migotka - uczy sie zdrowo zyć

Bunia77 jeszcze na jutro mam dwa serki wiejskie lekkie i juz bede kupowala zwykle
nabial mnie ratuje w sytuacjach kiedy nie mam czasu na gotowanie i nie bede miala jak tego zjesc
tak bedzie jutro, wpadna do menu dwa serki wiejskie

Bunia77zależy od dnia, nieraz mam problem ze zjedzeniem naraz takiej ilości a w niektóre dni, szczególnie na kolacja i rano czuje ssanie, wtedy dokładam jeszcze więcej warzyw (i na kolacje i rano)
Doobrze/?

Napoczątku jak rozpoczęłam diete to z trudem wciskałam tyle jedzenia.. i tyle warzyw. Jest tak jak pisałyście, że organizm przestawił się na taką ilość jedzenia.

Jak jestes glodna to dobrze, bo sie metabolizm ruszyl troche

jesli chodzi o ten nabial, rozumiem, ale on jednak hamuje u niektorych redukcje... Ja tam twarogow/serkow nigdy nie lubilam, wiec dla mnei to nie problem bylo to ograniczyc.
Ja sie musialam przestawic z wlewania mleka do kawy, wiec zaczelam stosowac smietane, bagatelka 50% tluszczu

Bunia77 a ja zrezygnowałam z kawy wogole
bo zawsze piłam mleko z kawa... a nie kawe z mlekiem i do tego słodzik/cukier musiał być
więc wolalam zrezygnować nić pić czarna i nie słodzoną.

Wiem wiem ze nabiał utrudnia redukcje, szefostwo zaleciło mi aby mało jadła nabiał, dlatego jem tylko w sytuacjach, w których nic innego nie moge zjesc

Migotka, za ci polece jeden sposob na ograniczenie jedenia serkow/twarogow itp. Trzeba po prostu gotowac obiad podwojnie Ja czasem gotuje potrojnie, czyli np jutro caly dzien oprocz sniadania na lunch/obiad/kolacje beda golabki Do tego dopcham roznych warzyw, surowek i gotowe A gotuje tylko raz

Już tak wszystkiego nie rzucajcie. Troszkę przyjemności musi być. Jedna kawa z mleczkiem dziennie jeszcze nikogo nie utuczyła do rozmiaru xxl. Najważniejsze to nie zajadać łakoci do kawy :)

Maggie, z tego co czytam to masz problemy z hormonami to zainteresuj się mlekiem UHT szczególnie i jego "wartościami" tu nie chodzi o utuczenie, jest też różnica między mlekiem z kawą, a kawą z mlekiem.
Bo podejrzewam, że mleko prosto od krowy pasącej się na łące byłoby nawet polecane jako suplement

Migotka, swietnie Ci idzie! Oby tak dalej mocno kibicuje

maggie, ale ja naprawde nie cierpie z tego powodu Nie slodze herbaty, a pozniej kawy od przeszlo 20 kilku lat, a kawa z tlusta smietana smakuje mi jeszcze bardziej niz kawa z tlustym mlekiem

Z tym krowim mlekiem, to fakt, jest jakaś masakra. Ja mam, że tak to ujmę "szczęście", że kupuję mleko od znanego hodowcy, którego rodzina od kilkunastu pokoleń hoduje swoje krowy bez używania hormonów i innych sterydoli i innych świństw. Nie stawia na ilość mleka, tak jak masowi hodowcy, gdzie krowa daje nawet do 100 litrów,ale na jakość. Często też używam mleka KOZIEGO. A apropos mleka i białek ośmielę się przemycić pewien wątek... mianowicie w czerwcu kupiłam SFD Wpc protein plus- smak truskawka i karmel. Piłam naprzemiennie raz jeden raz 2 smak najpierw rozpuszczając we wodzie a potem w odtłuszczonym mleku, bo na wodzie nie do przełknięcia. Piłam przez 7 dni 1 raz rano przed treningiem 8 dnia 2 razy wypiłam i dostałam 9 dnia mega wysypko-pokrzywko-rumienia na całym ciele! Czy to możliwe,że doszło do kumulacji białka i skazy białkowej? bo żaden inny alergen kontaktowy nie wchodzi w grę :( proszę pomóżcie. Poniżej Link do tematu.

https://www.sfd.pl/SFD_Wpc_protein_plus_a_reakcja_alergiczna!!!!!!-t872553.html#_=_