Witajcie! Moja zmora zawsze byly grube uda, mam figure gruszki niestety.Miesiac temu postanowilam wziac sie za siebie i cwicze codziennie na rowerku stacjonarnym plus 100 przysiadow.Po tym czasie widze roznice, nogi mi schudly fakt, ale jednak najwiecej mi 'zeszlo' z piersi nad czym ubolewam ;( Dzis 'zgrzeszylam' bo zjadlam troche slodyczy(sic!) a nie powinnam, ale juz mam tak dosc,ze nie wytrzymalam. Chce byc silna w ty co robie, naprawde chce schudnac, ale czasem juz mam dosc jak patrze jak po malu mi chudna nogi:(
Czy moglby mi ktos polecic jakies dobre cwiczenia na moje nogi? Czy warto dalej jezdzic na tym rowerku stacjonanrnym? Teraz pedaluje na mniejszym obciazeniu, bo ma 5-ce, ale chyba mam teraz wieksze miesnie:/ Juz naprawde nie wiem co robic. Pomozcie! :(
Ponizej moje zdjecie nieszczesnych nog:/

Czy moglby mi ktos polecic jakies dobre cwiczenia na moje nogi? Czy warto dalej jezdzic na tym rowerku stacjonanrnym? Teraz pedaluje na mniejszym obciazeniu, bo ma 5-ce, ale chyba mam teraz wieksze miesnie:/ Juz naprawde nie wiem co robic. Pomozcie! :(
Ponizej moje zdjecie nieszczesnych nog:/
