Redukcja rzeczywiście potrzebna.
Generalnie dużo fatu ulokowało się na brzuchu co może świadczyć o rozchwianej gospodarce hormonalnej.Czyli na pierwszy ogień idzie odżywianie i tryb życia.
Koniecznie ułóż dietę-nie mówię tutaj o liczeniu co do kalorii.Zadbaj o odpowiednią ilość białka(min. 2,5g),tłuszczy w odpowiednich proporcjach(1:1:1) i warzyw(w każdym posiłku z wyjątkiem okołotreningowych).Węglowodany ścinaj regularnie co 1/2 tygodnie.
Nie muszę chyba pisać o unikaniu "śmieciowego" jedzenia,napojów...etc.
Poczytaj trochę,ogarnij chociaż podstawy.Tutaj pomocne linki:
https://www.sfd.pl/SPIS_TEMATÓW_TRENING-t401012.html
https://www.sfd.pl/odchudzanie/
Co do treningu-FBW oparte na podstawowych ćwiczeniach 3x w tygodniu + trening aerobowy 2x w tygodniu na start.
przysiad/wyciskanie/martwy ciąg/jakieś wyciskanie na barki + ręce.
Wszystko po 4/5 serii,10p.
I zapamiętaj jedną rzecz:
Od redukcji jest ODPOWIEDNIA
DIETA.
Ćwiczenia siłowe pomagają zachować masę mięśniową(w dużym uproszczeniu) a cardio pomaga przyśpieszyć ową redukcję.
Nie ma ćwiczeń "rzeźbiących" dany mięsień,nie ma miejscowego spalania tłuszczu! Te 12-15 w treningu na "rzeźbę" to bujda rodem z man's health