od roku ćwiczę mma raz w tygodniu. przez pierwsze miesiące było bardzo ciężko, ale po jakimś czasie szło mi całkiem nieźle, nowe techniki szybko chwytałem na sparingach nie dostawałem bardzo a trener mnie chwalił. od dwóch miesięcy wydaje mi się że nie robię już postępów. te osoby z którymi zaczynałem są już sporo lepsi odemnie. ostatnio cięzko mi jest nawet wygrac z osobami które ćwiczą 2 razy w tygodniu 3 miesiące. nie chodzi nawet o wygrywanie czy przegrywanie, dawniej cały czas był progres przegrałem przez jedną technike to potem już duzo ciężej było mi ją zapiąć. opanowałem wszystkie podstawowe techniki jakoś tam, ale cięzko mi przeskoczyć na ten poziom wyzej. za mało trenuje czy po prostu już osiągnołem swój maksymalny poziom?
...
Napisał(a)
witam ;)
od roku ćwiczę mma raz w tygodniu. przez pierwsze miesiące było bardzo ciężko, ale po jakimś czasie szło mi całkiem nieźle, nowe techniki szybko chwytałem na sparingach nie dostawałem bardzo a trener mnie chwalił. od dwóch miesięcy wydaje mi się że nie robię już postępów. te osoby z którymi zaczynałem są już sporo lepsi odemnie. ostatnio cięzko mi jest nawet wygrac z osobami które ćwiczą 2 razy w tygodniu 3 miesiące. nie chodzi nawet o wygrywanie czy przegrywanie, dawniej cały czas był progres przegrałem przez jedną technike to potem już duzo ciężej było mi ją zapiąć. opanowałem wszystkie podstawowe techniki jakoś tam, ale cięzko mi przeskoczyć na ten poziom wyzej. za mało trenuje czy po prostu już osiągnołem swój maksymalny poziom?
od roku ćwiczę mma raz w tygodniu. przez pierwsze miesiące było bardzo ciężko, ale po jakimś czasie szło mi całkiem nieźle, nowe techniki szybko chwytałem na sparingach nie dostawałem bardzo a trener mnie chwalił. od dwóch miesięcy wydaje mi się że nie robię już postępów. te osoby z którymi zaczynałem są już sporo lepsi odemnie. ostatnio cięzko mi jest nawet wygrac z osobami które ćwiczą 2 razy w tygodniu 3 miesiące. nie chodzi nawet o wygrywanie czy przegrywanie, dawniej cały czas był progres przegrałem przez jedną technike to potem już duzo ciężej było mi ją zapiąć. opanowałem wszystkie podstawowe techniki jakoś tam, ale cięzko mi przeskoczyć na ten poziom wyzej. za mało trenuje czy po prostu już osiągnołem swój maksymalny poziom?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
4x w tygodniu to nieźle, ale 1 trening techniczny i to w dodatku MMA to bardzo mało, ale i tak dobrze, że trenujesz. Nie ma bliżej jakiegoś innego klubu?
...
Napisał(a)
Co za temat chłopie raz w tygodniu? Rok czasu??? To ty się CZEGOKOLWIEK wogóle nauczyłeś??
Chyba logiczne, że trzeba by te 3 razy co najmniej chodzić by się rozwijać do przodu!
maksymalny poziom -> }
Chyba logiczne, że trzeba by te 3 razy co najmniej chodzić by się rozwijać do przodu!
maksymalny poziom -> }
...
Napisał(a)
Tak według mnie osiągnąłeś już swój maksymalny poziom :D :D
a tak na serio to raz w tygodniu boks czy kick byś się mało nauczył a co dopiero MMA...
a tak na serio to raz w tygodniu boks czy kick byś się mało nauczył a co dopiero MMA...
...
Napisał(a)
Dokładnie , trenując mma to 3 dni treningowe to minimum .
Poza tym na początku duży napływ informacji , zajawka , łapiesz szybko , następnie każdy krok do przodu to litry potu na treningach .
Jak w treningu siłowym na samym początku wszystko do przodu obwody siła itd a następnie by dodać te kg to ciężka praca poparta móstwem wyrzeczeń .
Poza tym na początku duży napływ informacji , zajawka , łapiesz szybko , następnie każdy krok do przodu to litry potu na treningach .
Jak w treningu siłowym na samym początku wszystko do przodu obwody siła itd a następnie by dodać te kg to ciężka praca poparta móstwem wyrzeczeń .
...
Napisał(a)
Proste . Ciężko robić jakiekolwiek postępy raz w tygodniu , minimum 3 muszą być!
...
Napisał(a)
Raz w tygodniu trenują panowie 35+, którzy chcą urozmaicić sobie tydzień. A trenujesz coś poza klubem, biegasz, pakierzysz?
...
Napisał(a)
teraz mam mało czasu to tenuje mma raz w tygodniu i siłke fbw raz w tygodniu. do tego biegam dwa razy. kłopot jest z tym że dojeżdżam 60 km na treningi a jestem w klasie maturalnej to troche sie gryzie. chyba lepiej jeździć raz w tygodniu niż wogule nie jeździć. przez wakacje trenowałem 3 razy w tygodniu to jest to dużo lepiej.
mam kolejny problem a mianowicie słabą szczeke. goscie po 60 kg trafią mnie mocno w policzek czy czoło a ja mam już ciemno przed oczami;/
mam kolejny problem a mianowicie słabą szczeke. goscie po 60 kg trafią mnie mocno w policzek czy czoło a ja mam już ciemno przed oczami;/
...
Napisał(a)
to już bym Twoim miejscu wybrał siłkę 2x week albo mma 2x week jak nie masz na to i na to. pewnie lepsze korzyści by były niż 1x mma i 1x siłownia, bo imo szkoda hajsu i czasu żeby 60km jechać na 1 trening w tyg, z którego jak sam mówisz za wiele nie masz(w sensie nie rozwijasz umiejętności swoich)
...
Napisał(a)
jac88to już bym Twoim miejscu wybrał siłkę 2x week albo mma 2x week jak nie masz czas na to i na to. pewnie lepsze korzyści by były niż 1x mma i 1x siłownia, bo imo szkoda hajsu i czasu żeby 60km jechać na 1 trening w tyg, z którego jak sam mówisz za wiele nie masz(w sensie nie rozwijasz umiejętności swoich) tylko coś się poruszasz
sry za dubel, miał być edit a cytowanie przez przypadek kliknąłem ;)
Zmieniony przez - jac88 w dniu 2012-10-09 18:10:19
Polecane artykuły