Chuda/dziennik/podsumowanie str. 15

Sie wie trza mocy złapać słucham się i robię co tylko przykażą

Daj filmy z K2E, bo liczba powtórzeń, jaką podajesz jest nierealna

Ok, zrobię filmik, no przyznaję, że ostatnie powtórzenia to są raczej próby dociągania niż faktyczne dociągnięcia do łokci Staram się zrobić pełnych ile mogę a potem jak na focie z filmiku łatwiejsza wersja:



Zmieniony przez - chuda w dniu 2012-11-05 23:03:04

To zaczynam drugi tydzień 3x12. Po pierwszym tygodniu mój organizm jest chyba trochę zszokowany, bo mam spore problemy z zasypianiem mimo dużego zmęczenia, zakwasy się trzymają jak to na początku, no i mam jeszcze problem z wciskaniem takiej ilości żarcia jak trzeba, ale spoko, się przyzwyczaję.

Martucca obczaiłam to moje K2E w porównaniu z filmikiem i jednak stwierdziłam, że faktycznie lipę odstawiam...W piątek będzie filmik z treningu

Dziś trening B, staram się cośtam walczyć bo na razie żenada...W wyciskaniu stojąc jednak będą sztangielki, lepiej mi to idzie.. No i dotarła w końcu guma No nie powiem, dodaje skrzydeł

1. MC 12x31kg 12x35kg 12x39kg
2. Wykroki ze sztangą 12x23kg 12x25kg 12x27kg
3. Wyciskanie sztangielek stojąc 12x6kg 12x7kg 8x8kg
4. Podciąganie/opuszczanie na drążku nachwyt 3xmax (podc. z gumą) 3,5/7 2,5/5 1,5/4
5. Pompki 3x max 11/8/7

Lepiej zrobić 1 porządne powtórzenie K2E niż 15 nijajkich

Martucca no masz rację, dzięki za zyebkę, przesyłam Ci na priv adres do filmiku. No jeszcze mi TROCHĘ brakuje do doskonałości

Dzisiejszy trening:

1. Przysiad ze sztangą 12x26kg 12x30kg 12x33kg
2. Wejście na podwyższenie ze sztangą 12x20kg 12x22kg 12x24kg
3. Wyciskanie płasko 12x20kg 12x22kg 11x24kg
4. Wiosło sztanga 12x20kg 12x22kg 12x24kg
5. K2E 7x 6x 5x

Przysiad - no niby zrobiłam, ale ciężko było, normalnie mnie wkurvia że tak słabo mi to idzie...
Wejście - ok
Wyciskanie - chwyciłam dużo szerzej niż zwykle, bo tak gdzieś na filmiku widziałam, że ma być 90 stopni w łokciach jak gryf jest przy klacie, ale przy ostatnim już się musiałam wyczołgać spod sztangi
Wiosło - ok
K2E - starałam się już nie odwalać kichy, sporo mniej wyszło niż ostatnio

Z nowości to kupiłam synthę ciasteczkową - pychota Masa to masa

Dzisiejszy trening:

Trening B

1. MC 12x34kg 12x37kg 12x40kg
2. Wykroki ze sztangą 12x24kg 12x26kg 10x28kg
3. Wyciskanie sztangielek stojąc 12x6kg 12x7kg 10x8kg
4. Podciąganie/opuszczanie na drążku nachwyt 3xmax (podc. z gumą) 4/6 3/5 1,5/4
5. Pompki 3x max 13/7/6

MC - no zaczyna się robić ciężko, ale plecy chyba się w miarę trzymają, podkładam sobie krążki póki nie mam jeszcze 20stek na sztandze bo muszę się nisko schylać
Wykroki - nie ma letko, parę razy o mało nie zaliczyłam gleby ale ostatecznie zostałam na kolanie
Wyciskanie - ostatnie powt w ost serii trochę sobie pomogłam tułowiem, więc trochę oszukane, ale walczyłam
Podciąganie - no nie wiem coś mi za lekko z tą gumą idzie, za to opuszczanie już bez gumy tyra nieźle
pompki - w pierwszej serii walczyłam że aż, potem już zabrakło pary

Trening A (minęły 2 tygodnie 3x12, przechodzę na 3x10)

1. Przysiad ze sztangą na plecach 10x29kg 10x32kg 9x35kg
2. Wejście na podwyższenie ze sztangą 10x22kg 10x24kg 10x26kg
3. Wyciskanie płasko 10x22kg 10x24kg 8x26kg
4. Wiosło sztanga 10x22kg 10x24kg 9x26kg
5. K2E 5x 4x 3x

Przysiad - jakoś dziś mi to nie szło, czułam, że za bardzo się pochylam do przodu, ale jak próbowałam bardziej do tyłu siadać i prostować plecy to traciłam równowagę i leciałam do tyłu, nie wiem dlaczego tak...Nagram filmik następnym razem
Pozostałe ok
K2E - stały regres ale mam nadzieję, że technika lepsza (Martucca widziałaś może filmik?)

Dopchałam się warzywami na wieczór, bo ostatnio ciągle jestem głodna zanim jeszcze się położę i czekam tylko na śniadanie Chyba muszę też jakiś posiłek przedtreningowy wprowadzić, bo od obiadu do treningu mam 3 godziny i jakby słabawo się czuję jak ćwiczę

Warzywa: marchewka 2x, sałata, cykoria, pomidor, seler naciowy
Suple: tran 1 łyżeczka
Picie: pokrzywa 5x, melisa 2x

Melduję się! Trening miał być wczoraj ale w czwartek wieczorem wpadło mi pilne zlecenie i pracowałam ciurkiem kilkanaście godzin także wczoraj byłam nie do życia. Miska jako tako trzymana ale nie liczyłam. Dziś już wszystko w normie i był trening:

Trening B

1. MC 10x36kg 10x40kg 10x44kg
2. Wykroki ze sztangą 10x25kg 10x27kg 10x29kg
3. Wyciskanie sztangielek stojąc 10x6kg 10x7kg 10x8kg
4. Podciąganie/opuszczanie na drążku nachwyt 3xmax (podc. z gumą) 4/7 3/3 1,5/3
5. Pompki 3x max 14/10/6

MC - ok, zrobiłam filmik, potem wrzucę do kontroli
Wykroki - trochę problemy z równowagą ale w miarę
Wyciskanie - w ostatniej serii tym razem bez pomagania sobie tułowiem
Podciąganie - ok, wydaje mi się, że dzięki gumie powoli bedę robić progres, dzis juz było prawie 5, w opuszczaniu nawet udało mi się nie spadać na początku
Pompki - ok, cośtam idzie do przodu ze stękaniem

Ogólnie spoko, miałam więcej siły niż ostatnio

Warzywa: marchewka, ogórki, seler naciowy
Suple: tran 1 łyżeczka
Picie: pokrzywa, herbata zielona, melisa

Znów niestety 2 DNT, w niedzielę planowany, a wczoraj niestety znów robota mnie przystopowała. Dziś mi się zaczął @ ze wszystkimi atrakcjami ale już nie chciałam odpuszczać, tylko siły trochę mało.

Dzisiejszy trening:

Trening A
1. Przysiad ze sztangą na plecach 10x30kg 10x33kg 8x36kg
2. Wejście na podwyższenie ze sztangą 10x23kg 10x25kg 10x27kg
3. Wyciskanie płasko 10x22kg 10x24kg10x26kg
4. Wiosło sztanga 10x22kg 10x24kg 9x26kg
5. K2E 5x 4x 3x

Przysiad - łojezu opornie mi to idzie, nie wiem kiedy dobrne do tej masy ciała chyba za rok, zrobiłam filmik do kontroli 36kg


Wchodzenie - ok, trochę mną gibało ale jest zapas
Wyciskanie - cośtam poszło do przodu 2 powt, następnym razem zwiększę
Wiosło - ok
K2E tyle co ostatnio ale udaje mi się wyżej dociągać

Wrzucam jeszcze zaległy MC 44kg do kontroli



Warzywa: marchewka, seler naciowy, ogórek kiszony
Suple: tran 1 łyżeczka
Picie: zielona, melisa