Wszystko zaczęło się w zeszlym roku, gdy przytyłam po lekach do 78kg. Leki odstawiłam, trzeba było też odstawić tłuszczyk. Zjechałam do 65, ale się zaczęłam pod koniec roku op*****lać i wróciłam do ponad 67kg. Półtora miesiąca temu wróciłam do trzymania michy i treningów i schudłam nieco ponad kilogram :D Straciłam wiarę w wysiłek, w który wkładałam, bo po spodniach sądziłam, że poszło ciut lepiej...
Ankieta:
Wiek : 24
Waga : 66
Wzrost : 173
Obwód w biuście(1) : 95
Obwód pod biustem : 80
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): jestem świeżo po jedzeniu, rano zmierze :) ok. 74 pewnie
Obwód na wysokości pępka : jw
Obwód bioder (3): 100
Obwód uda w najszerszym miejscu: 59
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: bieganie (narazie na etapie 5`bieg, 2`szybki marsz) 3 x tydz, dorzucam siłownię 2xtydzien i raz w tygodniu kompleksy sztangowe z racji na brak czasu w jeden dzień tygodnia; niedziela dniem regeneracji
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka w różnej postaci
Co lubisz jeść na obiad : najchętniej różne spaghetti, ale najczęściej kurczak z ryżem
Co jako przekąskę : nie jadam przekąsek
Co jako deser : shake białkowy Trec Whey Creamy Coctail na mleku 2%
Ograniczenia żywieniowe : raczej brak, ale jak kiedyś (o ja głupia!) spróbowałam diety dukana to po 3 dniach przestałam, bo czułam się fatalnie, za dużo białka jak dla mnie
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne: zdrowie ogólnie ok, regularne miesiączki, atytabsiki yasminelle
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie, siłownia i 8h płaszczenia tyłka w pracy
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : kiedyś Olimp Thermo Stim, ale czułam się po nich niekomfortowo (serducho waliło jak głupie momentami), witaminki teraz łykam
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana dieta redukcyjna
Moje zdjęcia pierwsze z poprzedniej redukcji, a drugie z dzisiaj:
I moja dieta (jem to, tylko że z różnymi warzywami dopóki mi nie zbrzydnie i wtedy układam plan na nowo:D):
Gdzieś na bank popełniam jakiś spory błąd, może nawet kilka błędów, więc proszę Was o pomoc, bo po fotkach na różnych blogach zaczynam wierzyć, że mogę zacząć znowu chudnąć :) Aaa, i ta moja magiczna bariera to waga "5X kg" :D
Zmieniony przez - Valiente w dniu 2012-04-05 19:22:11