UFC 156 wyniki i dyskusja po gali

Pewnie ze tak ja tam sie ciesze zawsze podziwailem braci Nog, kibicowalem mu, ale trzeba tez przyznac ze rysiu nie wygladal zbyt imponujaco. Taktycznie fajna walka, ale fajerwerkow tez nie bylo.

Kvrwa, a pamięta ktoś że Bader przecież wypunktował Noga?

Kto by pomyślał że Evans po mega nudnej walce przegra z Nogiem, a Bader po jeszcze nudniejszej wygra.

@Bobansdob " Chyba każdy kto trenowal boks/kickboksing jakis czas i probowal MMA to Ci to powie." Akurat mam sam doswiadczenie z Kickiem i wiem co mówię, zawsze byłem uczony i to przez ludzi którzy robią to całe życie np. jednej madrej żeczy "nie bij sie z bokserem na rece, bo dostaniesz w******l" .Jasne ze w stójce w MMA są pewne minimalne róznice,ale i tak najlepszą bazą stójkową pod MMA jest Boks/Kick.
"To nawet David Haye mowil o sparingach z goscmi z MMA bokserskimi ze dostawal manto" daj mi jakis link do tej wypowiedzi(jakby co pytam bez zadnej złosliwosci ).
" Kiedy masz przed soba goscia ktory nie moze Ci zagrozic obaleniem to spoko mozesz sie bawic ale jak masz wrednego sk***ola co chce Cie wprasowac w glebe to 10 razy sie zastanowisz zamiast zaczniesz stosowac swoje sztuczki ze strikingu."
dlatego napisałem: zalezy z kim walczysz
" Jakie ty chcesz przyklady?" No dobra to ja ci dam,pare przykładow w "drugą stronę" Wand vs Crocop(2ga walka,tylko mi nie mów ze Wand ma "słabą stójkę pod MMA") Mirko go "rozmontował" jak chciał,
Wand vs Hunt-j.w. ,Machida vs McDonald(gdzie Lyoto ze swoim Imo swietnym Karate,nawet nie spróbował stójki,bo zdawał sobie doskonale sprawe jak to sie moze skonczyc),Ray Mercer vs Sylvia(deadly striker) ale tutaj to raczej nie ma czego komentowac
"wiec skoncz swoje glupie teksty " sam skoncz swoje marne wypociny

Cro Cop wie co mówi, zna to z autopsji jemu też kiepsko szło w UFC po odstawieniu sterydów.

Dremor

Kvrwa, a pamięta ktoś że Bader przecież wypunktował Noga?

Kto by pomyślał że Evans po mega nudnej walce przegra z Nogiem, a Bader po jeszcze nudniejszej wygra.

Rashad chyba myślał, że Nog to Jones, bo pacał tak samo jak w ostatniej walce. Niestety Nog też jak z reguły nastawiony na kontry i wyszło takie g****, że aż przewinąłem Zdecydowanie najgorsza walka tej gali i to z dużą przewagą.
Nog vs Bader była lepsza - tam nawet się nawzajem dali radę przymroczyć na moment, a tu się k***a nic nie działo. No nic

Mogłoby tej walki nie być na gali, bo tak mamy łyżkę dziegciu w baryłce miodu

Lil Nog vs. Fitch to też nuda tylko toczona w innej płaszczyźnie z resztą McCall vs. Benavidez (z tego co pamiętam a mi runda uciekła, bo stream padł a powtórki mi się nie chciało oglądać) też nie była ciekawa tylko HW i ME uratowali MC..

ale źle się tego nie oglądało, bo Lil Nog pokazał bardzo dobre jaby i obronił bodajże 2 na 3 obalenia Evansa i nikt się tego nie spodziewał a Maia sficzował Fitcha ponadto w dwóch tych pojedynkach był poziom dlatego zawsze to powtarzam jak jest poziom to nudną walkę z chęcią oglądne a nie ma nic gorszego niż brak poziomu i nuda w jednym

Tak najlepsza baza pod mma jest boks/kickthai-boxing co nie znaczy ze nie trzeba jej modyfikowac, co nie znaczy ze super striker w K1/boksie/Muay-Thay musi byc super strikerem w MMA moze ale nie musi. Zalezy jakim stylistycznie zawodnikiem byl w stylu uderzanym. Sa rzeczy ktore nie przejda sa zawodnicy co cala swoja kariere buduja na walce w zwarciu wejsciach do poldystansu z unikami rotacyjnymi itp. Co im z tego wszystkiego jak w MMA zaraz zostana sklinczowani.

CroCop to akurat przyklad zawodnika ktory bardzo dobrze przystosowal swoj kickboxing do MMA. Ale on zawsze mial dobry timing byl jak na swoje czasy silny bardzo alteltyczny, szybko zalapal takedown defense. Uderzal mocno precyzyjnie.
A nawet i on sie pogubil i swoje w stojce wylapal jak Fedor/Gonzaga zaczeli mieszac stojke z obeleniami. A na papierze to przeciez on jest lepszym stojkowiczem.

Hunt to jeden z moich ulubionych zawodnikow, on jest twardy i na dobra sprawe moze sie bic w kazdej formule, ale szalu w MMA nie zrobil. Kongo ostatnio przyjal walke na zasadach Hunta dostal oklep nie oszukujmy sie taki Cain mieszajac stojke z zapasami by go zjadl.

Co do Wanda kto go nie lubi za te wszystkie wojny, ale w mojej ocenie on zawsze byl twardym cepakiem z betonowym lbem. Za czasow Pride poki glowa mocna dawal rade ale teraz?

W ogole dajesz przyklady za czasow pride gdzie duza czesc to byli jednowymiarowcy, dzisiaj mamy coraz wiecej wszechstronnych zawodnikow, o dziwnych walkach gdzie byla duza dysproporcja warunkow fizycznych nie wspomne.

Wywiad z Dawidem czytalem jakos rok temu na portalu bokserskim postaram sie poszperac.

"wiec skoncz swoje glupie teksty " sam skoncz swoje marne wypociny> a juz Ci szedl taki fajny post ale nie mogles wytrzymac bez zlosliwosci, widac masz to we krwi

Zgadza się Dremor. Ja też nie przypominam sobie żeby w 5 rundzie Edgar zrobił cokolwiek za co dałbym mu zwycięstwo w tej własnie określonej rundzie. Twój gif ukazujący zakończenie walki przez Aldo tylko utwierdza w przekonaniu że Aldo czuł się pewnie i swobodnie, że nie czuł zagrożenia o swój pas. Akcją w stylu Pettisa tylko podkreślił to że on tu rządzi. Także nawet naciągając bardzo mocno werdykt w stronę Frankiego to byłby co najwyżej remis. Co by nastapiło gdyby dać Edgarowi remis w 2,3 i 5 r które moim zdaniem Aldo wygrał, zwłaszcza drugą bezsprzecznie. A co daje remis? Nic. Pas i tak by został u brazylijczyka, co najwyżej zepsuli by mu rekord. Mistrza należy pokonać ZDECYDOWANIE. Więc wynik jak najbardziej słuszny. Kontrowersji nie było tam żadnych. Śmieszą mnie opinie niektórych, którzy widzieli zwycięstwo dla Edgara. Oglądali chyba inną walkę. No i obrażenia oraz wygląd obu zawodników po walce mówią same za siebie.

Steven0

Lil Nog vs. Fitch to też nuda tylko toczona w innej płaszczyźnie

Przypuszczam, że piszesz o Maia vs Fitch - więc według mnie nie była to nudna walka.
Za nudną walkę uważam taką, gdzie zawodnicy nie starają się poważnie sobie nawzajem zagrozić (więc Lil Nog vs. Evans to była tragedia wręcz), a Maia bardzo się starał o suba, Fitch świetnie się bronił.

Nie jestem fanem Fitcha, ale byłem ciekaw czy zdoła się wybronić i jak Maia na jego tle wypadnie siłowo.

Fitch dominujący i leżący na przeciwniku jest nudziarzem, nie da się ukryć - Fitch wychodzący z nieprawdopodobnych opresji jest bardzo rozrywkowy.


PS. A CroCop to chyba ma jakąś traumę przez Reema. Słabo się robi od jego bełkotu. Tak jakby sam nie próbował nawet kreatyny, hehe. Żenada.
I swoją drogą, jeśli Reem nie jest naturalnym ciężkim, to CroCop powinien zbijać do 185, hehe.

Zmieniony przez - enediktal w dniu 2013-02-05 21:19:04

Cro Copa ciągle bolą jaja po tym brutalnym pogromie. Alistair miał wtedy zły dzień, czy ki... ?