SteStifler---> Jednak z tymi
odżywkami też należy uważać. Wydaje się ludziom, że skoro to wszystko można kupić legalnie w sklepie to na pewno jest to w stu procentach bezpieczne. Odżywki są stosowane od stosunkowo niedawna, a co chwila pojawiają się nowe, o nowym składzie, do końca ich wpływu nie znamy, lepiej być uważnym, a jedzenie w proszku jest mniej wartościowe od normalnego posiłku. Białko i kreta są już raczej dobrze przebadane, ale też trzeba używać ich z głową. Szczególnie bym się wystrzegał tych przedtreningówek z geraminą, która niektórych robi prawie jak wład.
PS: Może nie na temat, ale mnie naszło, żeby takie coś naskrobać:)
PS2: A co do bigoreksji to u mnie podobnie z tym jest, z tym, że do tego jeszcze chyba stałem się narcyzem. Ciągle się przeglądam, włoski poprawiam, jak coś mi się nie spodoba to już humor się j**ie (na szczęście zazwyczaj od przeglądania humor się poprawia).