...
Napisał(a)
Witam.CHciałbym się dowiedzieć od osób,które chodziły,lub mają wiedze o Kravce o tym jak wpływa na psychike.Jakiego podejścia uczą trenerzy,bo słyszałem nieciekawe opinie,lecz z mało wiarygodnego źródła.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Ja trochę chodziłem na KM. Trener nas uczył, że na ulicy stosuje się wszystkie możliwe chwyty, ciosy itp. Kop w jądra to normalka na treningach krav magi.
Dodam jeszcze, że cała krav maga jest kiepska moim zdaniem. Szkoda kasy na to. Zapisz sie na coś lepszego. Bez sparringów niczego sie nie nauczysz. Na krav madze niestety ciosy są udawane. Zdecydowana większość osób na treningu uważa głównie na to, żeby nie zrobić nikomu krzywdy. Mało kto np. dusi na poważnie.
Jednym z głównych powodów dla którego zrezygnowałem z KM było to, że wtedy myślałem, jaki to ja jestem dobry, bo z każdego duszenia umiem wyjść itd. Niestety czar prysł, jak do sekcji przyszedł koleś dość agresywny. On chyba jako jedyny dusił z całej siły(tak jak to na ulicy bywa) i jak byłem z nim w parze to sie okazało, że z żadnego duszenia wyjsć nie umiem.
I wogóle te wszystkie chwyty są skomplikowane, zbyt skomplikowane dla człowieka, który nigdy nic nie trenował.
Jak już koniecznie chcesz na to chodzić, to musisz spoooro w domu trenować, tzn. powtarzać ciągle te chwyty, żeby Ci weszły w krew, bo bez treningu domowego nic sie nie nauczysz.
I jeszcze jedno- im agresywniejszy partner do ćwiczeń, tym lepszy trening.
Dodam jeszcze, że cała krav maga jest kiepska moim zdaniem. Szkoda kasy na to. Zapisz sie na coś lepszego. Bez sparringów niczego sie nie nauczysz. Na krav madze niestety ciosy są udawane. Zdecydowana większość osób na treningu uważa głównie na to, żeby nie zrobić nikomu krzywdy. Mało kto np. dusi na poważnie.
Jednym z głównych powodów dla którego zrezygnowałem z KM było to, że wtedy myślałem, jaki to ja jestem dobry, bo z każdego duszenia umiem wyjść itd. Niestety czar prysł, jak do sekcji przyszedł koleś dość agresywny. On chyba jako jedyny dusił z całej siły(tak jak to na ulicy bywa) i jak byłem z nim w parze to sie okazało, że z żadnego duszenia wyjsć nie umiem.
I wogóle te wszystkie chwyty są skomplikowane, zbyt skomplikowane dla człowieka, który nigdy nic nie trenował.
Jak już koniecznie chcesz na to chodzić, to musisz spoooro w domu trenować, tzn. powtarzać ciągle te chwyty, żeby Ci weszły w krew, bo bez treningu domowego nic sie nie nauczysz.
I jeszcze jedno- im agresywniejszy partner do ćwiczeń, tym lepszy trening.
...
Napisał(a)
Mnie uczono na KM tak jak pisał poprzednik, wszystkich "brudnych ciosów", tj. kopanie po jajkach, palce w oczy, uderzenia w krtań itp. Z kombinacjami nie jest tak najgorzej, szybko je przyswoiłem (chociaż niektórzy mają problemy). Do tego miałem sporo rozciągania, troszke technik kickboxing no i całkiem sporo sparingów ... ogólnie trener dawał w kość Ja i napewno nie tylko - radził bym jakiś bazowy sport ...
Trening czyni mistrza ...
...
Napisał(a)
ej wesoly a czy musiales kiedys uzyc swoich umiejetnosci w prawdziewej walce ????? ile cwiczyles kravke ????
...
Napisał(a)
a dlaczego pytasz ? miałem okazje przetestować niektóre ciosy - zapewniam że działają ... troche ćwiczyłem
Trening czyni mistrza ...
...
Napisał(a)
To masz do tego talent, bo ja żeby opanować jako tako te chwyty, to musiałem w domu to wszystko powtarzać.
...
Napisał(a)
Hej lukas222
A próbowałeś temu kolesiowi co "dusił na maxa" włozyć tak na maxa palce do oczu (przy duszeniu od tyłu oczywiscie) tak jak uczą tego techniki KM ??
Albo kopnąć piętą w jądra ??
Ja chodze ponad rok na KM i uważam że rewelacja
ale duzo zależy od trenera...
A problemy z zastosowaniem technik w "realu" są chyba tylko takie ze boimy sie "załatwić na cacy" agresora...
Weźcie pod uwage, że KM daje nam sposób, co by było gdyby koles ciebie dusił, albo siedział na tobie i robił Ci okłady piąstkami a Ty byś nie miał pojecia czy i jak mozna wyjsc z tej pozycji???
(zrzucić przeciwnika lub wyswobodzic sie z duszenia)
A próbowałeś temu kolesiowi co "dusił na maxa" włozyć tak na maxa palce do oczu (przy duszeniu od tyłu oczywiscie) tak jak uczą tego techniki KM ??
Albo kopnąć piętą w jądra ??
Ja chodze ponad rok na KM i uważam że rewelacja
ale duzo zależy od trenera...
A problemy z zastosowaniem technik w "realu" są chyba tylko takie ze boimy sie "załatwić na cacy" agresora...
Weźcie pod uwage, że KM daje nam sposób, co by było gdyby koles ciebie dusił, albo siedział na tobie i robił Ci okłady piąstkami a Ty byś nie miał pojecia czy i jak mozna wyjsc z tej pozycji???
(zrzucić przeciwnika lub wyswobodzic sie z duszenia)
...
Napisał(a)
Krav Maga ma sporo wad, jedna z nich, moim zdaniem dosc duza jest sposob prowadzenia treningow , a mianowicie system szkolenia seminaryjnego; przynajmniej tak bylo u mnie w miescie. Treningi odbywaly sie w co druga sobote po 3 czy 4 godziny , sam nie wiem jak mozna tyle wytrzymac jak ja po 1.5 h treningu ledwo wracam do domu. Moim zdaniem to albo fuszerka, albo (co gorsze) wyludzanie kasy w przypadku gdy mowi sie ze tam cie naucza walczyc, i tutaj mamy druga wade - dosc kosztowne hobby . Z tego co pamietam(ale moge sie mylic) bylo to bodajze 150 zl za miesiac, czyli tyle ile ja place, mniej wiecej, za dwa i pol .
Chcialbym rowniez przypomniec iz KM naucza sie kobiety i starcow(moze po to zeby sie za bardzo nie zmeczyli ^^ ) i niestety _wielu_ z trenerow ma nawyki prowadzenia zajec w tym wlasnie kierunku.
Moim zdaniem na KM pomija sie wiele waznych elementow walki, ktorych nauczysz sie na sportowym sw. Mam tu na mysli nawyki trzymania odpowiedniego do zamierzonego ciosu dystansu, waznego klinczu czy nawyku "chowania" glowy w ramiona, ktore wg mnie wyrobisz tylko na sparingach.
Chcialbym rowniez przypomniec iz KM naucza sie kobiety i starcow(moze po to zeby sie za bardzo nie zmeczyli ^^ ) i niestety _wielu_ z trenerow ma nawyki prowadzenia zajec w tym wlasnie kierunku.
Moim zdaniem na KM pomija sie wiele waznych elementow walki, ktorych nauczysz sie na sportowym sw. Mam tu na mysli nawyki trzymania odpowiedniego do zamierzonego ciosu dystansu, waznego klinczu czy nawyku "chowania" glowy w ramiona, ktore wg mnie wyrobisz tylko na sparingach.
wroga nalezy zabic szybko - uderzajac w plecy...
...o honor nalezy martwic sie wsrod przyjaciol.
...
Napisał(a)
KM powinno sie trenowac jako uzupelnienie, a nie jako podstawe.
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-09-13 21:39:27
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-09-13 21:39:27
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
zgadzam sie z przedmowcami.wg mnie krav maga jest zbyt teoretyczna(lukas222 juz o tym pisal).robi sie z gory ustalone schematy a pozniej w walce okazuje sie ze to tak kolorowo nie jest.
najslabsze psy najglosniej szczekaja
...
Napisał(a)
wg mnie, u osoby, która nie ma solidnych podstaw w jakiejś innej SW, KM wyrabia złudne poczucie pewności ("jestem panem świata, obronie sie przed nożem/siekierą/wstaw dowolne" etc).
Polecane artykuły