Dziś 2 filmy z wyciskan, za tydzien rozpietki + butterfly.
Przerwa "sylwestrowa" spowodowala ze tydzie temu klatka wypadła, wiec porowanania z przed 2 tyg. Siłowo niemal ,że identycznie jak przed świetami, z jednej strony to dobrze,z drugiej progresu brak, mimo wszytko treninig dał solidny bodziec, koncentracja i determinacja bardzo duża, czucie mieśniowe wydaje mi sie ,że opanowane, wiec napewno za tydzien MUSI byc lepiej
Szacuny
0
Napisanych postów
456
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
11424
No ok, nie będę na siłę próbował Cie przekonywac, bo pewnie masz racje, za tydzien film nagrany bedzie od Tyłu i bedzie sprawa jasna. Skoro już pisze, to co byśmy powiedzieli jakby dodac w niedlugim czasie jakas forme kreatyny? Mysle raczej o jakims mixie byle nie mono.
Wrzucam film z MC 140, ale chyba dałem "delikatnie dvpy", i jest to o te pare kg za duzo, gdy robilem skupiłem sie bardziej zeby to dzwignac te 7 repsów, teraz na filmie widze ze dupa nizej powinna byc i chyba u góry plecy puszczone. w kazdym razie prostownik dostał konkretnie mimo tego. Po dzisiejszym treninigu bylem i jestem zmiazdzony czas jesc i odpoczywac.
Wrzucam film z MC 140, ale chyba dałem "delikatnie dvpy", i jest to o te pare kg za duzo, gdy robilem skupiłem sie bardziej zeby to dzwignac te 7 repsów, teraz na filmie widze ze dupa nizej powinna byc i chyba u góry plecy puszczone. w kazdym razie prostownik dostał konkretnie mimo tego. Po dzisiejszym treninigu bylem i jestem zmiazdzony czas jesc i odpoczywac.
Ok, najpierw filmy:
MC - no fakt faktem, że grzbiet miałeś lekko puszczony, ale biorę pod uwagę wymagający dla Ciebie ciężar tak więc nie było najgorzej.
Wiosłowanie półsztangą - widać już mocne zmęczenie grzbietu, dopinasz łopatką, ale słabo rozciągasz najszerszy, ale OK w ten sposób jak robisz wzrasta angaż obłych, górnych prostowników i na pewno czworobocznych, nie jest to jakieś złe czy nie poprawne, tylko docierasz do innych mięśni grzbietu po prostu:)
Czas na zmiany:)
Martwy ciąg jako pierwszy, chce byś sobie coś podźwigał, te 170kg powinieneś zmieścić za niedługo w serii.
Podciąganie na drążku szeroko podchwytem - podchwyt najbardziej rozciąga najszersze grzbietu, poza tym jest prostszy do opanowania technicznie i wzrasta też z miejsca angaż m. piersiowych, same plusy. Trochę Cię poszerzymy. 5s po 10 ruchów (z czasem z obciążeniem dodatkowym, choćby 2,5-5kg)
Wiosłowanie ze sztangą w opadzie podchwytem - teraz robiłeś w pochyleniu, to czas na opad - tułów rownolegly z podłożem, ciągniesz sztangę do pępka. Szczytowe napięcie (1s przytrzymanie) pozwoli również zaangażować mocno m. równoległoboczny, impuls elektryczny przejdzie przez cały grzbiet, mimo małych ciężarów. W tym ćwiczeniu używaj małych talerzy, by mieć dłuższy ruch i lepszy komfort ćwiczenia. 4 serie po 12 ruchów
Wiosłowanie w pochyleniu półsztangą - zostaje jak do tej pory.