Venc1LQ // Dziennik // Created by Pain[t]

I tak nigdy już się nie nauczę chyba czuć wioseł, więc trzeba doyebać i się nie bać.

o, ciekawe...

powodzenia

Tak, doyebałem kg i poczułem plecy we wiośle. Nie bawiłem się w super technikę, bycie super równoległym do podłoża itp. Plecy nie puszczały, dzięki temu mogłem się skupić na pracy najszerszych, chociaż dużą część pracy przejął czworoboczny, to i tak jestem zadowolony. A DOMSy tylko to potwierdzają.
No i ogólnie jestem bardzo zadowolony z prostowania tułowia z opadu, nigdy tak w nich nie czułem prostowników. Nic, tylko więcej takich treningów.

Dzisiejszy trening, przeniesiony na jutro, bo ze szkoły wracam w czwartki o 18.00 (dziś wyjątkowo szybciej, bo się rozchorowała nauczycielka), więc piątek będzie bardziej korzystnym dniem.

Niech się już zacznie zima, mam dość głupich obowiązków koło domu.
A tak, wrzucić tonę węgla raz na miesiąc i spokój.

W przysiadach z hantlami podajesz ciezar jednej hantli, czy ciezar ogolny?

jednego

Tak. Jednego hantla. :)

Czwartek
W rozpisce treningu uwzględniam tylko serie docelowe.

Pompki na poręczach 3x6
+10kg x6
+15kg x6
+17.5kg x6

Francuz za głowę leżąc 3x12
30kg x12
30kg x12
30kg x12

Prostowanie ramion na wyciągu, stojąc 3x20
14kg x20
14kg x20
14kg x20

Uginanie ramion ze sztangą 3x16
27kg x12 +4
27kg x10 +2
27kg x10 +2

Modlitewnik, hantle, młotkowo 3x20
6.5kg x20
6.5kg x20+2
6.5kg x17+6

Uginanie ramion z hantlmi, nachwytem3x20
6.5kg x20
6.5kg x20
6.5kg x16

Pompki wąsko 1xmax
x23 +1

Podsumowanie treningu
Trening łap są fajne. Czuje sie co ma się czuć, po prostu lekko i przyjemnie, a za razem ogień i pompa. :D
Pompki - +2.5kg, do ostatniej serii. Ostro.
Francuz - poprawiałem technikę, więc regres w potwórzeniach. Ale tricki pompa chyba jak nigdy.
Prostowanie - super! Dodałem ledwo 0.5kg, a w ostatniej serii pomagałem już plecami.
Uginanie ramion - zaj**iste są wymuszone powtórzenia. Żyła na bicku (w sumie na cąłych łapach) wyszła.
Modlitewnik - faaaaaajnie!
Uginanie - super.
Pompki wąsko - doyebane trice.

nie czwartek, tylko piątek. Ale uj tam. ;p

Sobota [2012-09-22]
W rozpisce treningu uwzględniam tylko serie docelowe.

Przysiady z hantlami 3x10
21.5kg x10
21.5kg x10
21.5kg x10

Wykroki 3x16
12.5kg x16
12.5kg x16
12.5kg x

Wyprosty z hantlą, pomiędzy stopami3x15
17.5kg x15
17.5kg x15
17.5kg x15

Wchodzenie po schodach z hantlami1x max
26.5kg
3x zszedłem i wszedłem

Martwy ciąg na prostych nogach 3x12
50kg x12
50kg x12
50kg x12

Żuraw 3xmax
x max
x max
x max

Wspięcia na palce 3x Max
null

Wspięcia na palce, z hantlami, jednonóż 2x max
null


Podsumowanie treningu
Kolejny świetny trening nóg, oby tak dalej.
Przysiad - Nie dodawałem, żeby popracować nad techniką.
Wykroki - Dodałem kilogram, do każdej hantli. Dzisiaj, coś kondycyjnie nie wyrabiałem. Straszny brak tlenu.
Wyprosty - Dodałem kilogram. Super!
WPS - Fajnie, dodałem 5kg. Ogólnie ostro.
MCNPN - Dodałem 3kg. Nie wiem jakim cudem, ale jedno z ćwiczeń, które od niedawna zacząłem zaj**iście czuć. Tylko i wyłącznie dwójki skatowane. <3
RZuraF - ch**owo. Próbowałem ze sztangą. Muszę zrobić sobie coś do przytrzymywania nóg, ale nie miałem czasu. W następny weekend, się za to wezmę, bo już będzie prawko zdane (lub nie) i będzie czas. A jak nie zrobię, do dodam serii do MCNP.
Wspięcia - null.
Wspięcia jednonóż - null.

Łydki dziś odpuszczone, bo jutro muszę je mieć sprawne. Dużo jazdy samochodem mnie czeka. Nie chciałbym tracić czucia. ;)

W wykrokach
x16
x16
x15

Nie dopisałem. :P