Walka z Fatem-Dziennik by Kiess

Czesc.Po kilku miesiacach obserwowania i studiowania tematów
na forum postanowilem zalozyc Dziennik.Ogólnie cale,zycie uprawialem sport(koszykówka).Kiedys trenowalem po 8 razy w tygodniu
trzymalem wage i jadlem co chcialem teraz zrobilem w kilka lat skok
z 102kg do 120kg i postanowilem wziasc sie za siebie.Na silownie wrócilem we wrzesniu ale trening byl ogólny i nie trzymalem diety dlatego waga stoi.Wydaje mi sie,ze mam rozregulowana przemiane materi poniewaz z deficytem 500kcal i 5 posilkami waga nie ruszyla przez cztery tygodnie.Bardzo prosze o wskazówki Madrych ludzi z tego forum:)
Ponizej mój paln którego celem jest redukcja.

Trening:
3 razy w tygodniu FBW ,3 razy aeroby 30 min.1 raz basen 40 min

Suplementy:
Tylko Bialko w dni treningowe bezposrednio po treningu ale jesli ktos
ma jakies propozycje jestem otwarty:)


Wymiary:
Wzrost:197cm
Waga:120kg
Biceps:40cm i40,5cm
Udo:76cm i 73cm
Pas:108cm
Klatka:115cm

Wczoraj miska była trzymana na 100% i był pełen dzień treningowy Czyli fwb+aeroby.Waga wczoraj rano pokazała 118,9kg W każdą środę będe wrzucał wage i dokładne pomiary a 23.12 wrzuce zdjęcia do oceny.

Dieta

Zdjęcia

będę zaglądał życzę powodzenia pozdro 1908

ale po co te białko? będę zaglądał, powodzenia życzę

W sumie musze zastanowić się nad tym białkiem.Z tego co dotychczas czytałem na forum dużo ludzi stosuje białko bezpośrednio po treningu i tym się zasugrowałem:)Dzisiaj miska trzymana na 100% a po trening już teraz nie moge się ruszyć więc boje się co będzie jutro:) no ale musi boleć:) Jutro rano napisze sprawozdanie z pierwszego dnia redukcji. Pozdrawiam wszystkich

W sumie musze zastanowić się nad tym białkiem.Z tego co dotychczas czytałem na forum dużo ludzi stosuje białko bezpośrednio po treningu i tym się zasugrowałem:)Dzisiaj miska trzymana na 100% a po trening już teraz nie moge się ruszyć więc boje się co będzie jutro:) no ale musi boleć:) Jutro rano napisze sprawozdanie z pierwszego dnia redukcji i treningu. Pozdrawiam wszystkich

I ja bede zagladal :) Trzymam kciuki, powodzenia!

Podsumowanie wczorajszego 1 dnia redukcji.

Dieta:
8:30 Mleko z otrebami dwa tosty z chleba pełnoziarnistego z chudą wędliną- Następnym razem dodam miód i garść orzechów do zupy a teraz z powodu braku składników wyszło troche biednie:)W weekend planuje przygotować domowej roboty wędline na cały tydzień.
11:30 Sałatka z dużą ilością piersi z kurczaka,schabem,sałatą,pomidorem i odrobiną oliwy
14:30 Druga porcja sałatki plus makaron
17:30 Dorsz pieczony,ryż basmanti wymieszany z groszkiem i kukurydzą
22:00 Odżywka białkowa po treningu potem troche śledzi i coli zero-Ogólnie mieszanka wybuchowa nikomu nie polecam chyba,że w celach przeczyszczających:)

W jakimś poście Kapitana Kajdana wyczytałem,że Cola zero z Lidla jest niezła i muszę się zgodzić,znalazłem jeszcze Tonic zero który też jest nawet niezły.
Zastanawiam się czy na kolacje oprócz makreli i tuńczyka moge od czasu do czasu wrzucić śledzia(rolmopsa ze słoika)?

Trening:
FWB
3x6 Podciąganie na drążku własnej masy-Ostatnia seria ledwo wymęczona
Brzuch
30 min Aerobów

Podsumowując wyszedłem mokry jak szczur.Założyłem na siebie oprócz dresu bielizne termoaktywną(taką do biegania)żeby się wypocić.
Odnośnie treningu nie wiem czy robie dobrze ale jesli chodzi o górne partie staram się brać w miare duże ciężary i średnia ilość powtórzeń w seri ( nie więcej niż oietnaście)bo chce żeby urosły.
Jeśli chodzi o ćwiczenia na nogi robie nawet 30 powtórzeń w seri na średnim obciążeniu ponieważ zawsze były zbite i obtłuszczone i chce je wyrzeźbić.

Będę wdzięczny za wszystkie cenne uwagi i wskazówki.
Wieczorem wrzuce podumowanie dnia 2.pozdrawiam

Podsumowanie 2 dnia redukcji:

Dieta:
8:30 Jajecznica z 5 jajek z cebulą smażona na oliwie plus pomidor,ogórek i dwie kromki pieczywa pełnoziarnistego
11:30 ryż basmanti z przyprawami i pierś z kurczaka
14:30 j/w
17:30 koncentrat,makaronu,dorsz i sałata z pomidorem
21:00 makrela i sałatka z odrobiną oliwy

Ogólnie micha trzymana na 100%

Trening:
Brak.Kusiło mnie żeby wyskoczyć wieczorem na siłownie ale postanowiłem nie porywać się z motyką na księżyc i trzymać się planu treningu co 2 dzień.

Masz "zakwasy" po treningach na siłowni?