12 listopada DNT
13 listopada
bieg 10km, czas 1godzina
14 listopada
MC
38kg-5x/43kg-5x/50kg-5x/52kg-5x/56kg-3x
Wisoło sztangą
22kg-10x/27kg-10x/29kg-10x/36kg-7x
Żołnierskie
16kg-10x/19kg-9x/20kg-9x/22kg-6x
Biceps
6,5-12x 8,5-12x 9-12x
+ opuszczanie na drążku zrobione na początku treningu
+ zajęcia fitness 1godzina
16listopada
improwiozwany trening na siłce
Przysiad 4x10
Wypady 4x10
MC 4x12
Prostowanie nóg na maszynie 3x12
Uginanie nóg na maszynie 3x12
brzuszki 3x15
nie zapisałam obciążeń, trening był wzięty z jakiś moich starych czyli totalnie z d.py wzięty, ale wiedziałam że to ostatni tydzień treningu i że progresu już nie hu hu nie ma a i okazja była bo udało mi się wyjść na siłkę - czułam się jak jakiś ufoludek na tej siłowni
jak podeszłam do sztangi i spytałam czy są tylko takie (bez regulacji ciężaru - czyli sztangi o 10-15-20-25kg itd to pan powiedział że tylko takie +jednaz regulowanym ciężarem- ale jak szukam mniejszej to sztanga 5kg też gdzieś jest hahahaha dobre - muszę naprawdę kiepsko wyglądać
17/18/19/20/21 - nicnierobienie
muszę przyznać że po uginaniu nóg na maszynie - dupa bolała cały weekend - szok - jaki ze mnie leszczu się zrobił
i tak zakończył się ten cykl treningowy - treningi na dzikusa, robione czasem późną porą i jakieś wymęczone, zero radości z ćwiczenia, nowy cykl, na koniec 2012 roku i mam nadzieję będzie moc!