pat34 / Dziennik cz2 - masa

W końcu poczytałem trochę Twojego dziennika i widzę, że konsekwentnie idziesz do przodu, także zajrzę jeszcze nie raz. A co do kasz, to próbowałeś jaglanej? Dobra na słodko, jak i na ostro, a przy okazji bardzo wartościowa.

Wpadaj wpadaj, ja zaglądam do Twojego dziennika z projektu regularnie :) Nie jadłem jaglanej eeee nigdy ? albo nie wiem że ją jadłem :D Musze zakupic sobie na spróbowanie

a może kasza kuskus?

Kuskus lubię :D A zdrowa jest ?


PLECY TYŁ BARKU BRZUCH

Na wstępie chciałem powiedziec że zrezygnowałem z podciągania na drążku nachwytem bo poprostu przez 5 tyg nie bylem w stanie nauczyc się go robić, zwyczajnie brakuje mi w nim siły. Zamiast tego moge mocniej się skupić na podciąganie neutralem które wychodzi mi bardzo dobrze bo opanowałem technike jego wykonywania, no i dołożyc konkretnie na wiosło. No i dodałem zamiast nachwytu ściąganie drązka do karku.


Podciąganie chwytem neutralnym
7x
7x
6x
5x
4x
5x

Wiosłowanie sztnagą nachwyt (w końcu mogłem konkretnie dociążyć wiosło i walnąć je mocno technicznie czując plecy, w ostatniej serii aż płonęły najszersze :D)
10x 15kg
10x 45kg
8x 55kg
8x 65kg
8x 70kg
8x 75kg
6x 80kg

Ściąganie drążka do karku (kontrolowany ruch, powolne opuszczanie, mocne spięcie przy ściąganiu drązka)
10x 40kg
10x 50kg
10x 60kg
10x 60kg

Face Pull (zatrzymanie w maksymalnym napięciu kontrolowane opuszczanie i dynamiczny pozytyw)
10x 27kg
10x 27kg
10x 27kg
10x 32,5kg

Odwrotne rozpiętki na lekkim skosie (po face pull ledwo dawałem rade już :D)
10x 6kg
10x 6kg
8x 6kg

Szrugsy sztangą z przodu
10x 45kg
10x 65kg
10x 65kg
10x 65kg

Martwy ciąg (Strasznie długo regenerują mi się prostowniki i ogólnie postanowilem robic martwy jeden tydzien jako 1 ćwiczenie bardzo ciężko a 1 tydzien lekko na koniec treningu.)
10x 40kg
6x 50kg
6x 70kg
6x 90kg
6x 110kg

Skłony na lekkim skosie z obciązeniem
15x 10kg
15x 10kg
15x 10kg

Spięcia brzucha leżąc z nogami wyżej
15x
15x
15x

Unoszenie nóg leżąc
15x
15x
15x

Ogólnie podniosłem ostatnimi czasy intensywność treningu, zmniejszylem przerwy miedzy seriami i cwiczeniami, i każdy trening jest znacznie bardziej męczący i odczuwam go w miesniach jeszcze wiele godzin po zakonczeniu :)

tak kus kus jest dobra

jak robisz coraz intensywniejsze treningi to miska musi być też lepsza tak zebys sie regenerował i miał zysk z tych treningów

Własnie ostatnimi czasy staram się trzymać miche i się z nią nie opierdzielać, zawsze wpada kolo tych 4000kcal a to w sumie naprawde sporo. Jeszcze jedna sprawa, czy porządne rozciąganie po treningu nie bedzie miało jakiegos negatywnego wpływu na przyrosty ? Zacząłem od dziś się rozciągać po siłce bo planuje wrócić do grania w basket, a ostatnimi czasy wpadło mi tyle mięcha że czuje sie jak w nie swoim ciele gdy biegam z piłką i troche mnie to ogranicza ;/

EDIT. nie żebym nie chciał być największy na świecie, ale póki co spokojnie moge sobie nadać oprócz tej masy troche sprawnosci :D

Zmieniony przez - pat34 w dniu 2012-11-27 20:27:13

hahahah nawet się nie zorientowałem że dziś zjadłem 4500kcal. nieźle mnie zmęczyć musiał ten dzisiejszy trening :P Choć w sumie po piersi zjadłem karkówke wieprzową i ona podbiła dużo kalorii xD

Zmieniony przez - pat34 w dniu 2012-11-27 22:29:17

ale dzisiaj słaby dzień :P Nie mialem czassu rano zrobic sobie piersi do szkoly i zjadłem na sniadanie 3 jaja i kanapke z serem a do szkoly wzialem 3 kanapki z razowca szynki z piersi indyka i sera żóltego. No iii... do domu wróciłem dopiero przed chwila.... Ale już robie sobie 400g piersi i woreczek ryzu zjem z puszka kukurydzy ;d pozniej kolejny woreczek ryzu ktory juz sie zrobil i do niego cośwymysle + migdałów duzo bo kupilem ;d rzeźba troche xd

Byłem dziś pierwszy raz od dawna pograć w kosza. i bede teraz chodzil 2x w tyg w pon i czwartki na treningi (sama gierka 1,5h) Przydało by sie troche odzyskac forme i nabrać dynamiki