Dos Santos vs. Velasquez II

Juniora nikt nie pokonda do czasu gdy nie straci on obecnej formy , motywacji , pogódźcie sie z tym to Spider wagi ciezkiej

jw, Junior ma 27 lat, jeszcze może długo rządzić w HW, jeżeli będzie dalej tak ciężko trenował to długo nie znajdą na niego kozaka.
Z drugiej strony już mieliśmy mieć erę Machidy, potem erę Shoguna i nic z tego. Mimo to uważam, że dos Santosa jeszcze długo nikt nie pokona.

Cinoj

W ogóle nie pamiętam czegoś podobnego, by ktoś został skasowany w minutę, a jakiś rok później miał już z powrotem title shota

Może nieco dłużej niż minutę i nieco więcej niż rok zajęło mu odebranie znowu pasa, ale był taki przypadek. GSP się nazywa. Najpierw chicken dance z Serrą, a rok i 12 dni później masakra Serry w parterze.

Pewnie chodzi o Werduma

No to jest jeden przykład. Trochę różnic jest wprawdzie, bo GPS miał przed TSem 2 walki w tym jedną z Hughesem, który wtedy był na jeszcze na szczycie. No i sama strata tytułu była ogólnie uznawana za fart roku.

Zgadujcie dalej

Dodam jeszcze, dawno nikt tak nie zdominował wagi ciezkiej , same nokauty i jednostronne pojedynki, Carwin , mir silne chłopy desperacko próbowały obalić juniora, to nie przypadek typ na glebie był łącznie moze z minute. Wstawał szybciej niz trwało obalenie. Nawet jak Cain przewroci , junior wstanie. Wiem, ze brzmi troche fanbojsko, ale przypomnijcie sobie prime liddela, ktoś go obalił? nie bylo zapasnikow? Z tym, ze junior to jeszcze lepsza wersja liddela :)

bo nie ćpie

i nie pije alkoholu i nie uprawia seksu

On nawet nie śpi, bo szkoda czasu na spanie. Albo trenuje albo je.

ta Junior nawet z żoną w sypialni ćwiczy TDD, a ona też jest HW

Jak dla mnie to Cormier ma duże szanse stłuc JDS. I coś mi się zdaje, że Rav też tak sądzi. Co nie, Rav?

dupa tam