TEST Fire Fit Cyborg69 pods. str.6

Witaj maxwell , miło że odwiedziłeś ,mam nadzieje że cię nie zanudzę postami

Dzień 20
Czwartek 8.VI.2012r
WRAŻENIA
Z racji tego że jutro piątek czyli ważenia i mierzenie kontrolne ,więc jutro zdam dokładne wrażenia . Wydaje mi się że wyniki nie będą tak satysfakcjonujące jak w poprzednich tygodniach ,widzę po sobie że forma nie jest na duży plus . Zwłaszcza że wczoraj (czyt.w środę) nie robiłem wgl aerobów , a dzisiaj zrobiłem tylko po treningowe aeroby .

PRZEBIEG DNIA
Rano nie mogłem zrobić aerobów , ponieważ nie spałem u siebie i zapomniałem zapakować do torby puchy bcaa ;/ . Więc z racji tego że nie robiłem aerobów to wstałem trochę później . Na śniadanie standardowo zjadłem omleta i wypiłem kawę . Przed 10 pogoda była jeszcze całkiem niezła ,więc próbowałem złapać trochę słońca (nie do końca skutecznie ). Następnie po 3h od posiłku pierwszego zjadłem posiłek II czyli bułkę ziarnistą z filetem z kurczaka . Później skorzystałem z okazji że nie mam nic do roboty i uciąłem sobie krótką drzemkę (ok godzinki) ,po przebudzeniu od razu zjadłem posiłek III czyli bułkę ziarnistą z udkiem . Dalej to juz było samo opieprzanie się ,czyli tv itp. Ok 17-30 zjadłem posiłek przed treningowy a był to ryż brązowy 80g ,200g piersi z kurczaka i sałatka z kapustą pekińską ,czerwoną i pomidorem .
Dzisiaj na treningu przećwiczyłem całe ciało i to dosyć mocno , jedynie nogi nie dostały za mocno , ale to nawet lepiej ,bo po poniedziałkowym zaliczeniu Coopera do dziś ciężko mi sie chodzi .
Trening wyglądał tak :
Seria łączona Wiosłowanie półsztangą i szrugsy z hantlami siedząc 3s 12-10powt
Przyciąganie linki wyciągu górnego (przy pomocy ekspandera ) 2s 15-12powt

Przysiady ze sztangą na barkach 3s 12-10powt
Przysiady ze sztangą na klatce 2s 12powt
Przysiady bez ciężaru ok 25powt w różnym rozstawie

Wyciskani hantli na skosie dodatnim 3s 12-10powt
Rozpiętki na płaskiej 2s drop-set 12-8-6-4

Seria łączona wyciskanie francuskie leżąc i wyciskanie hantla siedząc 3s 12-10powt
Seria łączona prostowanie jednorącz na wyciągu(przy pomocy ekspandera ) i pompki tyłem 15-12powt

Unoszenie ramion bokiem 3s 15-12powt w ostatniej serii drop-set .

Dziś po treningu zrobiłem pare fotek obecnej formy , więc jutro wraz z relacjami je wkleję i sami ocenicie czy jest jakiś progres czy stoje w miejscu .

Dzień 21
piątek 8.VI.2012r

WRAŻENIA I RELACJE
waga: 75,1kg
pas: 82,5cm
talia: 80,5cm
klatka luz: 102cm
Dzisiaj rano się zważyłem i kontrolnie zmierzyłem pas ,talię i klatkę. Ku mojemu zaskoczeniu ważę 0.4kg mniej ,spodziewałem się że waga będzie stała w miejscu lub nawet będzie nieco większa niż w ubiegłym tygodniu . Co więcej w talii i w pasie spadło mi 0.5cm . Mimo kiepskiej diety , zamieszania z bcaa i brakiem aerobów w nie które dni ,efekt jest zadowalający , uważam że śmiało mogę zawdzięczyć to produktowi Fitmaxa . Fire Fit jak narazie spełnia swoją rolę i jestem z niego naprawde zadowolony . Mam nadzieję że jego działanie utrzyma się na tym poziomie i nie będzie potrzeby zwiększania dawki .
Wczoraj na treningu zrobiłem pare fotek , niestety tylko pleców ,ponieważ aparat mi padł . Zaraz je dodam ,jedyne co moge powiedzieć o fotkach to że w pozie "najszersze tyłem " nie potrzebnie uniosłem barki w górę , natomiast przy bicepsach tyłem za mocną sciągnąłem łopatki .

PRZEBIEG DNIA
Dzisiaj dzień bez treningowy ,ponieważ z racji meczy trening został odwołany . Dla mnie to nawet lepiej ,ponieważ mam więcej czasu na regenerację po wczorajszym treningu . Rano zrobiłem standardowo 32-3 minutową sesje aerobową ,następnie omlecik i kawka . Dzisiaj jest piątek i jak juz pewnie zauważyliście w piątek poszcze , nie jem wgl mięsa ,sam nabiał praktycznie . Jako II posiłek zjadłem owsiankę z 50g płatków ,100ml mleka 10g wpc i 100g twarogu ,oczywiscie oddzielnie . Moim III posiłkiem był także twaróg 100g lecz tym razem z bułką ziarnistą z dynią .
Jako IV posiłek zrobiłem sobie omleta ;
120g białka jaj
30g żóltka
50g mąki owsianej
20g płatków owsianych
Na V posiłek wypiłem shake białkowego , do tego jednego wafla ryżowego i żeby obniżyć IG 20g słonecznika łuskanego . Szóstego posiłu jeszcze nie zjadłem ,ale będzie to 180g twarogu z kakaem i olejem lnianym .







Zmieniony przez - Cyborg69 w dniu 2012-06-08 23:40:03

Dobre symetryczne plecy. Najszerszy się fajnie prezentuje. Tylko prostownik trochę odstaje, albo takie oświetlenie sprawia taki efekt.
Pozdro

Według zdjęć rzeczyiwiście prostowniki płaściutkie się wydają, ale wszystko z czasem, wazne zeby o nich nie zapominać, bo to "życiowo" ważne i przydatne mięsnie

faktycznie , prostowniki są nie najlepsze . Pracuje cały czas nad nimi . Niestety narazie nie moge robić MC z większym ciężarem niż 80kg ,bo sztangę mam własnej roboty i sie ostatnio wygieła za mocno . Nie długo kupie nowy gryf i będzie ok . Jak narazie musze się meczyć z tym co mam :(.

Dzień 23
niedziela 10.VI.2012r

WRAŻENIA
Dzisiaj nie mam co opisywać , ponieważ nie wziąłem dzisiaj FIRE FIT'a , dzis w sumie nie brałem wgl suplementów także nie mam co pisać .

PRZEBIEG DNIA
A więc tak , wczoraj nie zrobiłem treningu ponieważ musiałem ojcu pomóc w robocie , a później to on mi pomógł przy robieniu prasy do nóg . Wczoraj wieczorem mnie coś złamało .Było mi cały czas zimno , do tego stopnia ze mimo wysokiej temperatury w domu spałem w bluzie pod dwoma kołdrami . Dzisiaj wstałem o 11! Czułem się beznadziejnie , łeb mnie bolał i na wymioty mnie zbierało .Czułem się jak po dobrej imprezie , najgorsze jest to że wczoraj nawet nic nie wypiłem ,a czułem sie jak na mocnym kacu. Rano nie brałem żadnych suplementów , zrobiłem sobie tylko standardowo omleta , którego i tak musiałem jeść na siłę .Dalej już było tylko gorzej , na samą myśl o jedzeniu z diety od razu mnie podbijało , a łeb boleć nie przestawał. Jako drugi posiłek zjadałem obiad ze wszystkimi , w sumie to po raz pierwszy od dłuższego czasu:) Były to ziemniaki z szynką w sosie i surówką z pekinskiej. Na 3 posiłek zjadłem tylko pół jakiejś bułki pszennej (biała śmierć) , serek homoggenizowany waniliowy i jakiegoś ciasta z galaretką i truskawkami . Czwarty posiłek już był bardziej normalny , ale jeszcze nie przypominał za bardzo dietetycznego jedzenie ,było to mieso z udka i zupka chińska . Przede mną jeszcze ostatni posiłek nad którym się zastanwiam jeszcze , czy sobie go nie odpuśić . Jeżeli chodzi o aktywność fizyczną to takowa ograniczała się do minimum , cały dzień praktycznie przeleżałem , najpierw troche na słońcu , a potem jak sie juz gorzej czułem to leżałem w domu pod kołdrą przed tv.
Także jak sami widzicie dzień był dosyć lajtowy , zero diety , zero treningów , zero aktywności . Mam nadzieje że jutro już będzie ok , bo dobija mnie już to .;/

Dzień 24
Poniedziałek 11.VI.2012r

...
Jest dopiero 9 rano , od rana czuje sie kiepsko . Od razu po wypiciu bcaa ,glutaminy ,tcm i 2 kaps Fire Fita , pogoniło mnie do kibla i potem podczas robienia masy na omleta wc odwiedziłem jeszcz z 3 razy . Podczas aerobów czułem mega dyskomfort ,ponieważ brzuch nie dawał o sobie zapomnieć i gdy tylko lekko zwiększałem tempo od razu zaczynał boleć ;/ . Także dzisiaj spędze zapewne cały dzień w domu ,chyba że mnie pusci do 18 to pójde na trening , a jeśli nie to będe kibicował Francuzom w meczu z Anglią .
Wieczorem jeszcze napisze czy coś się poprawiło .

PRZEBIEG DNIA

Dalej było już tylko gorzej , cały czas temperatura , ból głowy ,mdłości i wgl . Musiałem jeść jak najlżej . A więc jako III posiłek zjadłem ,a raczej wypiłem zupke instant bez makaronu ,sama woda z przyprawami tak jakby . Do tego pół bułki pszennej (białą śmierć ) z masłem (jeszcze gorzej ) . Jako VI posiłek znowu pół bułki z masłem i wypiłem zupke instatnt ,jedynym dodatkiem tutaj był wafel ryżowy z dżemem (7-8g) . Mój V posiłek był troche bardziej urozmaicony bo zjadłem aż cały serek homogenizowany waniliowy i pół bułki z serem topionym !
Jako ostatni posiłek zjadłem znów serek waniliowy i kanapki z masłem i serem topionym .
Nie brałem dzis już żadnych suplementów . A dieta jak widzicie była tragiczna . Wypchana cukrami prostymi ,laktozą i tłuszami nasyconymi ,ale mam nadzieje że nie odłoży mi się to w tłuszcz bo łącznie spożywałem ok 200kcal na posiłek ,tak dla porównania przeważnie jem 360-460kcal w jednym posiłku.


Zmieniony przez - Cyborg69 w dniu 2012-06-12 12:26:51

DZIEŃ ...
wtorek 12.VI.2012r
Nie pisze nr dnia bo okresla on dzien trwania testy , a skoro takowy jest zastopowany to i dni nie pisze .
!!!
Lekarz stwierdziła że to może być infekcja jakaś albo początki wyrostka , co mnie cholernie zaniepokoiło .
Czuje się ogółem kiepsko , nie jestem w stanie zrobić treningu . Dzisiaj tak samo dieta moja będzie się opierała głównie na nabiale typu jogurty ,serki i na białym pieczywie , aczkolwiek spróbuje zjeść dzisiaj bułkę ciemną z ziarnami , może mi nie rozsadzi wnętrzności .
Zwolnienie mam do piątku , ale mam nadzieje że już w czwartek bedzie wszystko ok . Z racji tego że moja dieta będzie uboga , a aktywność praktycznie zerowa , postanowiłem spauzować test i narazie odstawić wszystkie suplementy i odżywki , póki nie wrócę w pełnie do treningów ,bo narazie nawet aerobów nie moge robić ;/. Mam nadzieje że taka przerwa nie poniesie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji .

Przepraszam firmę Fitmax i wszystkich którzy przeglądają mój dziennik ,za tą przerwę która nastąpi ,ale niestety nie mam innego wyjścia . W miare możliwości będe zdawał relację jak ze zdrowiem u mnie .

Zmieniony przez - Cyborg69 w dniu 2012-06-12 23:17:06

Dzisiaj dieta tak samo lajtowa , białe pieczywo (bułki ) ,masło , sery topione ,jogurty itp . Każdy posiłek zawierał ok 250kcal także troche wiecej niz wczoraj ale nadal za mało . Dzisiaj juz mnie dobijała ta dieta ,dlatego jutro chce zacząć już jeść w miare normalnie , czyli mieso ,makarony ,ryże itp .

jej, strasznie nieciekawa historia, choc ostatnio multum znajomych miala problemy zoladkowe, gastryczne etc... nie wiem czy cos wisi w powietrzu czy czym moze to byc spowodowane.

jesli naprawde zle sie czujesz, niezbyt mozesz jesc i trenowac to decyzja o spauzowaniu testu, moim zdaniem, jest jak najbardziej trafiona. Postaraj sie wyzdrowiec, wrocic do pelni sil, bo przy takim stanie ciezej strawne ciemne pieczywo czy grube kasze w polaczeniu ze znacznym wysilkiem fizycznym mogloby skonczyc sie srednio ciekawie... zdrowiej!!