nie wiem jak ma na imię pan instruktor, psi dzyndzel.
...
Napisał(a)
o nie! shrimp, serio? teraz jeszcze bardziej będę przykładać się do techniki!
nie wiem jak ma na imię pan instruktor, psi dzyndzel.
nie wiem jak ma na imię pan instruktor, psi dzyndzel.
...
Napisał(a)
Dziś siły zabrakło mi nawet do życia, także dodatkowej aktywności fizycznej niet. Jutro trening.
Oraz dziś, chyba przez stres pracowy, po raz pierwszy od dawna przyszła mi ochota na słodycze - oczywiście, żeby sobie zajeść problemy. Nic to. Będąc w sklepie rzuciłam tylko pogardliwe spojrzenie na półki wypełnione CZEKOLADĄ!
I zbliża się weekend czyli czas największego wysiłku siły woli - spotkania towarzyskie z alkoholem. Damn. Przyznaję, że do tej pory w każdy weekend wpadały mi 2-3 piwa, ale teraz basta - skoro będę się musiała z tego tu wyspowiadać i zebrać opyerdol
Pytanie: czy ja mogę sobie pozwolić na cheata raz na tydzień, dwa? Czy jest mi to na razie nie wskazane i Szefowe chcą zobaczyć, jak spada?
Miska na jutro:
Oraz dziś, chyba przez stres pracowy, po raz pierwszy od dawna przyszła mi ochota na słodycze - oczywiście, żeby sobie zajeść problemy. Nic to. Będąc w sklepie rzuciłam tylko pogardliwe spojrzenie na półki wypełnione CZEKOLADĄ!
I zbliża się weekend czyli czas największego wysiłku siły woli - spotkania towarzyskie z alkoholem. Damn. Przyznaję, że do tej pory w każdy weekend wpadały mi 2-3 piwa, ale teraz basta - skoro będę się musiała z tego tu wyspowiadać i zebrać opyerdol
Pytanie: czy ja mogę sobie pozwolić na cheata raz na tydzień, dwa? Czy jest mi to na razie nie wskazane i Szefowe chcą zobaczyć, jak spada?
Miska na jutro:
...
Napisał(a)
pani_w_obuwniczymDziś siły zabrakło mi nawet do życia, także dodatkowej aktywności fizycznej niet. Jutro trening.
Oraz dziś, chyba przez stres pracowy, po raz pierwszy od dawna przyszła mi ochota na słodycze - oczywiście, żeby sobie zajeść problemy.
O matko, mam dzisiaj TO SAMO! ZŁOOOO!
...
Napisał(a)
Oraz wychodzi, że dopiero się tu pojawiłam, a już chcę czitować, ech.
Cofam pytanie!
Szmaja, dzisiejszy dzień ssie - i to naprawdę źle ssie.
Zmieniony przez - pani_w_obuwniczym w dniu 2012-05-17 21:38:25
Cofam pytanie!
Szmaja, dzisiejszy dzień ssie - i to naprawdę źle ssie.
Zmieniony przez - pani_w_obuwniczym w dniu 2012-05-17 21:38:25
...
Napisał(a)
pani_w_obuwniczymOraz wychodzi, że dopiero się tu pojawiłam, a już chcę czitować, ech.
Cofam pytanie!
Szmaja, dzisiejszy dzień ssie - i to naprawdę źle ssie.
Zmieniony przez - pani_w_obuwniczym w dniu 2012-05-17 21:38:25
Od rana chodzę tak głodna - zjadłam jajka, godzina - głóóóód, zjadłam znowu - z płatkami, jabłkiem - 2 godziny - głóóóóód i tak w kółko. To jest naprawdę ważne, żeby w domu nie było NIC ZABRONIONEGO!
...
Napisał(a)
ja czasem gotuje sobie calego kalafiora i mowie tu o takim w rozmiarze XXL, nastepnie go podzeram przez caly dzien. Oczywiscie to nie jest idealne rozwiazanie, ale czasem zapcha wir w zoladku na troche
...
Napisał(a)
Zważywszy na fakt ile osób się tu wpisało z kciukami i po powiadomki, to nie tylko Szefowe chcą zobaczyć jak leci.
Nie ma czitów na tym etapie. Trzymaj się z dala od piwa, czekolady itp. Forum paczy
Na ssanie kalarepa w dużych ilościach. Teraz jest młoda i słodka, a do tego często w promocji
Nie ma czitów na tym etapie. Trzymaj się z dala od piwa, czekolady itp. Forum paczy
Na ssanie kalarepa w dużych ilościach. Teraz jest młoda i słodka, a do tego często w promocji
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
...
Napisał(a)
A poza tym wypocilas juz tyle kilogramow tluszczu, szkoda by bylo to wszystko zaprzepascic
...
Napisał(a)
Bunia77ja czasem gotuje sobie calego kalafiora i mowie tu o takim w rozmiarze XXL, nastepnie go podzeram przez caly dzien. Oczywiscie to nie jest idealne rozwiazanie, ale czasem zapcha wir w zoladku na troche
Ja wczoraj szparagówkę wciągnęłam w ten sposób
...
Napisał(a)
Shrimp - dziękuję za odpowiedź. Będę grzeczna. Damn! . Forum paczy i przyznaję, że trzyma mnie w ryzach. Piweczko - mówię Ci papatki
To ssanie - to inwektywa w stosunku do życia, a nie uwaga żołądkowa. ;)
Co do ssania - to ta czekolada nie do końca chyba ze względu na ssanie. Bo ja głodna nie chodzę. Czasem nadal trudno mi wepchnąć w siebie te 750 gramów warzyw. Raczej siedzi mi w głowie - czekolada zawsze była na lepszy nastrój (że niby magnez i takie bzdury )
No nic, dziękuję za wsparcie, dziewczęta. Dziś weekend! A najpierw ostatni trening z tego planu. Już nie mogę doczekać się poniedziałku - coś czuję, że ten nowy trening da mi nieźle w kość, jak widzę liczbę i rodzaj ćwiczeń. Koszulki nie będą już tylko całkiem mokre, ale raczej do wyżymania
To ssanie - to inwektywa w stosunku do życia, a nie uwaga żołądkowa. ;)
Co do ssania - to ta czekolada nie do końca chyba ze względu na ssanie. Bo ja głodna nie chodzę. Czasem nadal trudno mi wepchnąć w siebie te 750 gramów warzyw. Raczej siedzi mi w głowie - czekolada zawsze była na lepszy nastrój (że niby magnez i takie bzdury )
No nic, dziękuję za wsparcie, dziewczęta. Dziś weekend! A najpierw ostatni trening z tego planu. Już nie mogę doczekać się poniedziałku - coś czuję, że ten nowy trening da mi nieźle w kość, jak widzę liczbę i rodzaj ćwiczeń. Koszulki nie będą już tylko całkiem mokre, ale raczej do wyżymania
Poprzedni temat
5 miesięcy diety i ćwiczeń i nic :(
Następny temat
po 50
Polecane artykuły