Powszechnie wiadomo że siła wyrobiona na ciężarach może się bardzo przydać w sportach walki (szczególnie wszelkich stylach parterowych: BJJ, Judo, Zapasy itp...). Dlatego też warto pomyśleć o treningu siłowym jako o uzupełnieniu do praktykowania SW.
Myślę że te kilka rad które podałem przydadzą się wam i uczynią was lepszymi fighterami. Może i artykuł krótki, ale tak jak w treningu, stawiam na jakość a nie ilość. Więc miłej lektury...
1. Odrzuć ćwiczenia izolowane. Skup się jedynie na ruchach które budują siłę, moc oraz masę (martwe ciągi, przysaidy, podrzuty itp...). W walce nigdy nie pracuje wyizolowany mięsień a wiele mięśni, a właściwie wszystkie jednocześnie, więc jedynie ćwiczenia które potrafią zmusić do pracy niemal całe ciało, są przydatne dla praktyka sportów walki.
2. Koniecznie wykonuj ćwiczenia dynamiczne (podrzut, rwanie lub zarzut). Dają one prawdziwą moc i pomagają uniknąć ew. spadków dynamiki spowodowanych wzrostem masy mięśniowej. Przykład? Zarzut (ang. Clean) jest podstawowym ćwiczeniem (obok wyciskania na ławeczce i przysiadu) w programach siłowych zawodników footballu amerykańskiego, a ci to mają wyskok i szybkość.
3. Na sesji treningowej zawsze wykonuj trening całego ciała! Treningi typu SPLIT są dobre dla kulturystów którzy pracują na rzeźbą mięśni i mają to za priorytet - twój cel to wzmocnienie mięśni całego ciała, nie tylko paru poszczególnych.
4. Przed jak i po treningu dobrze rozgrzej/schłódź ciało i koniecznie się rozciągnij. Wiele osób o tym zapomina a jest to istotny element, tym bardziej gdy masz zamiar wykonać np. rwanie - twoje mięśnie muszą być wówczas naprawdę elastyczne.
5. Nawiązując do punktu pierwszego, wykonywanie ćwiczeń wielostawowych wiąże się z używaniem tzw. wolnych ciężarów (sztanga, hantelki) - nie trzeba więc chyba mówić że maszyny odpadają.
6. Liczba serii i powtórzeń oraz ilość ćwiczeń to już kwestia indywidualna. Nie ma jednak co przesadzać, 3-5 ćwiczeń w ilości do pięciu serii powinny wystarczyć, na przykład: na jednym treningu przysiady, rwanie, wyciskanie leżąc, podciaganie na drążku. Kolejny może wyglądać następująco: zarzut, wyciskanie żołnierskie, martwy ciąg. Trzeci trening natomiast wyglądałbym tak: Thrusters (takie przysiady łączone z wyciskaniem), pompki na poręczach, wiosłowanie w opadzie tułowia. Inny wariant to wykonywanie na każdej sesji w tygodniu takiego samego treningu (tyle że z coraz większymi ciężarami z sesji na sesję) np. przysiad, podrzut, pompki na poręczach, podciąganie na drążku (te dwa z czasem z dodatkowymi kg.). Co do powtórzeń to sugerowałbym nie przekraczać granicy 6-7. Gdy ciężar okaże się na tyle „lekki" że wykonamy poprawnie pełne 8 powtórzeń - pora dodać kolejne kilkogramy na sztangę.
7. I co ważne należy pamiętać o regeneracji! W zależności od innych aktywności fizycznych trening siłowy możemy wykonywać 1, 2 lub 3 razy w tygodniu a gdy trenujemy sporty walki i przetrenujemy się na siłowni to trening naszego SW będzie mało efektywny i właściwie straci sens - bo siłownia w takim układzie ma być tylko dodatkiem.
Troche mi to chaotycznie wyszło, ale mam nadzeję że komuś się sprzyda i wyciągnie z tego jakieś dobre rady.
Zaznaczam jednak, że do powyższych rad stosujesz się dobrowolnie. Nie odpowiadam za ewentualne konsekwencje źle wykonanych ćwiczeń które polecam.