Szacuny
34
Napisanych postów
437
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1526
Tak jak myślałem. Niedojrzałość.
Dam Ci rade. Idź sam do lasu i spedź tam noc. A jeszcze lepiej ... jak mieszkasz w polsce południowej to jedź w góry, zaszyj się w dziczy i przenocuj tam w namiocie. Musisz być sam. Zobaczysz jak Ci jaja urosna po takim przeżyciu. Będziesz kozak, przez pierwsze dni po powrocie z dziczy. A to poskutkuje tym że zauwarzysz w czym tkwi Twoja słabość i z czasem zaczniesz być twardzielem.
Ten sposób stosuje się od dawna i chyba nadal się stosuje, w celu wzmocnienia charakteru.
Pisze to bo ja jako 15 latek też bałem się walki na pięści, takiej na serio, takiej solówki po lekcjach po szkole. Nic mi nie dało że zapisałem się na karate. Poprostu musiałem dojrzeć a własnie wypady w góry dały mi dojrzałość i pewność siebie. Czyli to czego Ci teraz brakuje.
twój kolega jest silniejszy od Ciebie psychicznie a Ty łamiesz się jak tylko widzisz że on się rozpędza i przyjmujesz pozycje "kucącą". Wiesz cvzym grozi taka pozycja w realnej walce ??
Jedź i spędź noc w dziczy, w lesie, sam, na trzeźwo i nie raz ale regularnie, no ... tak raz na miesiąc. To daje POWER !!
Szacuny
82
Napisanych postów
1750
Wiek
31 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
23076
Chcesz się czegoś nauczyć idź do klubu i trenuj , skoro nie chcesz i niekręci cię to nie , tak wiec nic się nie nauczysz . Możesz lać się dalej z kumplem , może przejdzie ci ten strach , ale jedyny efekt całej zabawy będzie taki że sobie zrobicie krzywdę i dalej nic nie będziecie umieć . Na forum bić się nie nauczysz więc nie zawracaj ludziom głowy .
Zmieniony przez - RafiTile w dniu 2012-11-05 20:16:28
Szacuny
10
Napisanych postów
1443
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
7276
Klub to podstawa. Ja sam się bałem ciosów, ale po dwóch - trzech treningach w klubie przełamałem się i teraz nie mam z tym żadnych problemów. Co prawda ja trenuję TKD, ale strach był przed ciosami. W klubie się nauczysz techniki, bo samemu to wcześniej czy później zrobisz sobie krzywdę i nic z tego nie będziesz miał. Także wal do klubu!
Zmieniony przez - myslik90 w dniu 2012-11-05 20:45:24
Szacuny
1
Napisanych postów
77
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
607
No właśnie to jest ZABAWA aha i jeszcze jedno wiele osób z mojej szkoły coś trenuje mma czy co tam jeszcze jest, ale w bójce po szkole wgl nie pokazują tej ,,techniki,, jaką się nauczyli, w takiej walce(jeżeli ktoś sam się bił to wie) zapominasz jak bić, żeby tylko uderzyć, może coś poczuje, mi chodziło tylko o to co zrobić ze strachem przed ciosem...
Szacuny
1
Napisanych postów
77
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
607
Ja wiem że to prawie wogóle nie boli bo dostałem kilka razy, tylko nie wiem jak to opanować, kumpel też się boi, tylko on jest trochę wyższy a wiec może mnie przytrzymać itp i ja nic mu juz nie zrobie
Szacuny
122
Napisanych postów
3179
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
45904
nie wykorzystują tego bo albo krótko chodzą.w klubie uczysz się i uderzasz technicznie ale bójka to co innego tam możesz spodziewać się wszystkiego adrenalina skacze i każdy leci bez techniki.żeby wykorzystać to co się robi na treningu w praktyce(oczywiście chodzi mi o samoobronę żadne bójki)potrzeba lata treningów i opanowania aby nie dać ponieść się emocjom
Szacuny
1
Napisanych postów
142
Wiek
27 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
4220
Sam fakt o tym, że często dzieją się akcjie na ulicy świadczy o ich stażu.
Ja osobiście zaczynając sw po treninigu byłem wykończony kondycyjnie i sparringami, następnego dnia potrzebuję naprawdę duuużej prowokacji, żeby coś robić (bo przecierz trzeba dojść do siebie przed następnym treningiem) a później przestajesz wogule myśleć o ulicy, tylko o karieże zawodnika.
Szacuny
34
Napisanych postów
437
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1526
To nie jest tak że ci co trenuja nic nie umieja.
Poprostu za krótko, lub źle ćwiczą.
Widziałem w akcji karateków, kick boxerów, którzy zaczepieni na ulicy przez 1 i kilku oprychów, łatali ich jak worki treningowe. Widać było tylko jak nogi i pięści i łokcie śmigały w powietrzu. Oprychy padały jak kawki.
Sam też stoczyłem kilka bijatyk na ulicy i dużo na bramce i powiem jedno ... większość prtzeciwników nawet nie umiała trzymać gardy i nie umieli żadnego ciosu wyprowadzić. Przewaznie kończyło się po jednej serii ciosów, kopnięć.
Różnica między osoba trenujacą np kick boxing 3 lata 3 x w tygodniu a kims kto nic nie trenował jest KOLOSALNA !!
Dla przykładu. Widziałem jak jeden gosć 33 lata, który od kilkunastu lat trenował sp.walki posłał na dechy 4 bramkarzy pod pubem.