zwróciłam się na siłownię o
pomoc w odchudzaniu, próbowałam już tysiąca diet i wiem że nic nie działa. Udałam się właśnie na siłowni e w której jest mój kolega. Ale właśnie mi ta dieta zbytnio nie pasuje więc piszę tu prosząc o pomoc. Wiem że odchudzanie na siłowni przyniesie efekt z dobrym odżywianiem.nie chcę być na diecie bo cały czas na niej nie bedę i kiedyś to wróci bo nawet widzę teraz że jeśli się nie trzymam tego to za chwilkę wraca. zmieniam swoje życie, swoje nastawienie, ale też siebie i chcę przejść na zdrowy styl życia, wiadome że z codziennego jadłospisu wyrzucam tak zwany "syf" czyli słodycze, hamburgerki itp. zostaje sama zdrowa żywność i zdrowe jej przygotowanie i podawanie.ćwiczę na siłowni obwodowo. Mój trening zaczyna się zazwyczaj o 19 potem aeroby 60 min, chodzę dwa razy w tygodniu na jogę. Pomóżcie mi jak co czego i ile mam jeść, jakieś porady. Bardzo chcę schudnąć, upewniłam się że chcę potrzebuję tego i potrafię to zrobić tylko muszę pożywienie ogarnąć. chcę mieć nie tylko szczupłe ciało ale i jędrne i wysportowane, dobrą kondycję, ponieważ chcę nie długo zacząć trenować kick boxing co jest moim marzeniem lecz nie z takim ciałem. Kolejny dzień diety to tak jadłam, może to zmienić trzeba. Nawet nie wiem jaki powinien być dla mnie rozkład W/B/T.
5:30
omlet z dwóch jaj plus płatki owsiane
witaminy ( multiwitamina )
8:30
2 całe jaja
11:30
100 gr makreli plus sałatka
pół garści migdałów
14:00
80gr ryby mintaja
200gr brokuł
15gr kaszy
pół garści migdałów
16:30
80gr ryby mintaja
200gr brokuł
15gr kaszy
10gr oliwy z oliwek
19:00
trening
po treningu jabłko
22:00
serek wiejski
sałatka
przed snem porcja witamin i łyżka tranu
Warzywa wybieram takie które mają najniższy indeks glikemiczny i te które ja lubię. Jem teraz zazwyczaj brokuły, kalafior, kapusta kiszona, ogórki pomidory, surówki, różnego typu sałaty.
Ziemniaków nie jem bo nie lubię, w sumie mogłabym jesc tez makaron bo lubię ale lubię tez kasze jęczmienną.
rybę jak jem to mintaj lub panga lub tuńczyk i makrela. Jeśli ja przyrządzam to piękę w folii, mięso jak jem to chude, raz w tygodniu wieprzowine, zależy co mam. Mięso albo piekę w folii albo w urządzeniu na parę. Wszystko przyprawiam różnymi przyprawami, raz na ostro, raz ziołami raz curry, imbir i cynamon, żależy na co mam ochotę. Dziennie tak wypijam spokojnie 3l wody muszynianki lub piwniczanki, tak do 1,5 l zielonej herbaty bo ją uwielbiam i piję po posiłkach pokrzywę tak ok na dzień 0,5l