The War 3:Mike Tyson vs Buster Douglas

Dzisiaj traumatyczna walka dla fanów Tysona.Niby każdy ją zna,ale ja zajmę się przyczyną z innej strony.

Wiem,wiem.Też tak miałem kiedyś z walką Gołota vs Bowe,kiedy Bowe w rewanżu padł na dechy i Pindera mówił,że "to już koniec".I za pierwszym razem przecierałem oczy i myślałem,że dyskwalifikacje Gołego,to zły sen,ale koniec walki był zawsze taki sam.

Tak z walką Tysona jest tak samo.A może sędzia tym razem wyliczy Douglasa?Nie,zawsze kończy się tak samo.A gdyby wyliczył ?

Chcemy zmienić,to,to kompletnie zmieniłoby hisotrie boksu,Tyson nie znalazłby sie pewnie w więzieniu itd.

Moze Tyson by sie wziął za siebie?Może nie poszedłby do więzienia ? Itd.

Rok 1990 historia,którą zna cały świat.Mega faworyt(Tyson) i skazany na pożarcie underdog.Oto walka.






Obejrzane,a teraz jeszcze raz obejrzyjcie używając mózgu.I moich wskazówek.

1)Spójrzcie na szybkość rąk Douglasa.

2)Na pracę nóg Douglasa.

3)Na,to ,że jego predyspozycje atletyczne są tak duże,że miał propozycje gry w futbolu amerykanskim.

4)Waży 104 kg czyli o wiele więcej niz chociażby David Haye.

5)Ma wy...j**any zasięg 192 cm wzrost,a zasięg 211 cm(!).

Obejrzyjcie jeszcze raz.






Buster Douglas jest większy i silniejszy od chociażby Chambersa,Adamka,Hayemakera i...szybszy,zwinniejszy lepszy półdystans...Ta seria,którą skończył Tysona.Przecież nikt w dzisiejszych czasach nie potrafi zadać takiej kombinacji nawet na leszczu.

Noi ten isnide uppercut(podbródkowy w półdystansie).

Zwykle powinno być tak,że im jesteś większy tym masz większe problemy z koordynacją,zwrotnością itd.

A ja zauważyłem,że pomimo tego iż Douglas jest SuperCiężkim lepiej się porusza,ma lepszą koordynację niż DZISIEJSI Cruiserzy.(!!!)czy bracia Kliczko.

Lata 80/90,to piękny czas.Mistrz nie mial w klauzulach pięciu rewanży,tendencję tę wprowadził dopiero Lenny Lewis.

Przecież,Douglas z tej walki mógłby zrobić z Kliczkami,to co Corrie Sanders.Teksty o tym,że boks się zmienił itd.sa obalone,bo skoro Chambers(93 kg) nie padał przez 12 rund z Kliczką,to Douglas(104 kg) tak ?

Boks sie zmienił,a Douglas ma LEPSZĄ koordnynację niż jakikolwiek dzisiejszy bokser,atletyzm siłe ciosu,szybkość WSZYSTKO.

To nie efekty ze studia DreamWorks.W tych 10 rundach Douglas pokazał stójkę jakiej nie maja współcześni bokserzy.

A więc czemu nie był gwiazdą ? Bo to były piekielne lata 90.I musiałeś non stop tam zapjerdalać.A Douglas miał...


SYNDROM ODLANIERA SOLISA.Oto rekord Bustera...

http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=000584&cat=boxer

Zauważcie,że porażki Bustera z pierwszych etapów kariery biorą się z jego nadwagi.

Bey nadwaga ponad 10 kg.

White nadwaga,pomimo iż ważył niewiele ponad 104 kg,to to nie mięśnie jak z Tysona,a tłuszcz.

Ferguson NADWAGA.


Ten gość 'naprawdę' w formie przegrał tylko z Tonym Tuckerem,reszta,to porażki z powodu LENISTWA.

Po walce z Tysonem,poszedł w tany.Trzeba też zwrócić uwagę,że z Tysonem,to nie był PRIME Douglas,bo byłby lepszy gdyby do każdej walki przed Tysonem przygotowywał się na 100 % niż na 70 %.A o formie Tysona chyba każdy z nas zna historię

Takie kurva talenty kiedyś były.Takich bokserów już NIE MA.

Na dole cała walka.


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-09-06 19:32:55

Masz rację Cezi poruszyłeś baaardzo traumatyczny temat .

Tyson faktycznie był tutaj bez formy ,podczas jednego ze sparingów w Japonii przygotowujących go do walki Mike nawet poleciał na deski po jednej akcji jego sparing partnera ( Grega Pege) ,podobno Tyson również zrzucał sporo kilogramów przed walką i sporo imprezował z Azjatkami zamiast skupiać się na walce.
Tak samo można się dochodzić o to dłuugie wyliczanie Duglasa przez sędziego.

Ale oczywiście nie można nie doceniać Jamesa Bustera facet miał od dawien dawna wspomniane wcześniej problemy z cukrzycą mimo to jednak tyrał strasznie na treningach co doprowadziło go do chociażby zwycięstwa nad Tysonem. Poza tym w tej walce był zdeterminowany z powodu śmierci swojej matki ,której dedykował to najcenniejsze zwycięstwo.

Tak jak napisał Cezi po walce z Tysonem James osiadł na laurach nie miał w sobie tej zawziętości ,zresztą już w pierwszej obronie tytułów został brutalnie sprowadzony na ziemię przez Holyfielda który wygrał z nim przez KO już w trzeciej rundzie.

Podpisuje się z tym co napisałeś Cezi chciałbym aby taki Tyson bez formy oraz taki Buster Duglas zasilili obecną wagę ciężką.

Cała walka.






Buster jest w tej walce niesamowity i ma sporo szczęścia.Tyson w tej walce jest bez formy i przyznam sie szczerze,że chciałbym aby dzisiejsi bokserzy byli tak "bez formy" jak Tyson w tej walce.

Cuda w boksie sie nie zdarzają,tutaj były logiczne przesłanki,do niespodzianki.

JAMES BUSTER DOUGLAS ma:

*świetne warunki fizyczne

*jest szybszy niż jakikolwiek dzisiejszy bokser

*ma świetny półdystans

*praca nóg(!)

*solidna masa ciała

*koordynacja(!)


Oliver McCall,stały sparringpartner Mike'a Tysona.Bokser,który ma teraz 47 lat i nadal walczy,nigdy nie był na deskach.Pokonal Lennoxa Lewisa.

Na pytanie,kto był twoim najtrudniejszym rywalem wogóle i na sparringach i w walkach WOGÓLE odpowiedział JAMES BUSTER DOUGLAS.

Ten gość umial wszystko,mocno bił,miał technikę itd.Ale to pokazuje,że bez cieżkiej pracy ani rusz.

Miał lepszy potencjał niż Lennox Lewia,ale gdy nie trenował był gorszy niż jakikolwiek przeciętniak...




Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-09-06 19:46:38

Niezły skurviel.

Gdyby David Haye tak potrafił układać ciosy w serie.Miał takie warunki fizyczne i masę...

To nie trenowałby przekonany o swojej zayebistości...Przekonany,że jest półbogiem...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-09-06 20:59:04

zaj**iste są twoje tematy i spostrzeżenia... polać mu:) a douglas posiadał umiejętności o jakich dzisiejsi "bokserzy" mogą pomarzyć ,facet przy tej masie i wzroście miał taka prace nóg i koordynacje ,ze masakra.

Dziekuje serdecznie za serie. Mam jedno pytanie: czy bez wytrenowania solidna szczeka pomaga, i co wlasciwie znaczy "wytrenowana szczena", bo pare razy slyszalem to okreslenie juz. I jeszcze jedno, mi sie wydaje, ze dawniej boksem sie zylo i dlatego bylo tylu gigantow. Teraz taki Haye cos tam wygrywa i robi sobie paro letnie przerwy na aktorstwo, wracajac na ring i wygrywajac. :D I jeszcze jedno; jak wypadaja niscy bokserzy na tle wysokich, bo z twoich wypowiedzi odnosze wrazenie, ze sa troche poszkodowani.

Tak na marginesie to Douglas miał cukrzycę, więc dużo trudniej było mu utrzymać reżym treningowy na maksa.

Cezi poruszył bardzo ważny temat. Boks teraz jest cieniem boksu z lat 80-90. Teraz bokserzy często wybierają odpoczynek przed telewizorem niż trening. Efekt są widoczne. Przez najbliższe kilka lat nie widziałem takiej walki. A obawiam się, że będzie jeszcze gorzej. Nie mówiąc już o wadze ciężkiej bo to już w ogóle jest porażka. Ale ogólnie rzecz biorąc wszystkie wagi. Obecnie wielu świetnych bokserów już kończy karierę, a młodych wilków ringu nie widać. Zliczyłbym ich na palcach u jednej ręki. Być może powodem tego są też inne sztuki walki. Chociażby MMA, które w Polsce jest bardziej popularne niż boks! I nie tylko w Polsce.

Zmieniony przez - bokser7393 w dniu 2012-09-12 08:07:50

A moglby mi ktos odpowiedziec na pytanie? Nie wiem czy wiecie, ale Adamek jedynie 5 godzin dziennie cwiczy... Moim zdaniem to nie brak talentu, ale sposob podejscia do boksu. Gdzie 20 lat temu mistrz hw dominowal by wage, zajmujac sie polityka...


Zmieniony przez - c3ler0 w dniu 2012-09-12 17:41:26

temat perełka, SOG poleciał

Ogladam i nie moge uwierzyc ze takie czasy istnialy, przeciez w porownaniu z obecna waga ciezka to ta walka z 90 wyglada jakby ktos puścił przewijanie do przodu kasety ^^

Przedewszystkim wtedy bokserzy w HW sie bili, boksowali na maks w danym dniu możliwości, teraz sie bawią w szachy. Bardzo dobry pomysł, bo ja Bustera bardzo niedoceniałem zaślepieony przez "wielkość" Mike, doputy nie przeczytalem z nim wywiadu o tej walce.
W tamtym momencie trzeba było być poprostu zaj**istym bokserem, lub mieć to "cos", ale żeby zostać mistrzem na więcej niż kilka walk trzeba bylo mieć i to i to.