Otóż moje treningi wyglądają następująco pon/śr/pi siłownia a wt/czw/sob bieganie po około 11km.
Sprzęt jaki posiadam: regulowana ławeczka, stojak z regulowaną wysokością ,gryf prosty, gryf łamany, 2 małe gryfy, 110 kg obciążenia, modlitewnik.
W każdy dzień na siłowni powtarzam ten sam trening:
-Wyciskanie na klatkę 4 serie 10/10/9/9
-Rozpiętki 3 serie 13/13/13
-Wyciskanie sztangielek na siedząco 3 serie 12/12/12
-motyle wiosłowanie sztangielką 3 serie 13/13/13
-pompki tricepsowe 4 serie 40/40/40/45
-biceps na modlitewniku 3 serie 13/13/13
-biceps na stojąco 2 serie 11/11
-prostowanie przedramion z łamanym gryfem leżąc 3 serie 10/10/10
-Podciąganie na drążku podchwyt/nachwyt 2 serie 20/20
-pompki tradycyjne 3 serie 40/40/45
Tak wygląda mój trening w poniedziałek, środę i piątek. Ostatnio zalecono mi by odpuścić sobie 1 dzień biegania i dać w to miejsce trening na siłowni tylko że nie wiem jak to zmieścić by dni na siłowni nie były koło siebie.
Jako, że jestem zielony to proszę o szczerą ocenę tego planu i poprawki bądź porady dotyczące jego zmian.
Z góry dziękuje