Arnold Schwarzenegger - Wielka Galeria

Antos098 wierz mi, że nie muszę mieć kompleksów, ale najprawdopodobniej masz je Ty sam skoro nie potrafisz przyjąć do wiadomości innego punktu widzenia człowieka przerośniętego (i jeszcze wspominasz o braku obiektywizmu haha!). :) To raz. Po drugie nikt nie krytykuje kulturystów za ich zawód, lecz wygląd przerośniętego zwierzęcia, który zwyczajnie ludzi dziwi i śmieszy i należy się z tym pogodzić. Jeśli komuś się to podoba to niech celuje w 60 cm w bicku, krzyż mu na drogę, to jego sylwetka oraz życie. Nie wszyscy jednak utożsamiają świetny wygląd z rozmiarami. Osobiście sam mam 192 wzrostu, ważę ponad 110 kg przy stosunkowo niskim BF, pakuję na siłce w sumie już 12 lat z przerwami. Pomimo rozmiarów wyglądam normalnie, jak wysportowany człowiek, nikt na mnie nie patrzy jak na steryda-d****a, nie pyta co wczoraj wbijałem. Tak też wyglądał Arni (sic! 12 razy lepiej, ale chodzi mi o pewien rodzaj sylwetki). Jak się spompował na masie wyglądał IMHO świetnie i taki wygląd jest czymś pożądanym wśród adeptów siłowni (poza zagubionymi w celach karkami) oraz akceptowalnym (jeszcze) wśród kobiet, a przecież m.in. o to w tym chodzi, żeby nie budzić w nich przerażenia i śmiechu. Jeśli ktoś chce straszyć ludzi wyglądem, leczyć swoje kompleksy itp. niech robi z siebie goryla, ale musi zdawać sobie sprawę z tego, że efekt jaki uzyska nie będzie budził podziwu lecz pożałowanie i szyderstwa za plecami (o śmiech prosto w oczy nie musi się obawiać).

żeby zrobić dynamiczny występ, z różnymi wygibasami, które powodują zmianę ciśnienia, możliwość braku kontroli oddechu itp to trzeba mieć dobrą kondycję lub 20powtórzeń przysiadów pod rząd na słusznym dla siebie obciążeniu. Piszę DOBRĄ, a nie wspaniałą, nie oczekuj od kulturysty, że będzie najlepszy w bieganiu, bo on tego nie trenuję bez względu na to jak to widzisz. Pudzian nic do tego nie ma.

Mamy poprostu inna definicje dobrej kondycji, bo dla mnie zrobienie paru wygibasow przy ponapinanie sie, nie jest jej wyznacznikiem czegokolwiek, to zrobi wasaty Pan Mietek hydraulik z brzuszkiem i bez kondycji, podobnie dla wiekszosci osob zrobienie 20 przysiadow nie jest wyznacznikiem kondycji sportowca, bo nawet dla mojego 70 letniego śp ojca ograniczeniem przy przysiadach na tak malym zakresie powtorzen byl upadek miesniowy, a nie wytrzymalosc... O dobrej kondycji mozna mowic jak taki Kai zaliczy probe coopera na 2800 m.

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2012-09-24 17:07:36

Seba dobrze mówi. A jeszcze co do tych Colemanów i Ruhlów i innych byków to faktycznie z kulturą ciała nie ma to nic wspólnego. Duża część prostych czynności są dla takiego człowieka problemem. Ruszają się jak kloce to ludzie tak ich spostrzegają a nie jako wysportowanego człowieka. Arnold wg mnie miał idealną sylwetke. Był bardzo duży, ale nie przerośnięty. To oczywiście tylko moje zdanie.

Prześledźcie zatem sobie etapy Olympii, gdzie niby to się tak nagle popsuło ? bo moim zdaniem nigdzie, był Haney i miał dobre nogi oraz całą górę, ale później wszedł Dorian z nieco większymi nogami i grzbietem i tak powoli etapami wszystko było coraz większe aż do czasów Rona, który w roku 2001 wyglądał fenomenalnie. Potraficie tylko siedzieć pieprzyć smuty o tym, że rzekomo kulturystyka się popsuła....minęło kilkadziesiąt lat obudźcie się.

KrisC - ok, idź zdobywaj kobiety i nie śmieć więcej. Koniec off topu

Antos098

KrisC - ok, idź zdobywaj kobiety i nie śmieć więcej. Koniec off topu

Haha, ja nie potrzebuję, mam już jedną od wielu lat, ale Ty musisz jeszcze poćwiczyć. ;)

I pamiętaj, nie mierz wszystkich swoją miarą, bo narażasz się na śmieszność nawet w internecie.

seba5700

Mamy poprostu inna definicje dobrej kondycji, bo dla mnie zrobienie paru wygibasow przy ponapinanie sie, nie jest jej wyznacznikiem czegokolwiek, to zrobi wasaty Pan Mietek hydraulik z brzuszkiem i bez kondycji, podobnie dla wiekszosci osob zrobienie 20 przysiadow nie jest wyznacznikiem kondycji sportowca, bo nawet dla mojego 70 letniego śp ojca ograniczeniem przy przysiadach na tak malym zakresie powtorzen byl upadek miesniowy, a nie wytrzymalosc... O dobrej kondycji mozna mowic jak taki Kai zaliczy probe coopera na 2800 m.

Seba wśród koksów z siłowni już tak jest, 3-4 kilometry biegu jest czymś z innego świata, więc poprzeczkę kondycyjną trzeba obniżyć do kilku minut napinania mięśni. Piszę zupełnie poważnie, żeby nie było, iż z kogoś się nabijam.

Też mam jedną ale mogę napisać to mniej subtelnie: po prostu skończ pyerdolić

I przeciez o tym mowimy, ze chemia byla coraz skuteczniejsza, wiec przerosty miesni coraz wieksze, przy czym szkielet i organy dalej od niewielkich facetow, az do momentu, gdzie przekroczony wszelkie granice rozsadku i motoryka zawodnikow zaczela przypominac otylych emerytow, a nie sportowcow. Stad tez nasz brak zachwytu nad wielkodupnym i klocoudym Colemanem. Rozumiem, ze jak nastepce Ronniego, 20kg ciezszego przy rownie nieimponujacym wzroscie i jeszcze lepiej docietego- wwioza na scene podnosnikiem, to niektorzy beda zachwyceni nad forma, ale to nadal bedzie taki Jabba the Hut, co predzej zejdzie na miazdzyce niz dogoni gimbaze jak mu opluje czapke... i musisz zrozumiec, ze jednak 99,9% ludzi nie bedzie pialo z zachwytu, bo juz dzisiejsi to kaleki, co zgodnie z przewidaniami jak nie zerwa bicepsa pomagajac niesc plaski telewizor(Priest), to zerwa miesnie nogi wysiadajac z auta(Branch), lub zlamia reke jak im facet ja docisnie silujac sie dla zartow (Martinez), lub co gorsze koncza w wieku startowym jak nasi uzaleznieni od papierosow dziadkowie:

Jaroslav Horvath byl w szpitalu w lipcu, mial zakrzepy w jednej z tetnic. Musial poddac sie operacji, w trakcie ktorej zalozonu mu stent w tetnicy ( podobnie ma rowniez Kris Dim )
Tak, to zakonczenie kariery.
Tyle IMHO w temacie wyzszosci Colemanow nad Arnoldem i naprawde nie ma po co ciagnac tego tematu, nawet jak kogos idol nie zachwyca, to mozna przyjac na klate bez unoszenia sie. Mezczyznie nie przystoi denerwowac sie w obronie urody innego mezczyzny, nawet najbardziej muskularnego, docietego na posladkach i pieknego niczym Apollo...

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2012-09-25 07:45:40

Antos098

Też mam jedną ale mogę napisać to mniej subtelnie: po prostu skończ pyerdolić

Wiem, że cię to boli, że ktoś szydzi z drogi którą wybrałeś, ale nie musisz pozwalać na wychodzenie słomy z butów.

Seba to tak naprawdę nie chodzi o obiektywną ocenę czyjegoś wyglądu, gdyż podejrzewam, że niewiele jest osób na forum, którzy darzą jakimś prawdziwym uczuciem czy podziwem ludzi z okładek gazet czy telewizji. Niestety wielu przenosi ocenę sylwetek kulturystów na grunt subiektywnych odczuć i własnego ciała. Niektórych boli to, że wbijają kolejne lata w dupsko a mimo tego niewielu traktuje to jako coś więcej aniżeli robienie z siebie stworka i błazna.