Przekroczyć magiczną barierę.../ podsumowanie str9.

piękne to Twoje królestwo

Gdyby tylko pokoj byl ciut wiekszy ale po wakacjach bedzie remont i bede kombinowac kącik treningowy

W końcu wróciło wszystko z moim układem pokarmowym do normy
Dałam sobie jednak dzień odpoczynku i jutro wracam do treningów z piłką. Miseczka na jutro:

Kobitki kochane jakich firm jecie chlebki wasa? Bo wczoraj czytalam opakowania wszystkich w sklepie kolo mnie i w kazdym byly jakies dodatki, np.ekstrakt slodu jeczmiennego i inne ktorych nazw nie pamietam :)

ja sama piekę więc ciężko mi powiedzieć ale "wasa" jest marką.

Valiente dobrze, że zdrówko już w normie

Kurde ja nie pomogę - nie jadam takich tekturek bo wiem, że bym się nic a nic nie najadła tym

Dzieki dziewczyny. Ja wczesniej tez raczej tego unikalam, ale bede potrzebowala na czerwiec czegos, co moge kupic w zapasie na caly miesiac, bo nawet na zakupy nie bede miala czasu. Wymyslilam sobie, ze kupie tez zapas indyka, podziele na porcje, do zamrazalnika i poprosze babcie zeby mi co trzeci dzien gotowala i bede miala gotowe jedzenie. Dorzuce zapas orzechow, olimp vitamin multiple sport, trec power guarana i jakos zleci trzy i pol tygodnia wyrabania 2 i 1/4 etatu :D

Od zeszłego piątku były tylko dwa treningi siłowe z piłką - w czwartek i sobotę. Wcześniej było jakieś dziwne zatrucie pokarmowe, dzień na regenerację i tak zrobił się czwartek.
Sprawdzałam sobie różne opcje w dzienniku żywieniowym i w sumie spokojnie dam radę ustawić posiłki na czas wzmożonej pracy na zasadzie rano jajeczka z pieczywem i dalej ze sobą indyk, orzechy (głównie migdały, bo najbardziej je lubię) i suszone owoce. I wyjdzie skład B/T/W taki jak teraz :) Muszę tylko zrobić test - wziąć na cały dzień ugotowane mięsko i usmażone i zobaczyć, które mi lepiej służy i jaki będzie ich stan ok. godziny 20 jak od rana będą poza lodówką Ewentualnie w drodze z jednej pracy do drugiej będę mogła wstąpić po jakiś serek wiejski do sklepu, żeby ciut bardziej różnorodnie było. Liczę na to, że może nawet uda mi się coś tłuszczyku zrzucić przez te 3 tygodnie bez treningów
A teraz idę pierwszy raz w zyciu robić do obiadu soczewicę :) Miseczka na dzisiaj:

Zrób suszone mięcho

Martucca - dzięki za świetny pomysł! Właśnie wyczytałam, że takie mięso to kilka miesięcy może leżeć, więc mogłabym przygotować z góry na cały miesiąc. No i dodatkowy dla mnie plus, że mały posiłek objętościowo wg info z netu jest bardzo pożywny.
A czy wg Ciebie do tego nadaje się tylko wołowina, czy jakiś innych gatunków mięsa też próbowałaś?
Znalazłam w internecie taką ofertę:
suszona wołowina
Ceny jednak wydają mi się dość duże - 25g kosztuje 7,30 pln, więc chyba samemu wyjdzie taniej jak sobie ususzę.