Nie o "udziwnienia" mi chodzi - co do typów ćwiczeń ,które stosujesz nie wnoszę uwag , a nawet podoba mi się ta różnorodność.
Chodzi mi bardziej o jednostkową INTENSYWNOŚĆ treningową ,którą stosujesz jak rasowy bywalec siłowni , zapominając ? o jednym drobnym niuansie : jesteś +35 i niedawno zacząłeś ćwiczyć.
Niemniej rozumiem takie podejście ; sam przechodziłem taki etap.
.....intensywność treningu dopasowuje do danego dnia,wiadomo ćwiczę w nocy czasami jestem zmęczony i nie mam zbytnio dużych sił (rzadko to się zdaża )wiec stosuje wtedy trening o niskiej intensywnośći - mniejsze ciężary,gdy czuje się świetnie to daje z siebie maksa.
Monitoruje swój organizm ,jeśli poczuje że się wypalam,lub pojawi jakiś ból to zareaguję chwilową przerwą w treningach.
No to czuję się nieco uspokojony .... ale i tak zdania nie zmieniam. Istotne jest abyś umiał przewidzieć ewentualne problemy i ZDĄŻYŁ zareagować chwilę wcześniej ..... bo "po" już jest za późno.
Zmieniony przez - archibald 68 w dniu 2012-10-26 12:21:11
>> cokolwiek czynisz czyń roztropnie i patrz na koniec << -Owidiusz-
Jak masz chwilę czasu to przeczytaj:
http://www.sfd.pl/Archibald_68]czy_da_się_w_wieku_40+_powalczyć_o_wysportowaną_sylwetkę__[[_tygodnik-t853519.html