Dziennik przy treningach MMA

Jeśli masz problemy z tarczycą musisz brać hormony i jeszcze coś czy potrafisz utrzymać stały dobry podział BWT i czy masz możliwość jedzenia częściej. Absolutnie w twoim przypadku muszą być odpowiednie posiłki okołoreningowe i w czasie dnia
Ok, dołożyłam hormony do swoich wydatków miesięcznych.
Jeśli chodzi o michę to już gorzej, jak już pisałam rodzina nie popiera mojego sposobu odżywiania ,,bo w tym wieku organizm potrzebuje wszystkiego i nie mam wymyślać". Staram się komponować odpowiednie posiłki, wydaję całą kasę na treningi, leki, jedzenie i wyciskam ze swojej lodówki co tylko mogę. Staram się trzymać głównych zasad: jak najwięcej białka, węgle złożone, nie zapominać o tłuszczu i jeść warzywa. BTW celuję w 140/80/140. Jak pozbieram na badania to podpowiem endokrynolożce żeby powiedziała, że mam się zdrowo odżywiać, może to coś pomoże?


18.01.2013
DNT
Walczę z grypą... wieczorem tak mnie zmogło, gorączka 39.3, katar, kaszel, że chyba pół bloku w nocy pobudziłam, a rano nie mogłam wydać z siebie żadnego słowa. Oczywiście to nie przeszkodziło w wysłaniu mnie do szkoły, co się skończyło dzwonieniem po wujka, żeby mnie zabrał.

Micha
1. Herbata z miodem i imbirem
2. 2 jajka + kanapkaz razowca słonecznikowego+masło+szynka pieczona+pekinka
3. 1 jajko + kanapka j.w. + mleko z kakaem, miodem i czosnkiem
4. Odtłuszczony rosół + kotlet mielonyz owsianymi,cebulą,pieczarkami surowymi+buraki gotowane
5. 2 kotlety j.w. + buraki gotowane + kasza jęczmienna pęczak
6. Burger tuńczykowy z białkami jaj
Wyszło 1828kcal 140g białka 80g tłuszczu 130g węgli +rosół(Jak równo ^.^)
Kolacja jeszcze nie zjedzona.


Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-18 17:09:59

a "wszystko" to co jest w/g rodziny?
jak na duza ilosc treningow tez masz malo kalorii i malo ww, na prawde, zmienilabym rozklad
I moze w ramach wydatkow kwestie ialka poprawi ci odzywka, zawszemozesz policzyc ile 20g bialka z odzywki cie kosztuje a ile z miesa

"Wszystko" znaczy WSZYSTKO co jest naładowane cukrem, że aż mdli, ociekające tłuszczem, a także wspaniałe mleko sojowe oraz pyszne, świeżutkie bułeczki ze sklepu za rogiem. Tak trochę przerysowane, bo nie mogę powiedzieć, że zabraniają mi mięsa, po prostu mają przekonanie, że wszystkie dzieci kochają słodycze, naleśniki itp. Ciężko im zrozumieć, że odmawiam ciasta z innych powodów niż odchudzanie.
Kompletnie się zgubiłam w rozkładzie jedzenia...
Odżywka jest dobrym wyjściem, ale tu się pojawiają kolejne wybory, typu jaka? Pobawiłam się trochę w wyliczanie i ta się prezentuję całkiem w porządku https://sklep.sfd.pl/Alpha_Male_AM_PROTEIN-opis27224.html  Wychodzi 3.36zł/100g czystego białka. Zakładając, że uzupełniałabym codziennie jedną porcją (24,5g białka) to miałabym 84zł/102dni--> 3.5 miesiąca.

Podczytuję sobie Twój dziennik i myślę sobie 'o jaka fajna dziewczyna', konkretna, skoncentrowana na swoim celu, nie ma w głowie siana jak wielu jej rówieśników, z tego co piszesz wynika, że los nie zawsze Ci sprzyja, ale i tak idziesz na przód... sorry za ten offtop, ale chciałam powiedzieć, że Ci kibicuję i trzymam kciuki za dalszą pracę i jej efekty :)

kasiasilver naprawdę dziękuję za miłe słowa, co do konkretności to nie koniecznie, jak sama widzisz ,,ciągle coś" wpada/wypada w misce, ale się staram i cieszę się, że ktoś ma o mnie dobre zdanie
Tobie również życzę powodzenia, widzę że na kravkę chodzisz Też się nad tym zastanawiałam zanim zaczęłam na MMA chodzić i w końcu stwierdziłam, że to jest dużo ciekawsze i bardziej mnie rajcuje

19.01.2013
DNT
Nadal gorączka, dreszcze, katar i kaszel nie do wytrzymania. Co nie było problemem, żeby wstać o 7 i zapierniczać na kółko z chemii Hormony wzięłam. Jako, że poniedziałek i wtorek mam zajęty to przyśpieszyłam dzień dziadków na dzisiaj i jutro. W ten sposób spędziłam cały dzień w kuchni robiąc pizze (pełnoziarnistą) i ślimaczki drożdżowe, których nie zjadłam
Z serii ,,co za d**** tak robi" złapałam gorącą blachę cienkim ręcznikiem, w połowie podnoszenia jej na blat poczułam gorąco, więc podparłam kolanem od spodu i złapałam drugą ręką bez niczego. W ten sposób mam spuchnięte obie dłonie, kolano i piękny czerwony szlaczek na lewym przedramieniu

1. Herbata z imbirem i miodem + razowiec słonecznikowy z masłem i czosnkiem.
2. Jajówa z warzywami i cynamonem
3. Wyjadanie warzyw (pieczarki, papryka, cebula, pomidor) przy robieniu pizzy + mleko z czosnkiem i miodem + kanapka z masłem i czosnkiem
4. Pizza pełnoziarnista z warzywami i tuną z puszki + minimalna ilość sera prosto ze wsi.
5. j.w.
6. Omlet z białek i reszty tuny + cynamon

1791kcal 136g białka 72g tłuszczy 153g węgli
Omlet jeszcze nie zjedzony.

Jeżeli taka dawka czosnku, cytryny, imbiru i miodu mi nie pomoże to w poniedziałek idę do lekarza...

Mój kawałek pizzy to ten z oliwkami

I ślimaczki drożdżowe, które po pewnych przeróbkach mogłyby się stać całkiem zdrową wersją, kiedyś pokombinuję z mąką razową i własnym budyniem


Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-20 15:23:58

Nie mogłam zasnąć i całą noc myślałam, oj duuuużo myślałam. Przewijały się myśli dotyczące siłowni, jedzenia, badań, odżywki, biegania, treningów, zapisałam ze 30 kartek w zeszycie rozkładając sobie treningi. I tak im więcej myślałam, tym bardziej czułam się jak dziecko we mgle. Tyle wiadomości, których za cholerę nie mogę połączyć.
Pamiętam jak Saida i raKhu1 mówili, że nie potrzebuję siłowni, z drugiej strony, tutaj wszystkim polecacie ćwiczenia z obciążeniem i... nie wiem już nic... Siłownia czy jakieś wytrzymki?
To samo z bieganiem, w dziale MMA dostałam zakaz na bieganie, ale co z kondycją i tym, że chcę się pozbyć tłuszczu? A jeżeli już to interwały, czy wytrzymałościowy długi bieg w średnim tempie? A micha? 2000-2500? Mam zajechaną tarczycę i według lekarza i tak nie schudnę dopóki jej nie wyleczę, bo mam zyebany metabolizm, to ile i czego jeść? Jak chcesz się na czymś znać, czytasz, zaczynasz myśleć, dużo za dużo myśleć, w końcu dochodzisz do wniosku że im więcej wiesz tym bardziej nic nie wiesz. Normalnie można dostać szału...
Musiałam to z siebie wyrzucić, a przy okazji może ktoś z Was będzie miał czas pomóc, jak widać jestem do d. i nie potrafię nic sama zrobić...

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-20 15:46:50

posluchaj, by byc dobra w jakiejkolwiek dyscyplinie to de facto musisz poswiecic jej 90% swojego czasu treningowego.
jak najbardziej silownia jest przydatna ale odpowiednio dopasowana, moge dac ci trening pod MMA uwzgledniajacy wytrzymalosci, ekspresje i wytrzymalosc silowa, tylko czy go dokonczyz i przypomnij mi co jest w tej chwili twoim priorytetem?

Byłabym naprawdę wdzięczna.
Jako priorytet stawiam sobie wzmocnienie brzucha, wytrzymałość i redukcję z naciskiem na to ostatnie żeby zmieścić się w kategorii wagowej do marca.
Jeśli ma to znaczenie, MMA jest 3x w tygodniu, jeden dzień mam całkowicie zajęty więc 3 dni na inne treningi.

20.01.2013
DNT
Micha na oko
1. Jajówa z dodatkowym żółtkiem na maśle z warzywami + herbata z imbirem i miodem
2. Razowiec słonecznikowy z masłem, czosnkiem + pieczona szynka i ser ,,swojski"
3. Pizza pełnoziarnista łososiowo-tuńczykowa bez sera
4. j.w. + herbata z imbirem i miodem
5. Kakao z cynamonem
6. Omlet z białek z warzywami i cynamonem + marchewki i jeszcze więcej herbaty imbirowo-miodowej...

Faszerowanie się czosnkiem, imbirem, miodem i ferwexami zaczęło dawać efekty. Zeszła opuchlizna z oczu i nie duszę się po dwóch słowach



Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-20 22:01:56

Twój trener z MMA nie jest w stanie ułożyć Ci kompleksowego treningu, uwzględniającego Twoje potrzeby
Diety lepszej jak tu, nikt Ci nie pomoże ułożyć, ale trening, skoro facet bierze się za trenowanie innych ludzi, to powinien dysponować odpowiednią wiedzą.

Niestety, Darku, tak to często wygląda w polskich klubach Treningi ograniczają się do sparringów i ćwiczenia technik. O treningach uzupełniających ani słowa. Plus rzecz jasna, zbijanie wagi przed zawodami, na chama. Już nie jeden raz widziałam, że młode dziewczyny zmuszone były zrzucić 10kg w ciągu miesiąca Gdzie tu sens, jaki poziom reprezentuje wycieńczona zawodniczka? W szkole Gracie (twórcy bjj) zabrania się zbijania wagi, bo wg nich o zwycięstwie decyduja umiejętności, a nie masa ciała. Wie o tym np. LadyM, która wygrała walkę z dzieczyną o 10kg cięższą od siebie
No ale... Kto myśli o dlugoterminowych konsekwencjach głodówek i ekstremalnego odwodnienia?