sam nie wiem ale nie zalezy mi DLA MNIE JEST WAZNE STRACILEM PONAD 20 KG CZUJE SIE JAK BOG SILNIEJSZY , ZWINNIEJSZY , SZYBSZY CISNE NA DRAZKU JAK OSZALALY ( KIEDYS JEDEN RAZ TO BYL WYCZYN ) A OCENE JUZ DOSTALEM OD JANA ( ZDJECIE PLECOW MNIE POWALILO ) Ale i tak jestem od tych co mnie krytykuja o krok do przodu bo jest 7 godz a ja juz jestem po aero , po posilku potreningowym , koszulka mokra smierdzi ( cos sie dzieje ) Pozdr

Uf rzadko czytam tak długie posty ,ale skoro to zrobiłem znaczy że ciekawi mnie Twój wątek :)
No ja mam mniej niż 40 w łapce,ale nie mam kompleksów co do niej :)

anty/anty - uważam że bardzo dobrze zrobiłeś, że wróciłeś, wg mnie najlepiej będzie jak założysz jakiś dziennik czy tygodnik, to uwiarygodni Twoje działania i skończą się jakiekolwiek podejrzenia, a może pomóc innym którzy redukują

krótko mówiąc efekty które uzyskałeś są naprawdę mega, wielu na tym forum idzie Twoją drogą, ale u Ciebie wyniki są najbardziej efektywne i efektowne w tak krótkim czasie, a to zawsze rodzi podejrzenia

ant/anty chyba już wszystkie bolączki jaki w Tobie tkwiły (zapewne po części uzasadnione) zostały wypowiedziane. Pora wywieścić flgę pokoju (przez wszystkich) i przejść do merytorycznej wymiany opini

Jeszcze odpowiem na prywatne wiadomosci , 1/ dieta , podstawa jest indywidualna sprawa kazdego nie ma co doszukiwac sie gotowcow ani sluchac innych ( PEWNIE NA POCZATKU JEST TO POTRZEBNE ) ale najwazniejsze nauczyc sie nowych nawykow , co gdzie w jakiej kolejnosci co rano wieczorem sa pewne wzorce , mode wzorce . Ja wiem jedno wykladnikiem mojego zywienia ( bo do diety jeszcze duzo mu brakuje ) jest lustro i waga codziennie na czczo po klopie musi byc 2-3 g bialka , nie wiecej niz 150 wegli ( warzyw nie wiliczam bo to samo zdrowie ) i zdrowych tluszczy nie wiecej niz waga ciala . Dobra dieta nie wiem jaka jest o to trzeba zapytac sie Jana on wie najlepiej , dla mnie jezeli ide z zona i malym do restauracji , oni zawijaja rozne smakolyki a ja ( Panie kubo wywalam kuraka z kieszeni albo ser bialy chudy 200 g ) TO JEST DIETA , jak wpadam na wieczor do pokoju z serem bialym na wieczor posypany cynamonem a zona sie patrzy i mowi " oj kochany widze ze sie nie trzymasz , tyramisu na wieczor " ja odpowiadam kochanie przygladnij sie dobrze to tylko serek z cynamonkiem ktory tak pieknie wyglada TO JEST DIETA . Co do bialych flag itd czlowiek walczy cale zycie na tym to polega o wszystko i wszedzie ale to tylko walka , ja natomiast chce wygrywac BITWY a nie POTYCZKI a moje pole bitwy jest w tamtym pokoju , na tamtej laweczce z tamtym rowerkiem i nie wazne z jakm ciezarem ( niech ktorys z tych co mnie komentowali odn.ciezarow zrobi sobie np po klatece pompek na maxa albo plaska przelozy na koniec treningu i lekkim ciezarem machnie np 4 x 40-50 powtorzen na dobicie do upadku miesnia , zobaczycie jak to jest cacy ) ale zeby kazdego dnia wygrywac . Ktos powie ale zakret , moze ale slyszalem o takich co potrafia w nocy wstawac i ladowac szejka albo ser bialy zeby tylko katabolizm dostal po pysku Pozdr

Samo nasuwa się pytanie: Jak długo wytrzymasz takie tempo?
Wygląda na to, że dorwałeś się jak zając do kapusty

Życzę sukcesów i dużo zdrowia... bo będzie Ci potrzebne.

anty / anty
Spoko wszystko fajnie - duży plus za to że masz cele i wizję tego co chcesz osiągnąć. Ale najważniejsze to nie popadać w skrajności. Trening i dieta powinny być pasją i stylem życia - a nie obsesją.

Sam jestem zdrowo kopnięty i uzależniony od treningów i dość nietypowej jak na nasze polskie realia diety, które to są nieodłącznym elementem mojego stylu życia. Dlatego Cię rozumiem.

Polecam jednak takie bardziej zdroworozsądkowe podejście i do diety i do treningów. Nie można być cały czas na redukcji, bo zaczniesz być uciążliwy dla swojej rodziny, znajomych, współpracowników itp. Uwierz - na dłuższą metę to najprawdopodobniejszy scenariusz.

Poczytaj o treningu cyklicznym. Spróbuj tabaty np. Urozmaicaj po prostu to co robisz. Bo na serio to zadziała korzystniej i na organizm i na Twoje samopoczucie.

Tak czy inaczej zdrowia życzę.

Nie dajmy sie zwariowac - Wszyscy

Podpisuje sie pod powyzszym postem bo dokladnie w tym sensie mialem zamiar napisac dwa slowa ...

Kazdy ma swoja droge i niech nia podaza w pokoju :)

anty/anty - wydaje mi się, że pomyliłeś mnie z kimś! Na drążku różne rzeczy potrafi robić ktoś inny - ja potrafię jedynie ze zwisu na drążku dotknąć go stopami kilkanaście razy.
Na diecie znam się gorzej niż Ty - sądzę tak po Twoich postach (wykazujesz się coraz większą wiedzą w tej dziedzinie). Daleko mi do Ciebie - nie chodzę z pojemnikami, piłbym mleko (nie piję gdyż twaróg wychodzi mi korzystniej), ilość węglowodanów zależna jest od treningów i warzywa jednak też wliczałbym do bilansu (gdybym taki prowadził - myślę, że w tym roku ww przed zawodami ograniczę do minimum).

Wykonywanie b.dużej ilości powtórzeń raczej nie zbuduje większej masy mięśniowej.